Ja po tylu latach stwierdzilam, ze czasem jest niewarto, szkoda czasu na klotnie. Przemilczam i stwierdza, ze i moj M tak zaczol robic. Oczywiscie, ze nie mozna wszystkiego po cichu, klotnie takze oczyszczaja zwiazek, byle nie za czesto.;-)
u mnie wszytko jak w zegarku wiec jak sie spozni to jest szansa ze sie udalo, dziwnie sie czuje jakos tak nie jak zwykle przed @ ale juz nie wiem czy to przez to ze tak bardzo chce. z testowaniem poczekam do 11(to mojego M urodzinki, "a noz" sie uda i bedzie prezencik).
Olesiu - życzę byś dała ten piękny prezent swojemu M

No i tak długo czytałam, co napisałyście, że już nikogo nie ma na BB:-(
muszę sama sobie zorganizować dzień, by jutro tyle nie nadrabiać;-)
Kolorowych snów