reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

Babo

U mnie nadal bez zmian. Armii nie ma, wiec i sie nie staram
Bedziemy chyba miec ICSI lub IMSI - tego jeszcze nie wiem, ale ze wzgledu na brak zolnierzy trzeba robic biopsje - stad tez te 2 procedury wchodza w gre

A u Ciebie jest armia, tylko gorszej jakosci niz standard - tak ? Bedziecie mieli IVF ? maj szybko nadejdzie i obie bedziemy "latowymi" mamami:)
 
reklama
Marzeni:-)
Dzieki ze pytasz..milo!
Mamy wyznaczona wizyte w klinice panstwowej w norwegii..na 7 maja..mnie maja zbadac i jego i potem zadecyduje o zabiegu..hmm moze juz na lato bedzie fasoleczka w brzuszku:-)
Oj bozia zeby dala..tak bardzo pragne!!!
A co u ciebie?jak zdowko?:-)
 
Muszę wam napisać dziewczyny że fasolki u mnie jednak nie ma.Nie wiem co się stało!?
W niedzielę 8 marca wklejałam Wam zdjecie mojego pozytywnego testu i bardzo się cieszyłam.Wczoraj zaczęłam plamić i nadal mam brązowe plamienie tylko że większe niż wczoraj.
Dzisiaj zrobiłam badanie HCG i z badaniem poszłam do lekarza.
Wynik hcg mniej niż 10 negatywny.Lekarz powiedział że fasolki nie ma i powiedział że nie robi się testów przed terminem okresu bo są wczesne poronienia i takie tam pier.....
Rozkleiłam się i całą drogę do domu ryczałam tak mi smutno.
 
Woitam wieczorkiem!
Piszecie bardzo dużo - jeszcze mi zostało 15 stron, ale ustosunkuję się najpierw do tego co już za mną:tak:

Hm ciezko powiedziec... uklucie zawsze jest nieprzyjemne, ale igla na szczescie jest krotka - okolo 1cm i wchodzi cala w skore...
Jestem godzine po zastrzyku i jakos dziwnie sie czuje w podbrzuszu. Ajc takie niewyslowione niby mrowienie... w ogole czuje sie tak jakbym miala sie zaraz rozplakac...
:sorry2:
to pewnie wpływ hormonków - tyle się musimy wycierpieć (inne mniej inne więcej) dla fasolki:-)

Gdzies bylo napisane, ze mozna tez robic zastrzyk domiesniowo w udo Nie wiem czy M bedzie chcial mnie kluc... chociaz moglby miec chlop jakis wklad w ciążę, nie??
:-D
i jeszcze inny wkład też - nie zapominajcie przypadkiem:rofl2:
No i przyszła@@...
Trudno trzeba się teraz przygotować do nych staranek, tym razem się uda, a jak nie to następnym. Kidys musi sie udać, prawda??
przykro mi z powodu @, ale tak jak mówisz - nowy cykl - nowa nadzieja:tak:

W tej przychodni, w ktorej jest moj lekarz rodzinny, ale w innej placowce, powiedzieli mi, ze za zastrzyk bede musiala zaplacic 25 zl...
za to że Ci za przeproszeniem doooopę skują:szok:
Cześć laski :)
Ma "plamienie przypominające", cokolwiek by to nie znaczyło :p. Nie przyjmuję żadnych leków, dopoczywam i czekam aż przejdzie lub zamieni się w mocne krwawienie. Kontrola USG i ginekologiczna 23 marca. Do tego czasu mój status "zaciężonej" jest zawieszony...
jak to "zawieszony" status ciężarnej - odpoczywaj i się jednak nie daj zawiesić:no:
Plamienie mi sie ewidentnie konczy (mam nadzieje) zrobilam test: nadal pozytywny.
Olica ja juz naprawdę nie wiem co jest normalne a co nie :). Plamienie na początku ciąży do super normalnych nie należy, ale też nikt, absolutnie nikt się w poradni nie dziwił, siedziałam obok dziewczyny która jest w 5tc z tymi samymi objawami, a kobieta na recepcji mnie zjechała że mam nie histeryzować bo 40% pacjentek ma plamienia.
Ginekolog mily bardzo, ale rozlozyl rece i stwierdził ze on nic nie poradzi na tak wczesnym etapie - so - wszystko w rekach dziecka. Jak da radę to się zobaczymy za 8 miesięcy.
no to tyle dobrze, że plamienie się kończy:tak: trzymam kciuki
helo helo
a ja znowu siedze w szlafroku .... masakra mam na bezrobociu nic mi sie nie chce heheheh
korzystaj i leniu****:-)
Witajcie :)
Chce sie zapisac na dodatkowy kurs komputerowy i to jeszcze w tym tygodniu. Od wrzesnia ide dalej na angielski!
Dzis moj 10 dc. Od wczoraj mialam testowac. Oczywiscie poszlam do apteki kupic testy, ale nawet nie zdazylam zatestowac a maz juz byl wykorzystany.Sama nie wiem jak to sie stalo. ;)
no ciekawe - niby nie wie, jak to się stało;-)
No nie mam właśnie:no: Szlag mnie chce trafić na tę organizację:wściekła/y: Laboratorium bardzo się nie przejęło, "tak czasami jest, że nie ma na drugi dzień, tylko na trzeci" i muszę czekać aż dziś łaskawie ktoś ten wynik przywiezie wraz z innymi.
Nie chcę się już denerwować, bo w moim stanie to raczej niewskazane;-)
nie denerwuj się - to nie przyspieszy wyniku
ale to naprawdę "lekka" przesada:wściekła/y:
ja swojemu wczoraj romantyczna kąpiel pzyrzadzilam.. swieczki piana, i full serwis.. najlepsze go zrobilam mu peeling na twarzy a to z mentolem bylo i stwierdzil ze na surki mi to rozsmaruje by caly czas sterczaly.. i zrobil to.. okropny..
Dziś była kolejna wizyta u lekarza.. pęcherzyk 18 mm co sie okazało, że doktor nie mógł go znaleć bo sie schował.. ale go wypatrzył.. dziś 15dc.. mam se pojawić znów w poniedziałek.. wczoraj miłam śluz płodny, dzis też, czuje jakby ze mnie leciało wiaderkami.. ale dobrze ze to tylko takie odczucie..
no to mężusiowi pomysł podsunęłaś:-):-D
a pęcherzyk - no, no, no...;-)
 
Babo

U mnie nadal bez zmian. Armii nie ma, wiec i sie nie staram
Bedziemy chyba miec ICSI lub IMSI - tego jeszcze nie wiem, ale ze wzgledu na brak zolnierzy trzeba robic biopsje - stad tez te 2 procedury wchodza w gre

A u Ciebie jest armia, tylko gorszej jakosci niz standard - tak ? Bedziecie mieli IVF ? maj szybko nadejdzie i obie bedziemy "latowymi" mamami:)

Aha oj to bede myslec o was..zeby sie udalo!!!A na czym polega ta biopsja?
U nas jest tylko nie wiem ile..ten lekarz powiedzial ze malo i dlatego nas skierowal tam..tak chyba bedziemy mieli IVF.
pewnie ze bedziemy..myslimy pozytywnie kochana:-)
 
Karola kochana


Bardzo BARDZO mi przykro. Tak poronienia sie zdarzaja w 50% w pierwszych 2 tygodniach po owu, stad nie zalecaja robic testow.

Nie wiem co powiedziec. Przytulam
 
Muszę wam napisać dziewczyny że fasolki u mnie jednak nie ma.Nie wiem co się stało!?
W niedzielę 8 marca wklejałam Wam zdjecie mojego pozytywnego testu i bardzo się cieszyłam.Wczoraj zaczęłam plamić i nadal mam brązowe plamienie tylko że większe niż wczoraj.
Dzisiaj zrobiłam badanie HCG i z badaniem poszłam do lekarza.
Wynik hcg mniej niż 10 negatywny.Lekarz powiedział że fasolki nie ma i powiedział że nie robi się testów przed terminem okresu bo są wczesne poronienia i takie tam pier.....
Rozkleiłam się i całą drogę do domu ryczałam tak mi smutno.

A badania hormonów robiłaś, może jest problem z utrzymaniem?
Co za lekarz? jeżeli test już był pozytywny to może powinno mu dać do myślenia skłonność do wczesnego poronienia....
 
Babo


Biopsja malo przyjemna. Wyciagaja plemniki z najardza lub jadra - w zaleznosci gdzie jakies pojedyncze plemniki mozna odnalezc. Bo zawsze plemniki sa - trzeba je tylko odnalezc bo sie sieroty pogubily:)

Nie dal wam ten lekarz blizszych nfo o badaniu ? dziwne
 
reklama
Dziewczyny, dziękuję Wam za wsparcie:happy: Jeszcze jakbyście tak mogły trzymać mocno kciuki za pierwszą wizyte z usg.....co??Potrzymacie jeszcze trochę? Dopiero wtedy odetchnę z ulgą:zawstydzona/y: Pozdrawiam Was wszystkie!
Wszystkie będziemy trzymały i to bardzo mocno!!! Zobaczysz wszystko będzie dobrze!!!
Mój brat ma dwóch 2.5 letnich bliźniaków a 8 marca dowiedziałam się, że bratowa jest znowu w ciąży:p Tej to dobrze... Ostatnio jakoś nie potrafię się cieszyć gdy widzę wokoło same ciążarówki. A jeszcze jak ta ciężarówka jest w rodzinie to już w ogóle.. Podobno mój stan jest normalny i minie, ale pewnie wraz z moim zaciążeniem. Bo niestety jak ludzie szalenie pragną bobaska to się nie udaje a kiedy nie chcą, nie planują, to bam.
Chyba wszystkie jak patrzymy na ciężrówki to im zazdrościmy... Tak to właśnie w zyciu jest, ale u nas też będzie to co chcemy:))) głowy do góry!!!
Lolitka, ja Ci powtarzam: LATO JEST TWOJE!!!!:tak::tak::tak: ... a może i już wiosna ;-) Cud, nie cud, ale się zdarza i to częściej niż nam się wydaje.
Na urlop jechałam z myślą, że odpocznę od starań, bo już i tak było po owulacji i następowały dni "suche". W głowie miałam przykazanie, że mam sie "wyluzować" , co wiadomo, łatwo się mówi, gorzej osiąga. Tymczasem liczę i liczę i chyba jednak mój cud nastąpił w tych niby nic nie obiecujących dniach.
Skoro mówisz, że urlop ci pomógł w zafasolkowaniu, to musze mojego zmusić do wyjazdu chociaż na trzy dni, jak to ma pomóc!!!:-):-)
A tak wogóleto bym sobie gdzies pojechała, może to SPA o którym wczoraj była mowa...
Muszę wam napisać dziewczyny że fasolki u mnie jednak nie ma.Nie wiem co się stało!?
W niedzielę 8 marca wklejałam Wam zdjecie mojego pozytywnego testu i bardzo się cieszyłam.Wczoraj zaczęłam plamić i nadal mam brązowe plamienie tylko że większe niż wczoraj.
Dzisiaj zrobiłam badanie HCG i z badaniem poszłam do lekarza.
Wynik hcg mniej niż 10 negatywny.Lekarz powiedział że fasolki nie ma i powiedział że nie robi się testów przed terminem okresu bo są wczesne poronienia i takie tam pier.....
Rozkleiłam się i całą drogę do domu ryczałam tak mi smutno.
trzymaj sie kochanie, będzie dobrze!!!
 
Do góry