reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

a to już są kolejki za łóżkami? :-p
powitać.
słuchajcie jak ładnie zaczął mi się nowy tydzień i dzień oczywiście....
wstałam ja rano zarejestrować się do lekarza telefonicznie-ale,że przez godzinę czasu nikt nie odbierał albo było zajęte to się :wściekła/y: i poszłam-aż tak daleko nie mam.wchodzę, mówię co chcę a baba mi na to,że rejestracja do tego lekarza na 3cim piętrze.No to co,nie chce mi się tarabanić z wózkiem tak wysoko-od czego są windy.Wsiadłam, ze mną jeszcze 2 babki-wszystkie jedziemy na to samo piętro.Drzwi się zamknęły...winda ruszyła....po czym zatrzymała się i otworzyły się wewnętrzne drzwi i wsio-nic nie działa :sorry: ja lekka panika-bo panicznie od dziecka boję się wind (mieszkam na 7 piętrze niestety,ale każda jazda to przeżycie:-p )u siebie mi się to nie przytrafiło a w przychodni-proszę.walimy w drzwi,dzwonimy dzwonkiem i co?jajco. zero reakcji.gorąco jak w piekle a tam sobie nikt nic z tego nie robi.Dobrze,że był zasięg to dryndnęłam do siorki i ich powiadomiła o tym fakcie i zaraz nas ściągnęli.No ale 30min podduszania ze starszymi paniami było.dobrze,że nic im się nie działo bo byłby kłopot dopiero.No ale ściągnęli nas do piwnicy,więc wózek na plecy i wio na górę, na to 3cie też:wściekła/y: także tak sobie ułatwiłam no.Ale się zarejestrowałam;-) pffff.tadaaaa-moja historia z dziś:-p to tak na rozweselenie Was-bo mnie nie było do śmiechu :-p
 
reklama
Dzien dobry poniedzialkowo!
agacjone,tak pepti jest odpowiednikiem nutra.My po skonczonym 10mc.podalismu za zgoda lekarza jedna mala lyzeczke jog.nat.Po 2 dniach tak go wysypalo,ze mamy znowu odpust na 3mc.wtedy ponowimy probe.Zadne ciasteczka,jogurty i wszystko co ma nawet minimalny %mleka,nie wchodzi w gre.Masakra jakas.Dobrze,ze dzieci maja to mleko tu za darmo(o ile masz MC-darmowe ubezpieczenie),bo w PL jak kupowalam bez recepty to 27zeta kosztowalo.Toz to zbankrutowac idzie.

kaasiorek-my kupilismy BRITAX1-2-3(od 9-36kg),jestem zadowolona.Mlody troche mniej,ale on z tych dzieci co auto jest beee.
 
Kaczucha ja ci się nie dziwę paniki we windzie, ponieważ ja też z tych co wind unikają jak ognia. I często jak odwiedzałam swoje kumpele mieszkające na dość wysokich piętrach to windę przepraszałam i wybierałam schody. No schizy mam, że liny się zerwą albo coś na podobę...dobrze, ze sama w tej windzie nie byłaś, zawsze raźniej z kimś nawet jak to starsza pani, czy pan...Ale z tym tachaniem wózka to jakiś obłęd, bez kitu, nikt o mamach z wózkami nie pomyśli najlepiej wózek w zęby i jazda...ech...

Nie mam pomysłu na obiad...rzadko kiedy mi się to zdarza. Chyba walne najszybsze danie, sos i makaron a do tego fasolka z bułką tartą, a co...syte jest? Jest






 
Tak nie do końca pepti jest odpowiednikiem nutramigenu...
Moja Niunia dopiero po nutramigenie zaczęła się normalnie załatwiać,minął katar i wysypka.
Pepti stoi szczebelek wyżej ,Nutramigen to już ostateczność.Tak tłumaczyła mi doktorka.
A na normalne mleczko (tj zwykły bebilon) zaczęliśmy stopniowo przechodzić jak Mała miała coś około 1,5 roku.
 
Wspolczuje przezyc w windzie...ale faktycznie mega szczescie ze nikt nie zemdlal a co gorsze nie puscil jakiegos smrodliwego cichacza bo dopiero by byl dym:-D:szok:ide w kime bo mala dopiero usnela:wściekła/y:
 
czeeeeść!:-D
Kaczucha bardzo ciekawie zaczęłaś tydzień fajnie by było gdybyś była sama i z jakimś fajnym ciachem w tej windzie:-p ale by się działo łóżka byś nawet nie potrzebowała!:-D
No i dziękuje za życzenia:*

ściskam i całuje Was nadrobie jutro bo dzisiaj gości full a ja zapierniczam przy sałatkach i cieście... Taki urok rodzinnych zlotów:/
 
Ilonka-będzie dobrze!!:tak:

patrycja-Ty zboczuchu no :-p

kacha-nooooo,jakby któraś puściła takiego cichacza to nie wiem czy dotrwałybyśmy do tego jak nas ściągnęli czy nie przebiłabym się przez te drzwi :-p

gucha-też mam takie schizy-ale przyszło mi mieszkać wysoko więc nie będę kilka razy dziennie bujała się po schodach bo bym się zajechała:-p

co do mleka-to mój nigdy nie pił sztucznego-bo mu nie pasowało :-( ale odkąd nie jest na cycu to robię mu kaszę na mleku bebiko i jakoś to toleruje :tak: jak był malutki i miał dość długo żółtaczkę to mieliśmy jakieś mleko z apteki-nie pamiętam jakie-jakieś numerki w nazwie:-p kosztowało dość dużo a ani razu go nie wypił-nie wiem jakie mleko dawali mu w szpitalu-bo tam jakoś je trąbił:confused2: jak byliśmy na wczasach to na stołówce na śniadania były zupy mleczne-dawałam mu po parę łyżeczek-ale skończyło się kupkową rewolucją-więc mleka "dorosłego" jeszcze nie toleruje.
a u nas dziś w centrum miasta był pożar i widziałam dym od siebie-wyczytałam,że to palił się dach szpitala dermatologicznego.bez ofiar na szczęście ale kilku strażaków pomdlało z gorąca.
 
hej
laski ja sie wykoncze z tym dzieckiem...kur w ica zaraz mnie strzeli...nagotowalam sie zupy dla niego takiego krupniku delikatnego z koperkiem i kur....zjadl z 5 lyzek i to z placzem i dalej nie...i ryk...nozesz kur.....juz mam dosc..wczoraj zjadl cala miske rosołu a dzis kur...pan niema ochoty...pier...to juz wszystko...jade pozniej do reala i kupie z 10sloikow i niech ja ta chemie jak matki zupy mu nieodpowiadaja...

juz chyba w jakas depresje wpadlam..niemam sily nanic jak z nim jestemmm
wiem to okrutne ale mpisze to co czuje moze mi ulzy...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Andzia,tak masz racje.Nutramigan to juz ostatecznosc,ale my nie mielismy specjalnie wyboru,bo przy AZS wszystko (no prawie wszystko)uczula.Mysle,ze nas czeka jeszcze dloga droga z tym mlekiem...Dzis mlody ma jakis bunt i pierwszy raz odmawia picia mleka.

patrycja214-wszystkiego naj wdniu urodzin.



agacjone-mysle,ze wiekszosci nas opadaja czasami rece i mamy dosc!Dosc wszystkiego meza,dzieci i myslimy sobie po cholere mi to bylo?Mogl sobie czlowiek zyc samotnie,bez problemow tego typu...
Maciek nigdy nie zjadl tego co mu gotowalam.A cudowalam-na parze,pod para cuda na kiju i co?I nic-plul jak glupi,wykrecal w litere s na krzeselku.Plakac sie chcialo,w srodku szarpalo.Powiedzialam mam cie gdzies,jezeli wolisz to sloikowe-prosze bardzo.I je,jego wybor.
 
Do góry