reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2009

A mi lato do szczęścia nie jest potrzebne....lubie zimę...Ale fajnie by było jakby Młodemu wyszły zęby....bo w tej chwili jego odporność jest tak nisko, że non stop cos łapiemy....Co wyjdę z nim na spacer to po tygodniu juz smarkanie...jakas paranoja...A w czasach niemowlęcych chory był pierwszy raz jak skończył 8 miesięcy....Kurde...Szlag mnie trafi...
U nas dzis słonko pięknie świeci, niebo czyste...pogoda idealna na wyjscie ale nie wyjdziemy bo skoczyła nam temperatura....
 
reklama
a ja tęsknie za ciepełkiem :-)
chcę lato...a zresztą piękna wiosna mi do szczęścia wystarczy ;-)

U nas wczoraj wiatrzysko okropne i śnieg padał...więc siedzieliśmy w domku
Dzisiaj puki co pięknie słonko świeci więc pewnie jak Młody wstanie to wyjdziemy choć na pół godziny na sanki co by dom w tym czasie wywietrzyć i my się przewietrzymy na spacerku ;-)
 
Tadaaaaaaaaaaaaaaaaaaam :-D Przebiła nam do konca ta czwórka...już dziś mocno ją czuć pod palcem....jejejeeeee :-) :-) :-)
Temperatura 37,5 wiec nic na zbicie nie daje...

Przed chwila w Dzien Dobry TVN na sam koniec programu pokazali przypadku dzieci z FAS....matki piły albo ćpały i porzucały swoje maleństwa....Ośrodek co roku ma ponad 100 taki noworodków...straszne :-( Takie maleńkie kruszynki...śliczne aniołki....Ja pierdziele bym taką matke dorwała to nie ręcze za siebie...:dry:
 
Adiva - gratulacje! To teraz powinno być już tylko lepiej :-D
To straszne o tych dzieciaczkach :no: Też nie niem co bym zrobiła takiej kobiecie :wściekła/y:Ale lepiej jest oddać takie dzieciątko w dobre ręce, niż zostawić i skazać na śmierć....

U nas dziś piękny dzionek, Ola teraz śpi, może jak wstanie to wyjdę z nią na chwilkę, bo aż szkoda z takiego dobrodziejstwa nie skorzystać :sorry2:

Mi tam zima aż tak bardzo nie przeszkadza, jak jest śnieg nie jest źle, gorzej jak to wszystko zacznie się topić i będzie taka ciapa - tego nie cierpię, no ale jest to nieuniknione :no: Ale fajnie by było gdyby już wiosna przyszła - pokupowałam Olce tyle ciuchów, już chciałabym jej je zakładać :-p:zawstydzona/y:;-)
 
a my uziemieni przez ospę, ale Oliwia dzielnie ją znosi, brak gorączki, ładnie w nocy śpi, jedynie mówi że ją trochę swędzi. Codziennie dochodzą nowe kropki.
 
A my po spacerku - dawno nie bylo tak przyjemnie :-D Karolka na szczęście pospala, więc chodzi zadowolona ;-)śnieg powolutku znika, więc jest nadzieja :-p

Mamjakty - pewnie, że weź Olcie na spacer, jak nie temperatury, to może spacerek pomoże na katarek :tak: ja nie wychodzę tylko jak Karola ma temperaturę ;-)

Daga - zdrówka dla Oliwki, niech ospa ucieka :sorry2:dobrze, że nie jest tak mocna obsypana...
 
My po spacerku. Było 1,5 godziny spania na swieżym powietrzu.

Mamjakty- moja miała kiedyś katarek i byliśmy na spacerku. Gdy nie ma gorączki to nawet wskazane dla noska tak jak napisała Izka
Daga- trzymajcie sie dziewczyny !
 
Hej dziewczęta - to będzie długa wypowiedź, bo aż się jeszcze trzęse z wściekłości:

uuu daga zdrówka dla Oliwki, plusy są takie że się mała uodporni na wirusa.

adiva, jakkolwiek nałóg bywa widocznie silniejszy i kobitka nawet w ciąży myśli po prostu o zapokojeniu "głodu"... a z drugiej strony to mnie cholera bierze jak takie rzeczy słysze, akurat trafiłam na koniec DD TVN.

wczoraj mój syn, zaślinił mi mikrofon w telefonie, ale po całym dniu i nocy suszenia moja ukochana E65 doszła do siebie i działa tzn. słyszę swoich rozmówców! :-)

Dzisiejszy dzień natomoast rozpoczęłam od włączenia odkurzacza, bo mój syn skorzystał z okazji, a zapomniałam wieczorem zablokować tylko jedną szuflade w kuchni i Ksawek wyciągnoł sobie pół angielki (czy też bułki wrocławskiej w innych regionach Polski - dla jasności) i rozporowadził okruchy po całym mieszkaniu - super się powbijały w wykładzine w dużym pokoju. To nie koniec jeszcze rewelacji, wracałam z Młodym z krótkiego spaceru, podjeżdzam pod klatkę wózkiem, wychodzi z z niej starszy facet z psem i już chciałam powiedzieć "dzień dobry sąsiedzie" a ta psina centralnie przed moim wózkiem na chodniku zrobiła ogromną ilość siusiu, no więc grzecznie pytam
- czy ten piesek to niemógłby się załatwiać na trawniku
i słysze - a co to pani chodnik?
no i się we mnie zagotowało, pół osiedla mnie słyszło, ludzie w oknach
- tak prosze pana, mój jest chodnik, bo mieszkam w tej klatce
- mieszkam, mieszkam, pani jest głupia jak but
- to nie panu to osądzać, wie pan że za załatwienie się zwierzęcia na chodniku, jest mandat?
- wiem, ale to tylko jakby koope zrobił
- no tak ale wypadałoby żeby się załatwiał w odpowiednim miejscu
- co to panią obchodzi
a ja na to - wie pan co obchodzi i niech ja pana tu jeszcze trafie, zawsze jest kogo o takich sprawach informować :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

dziewczyny, ja rozumiem, że zwierze ma potrzebe, też mieszkałam z psem i rozumiem, no ale na miłość boską przecież ja po tych siuśkach musiałam wózkiem przejechać, a ludzie wogóle nie poczuwają się do odpowiedzialności za zwierzaka i tak je uczą, załatwieć się na chodniku. Myślałam że mnie krew zaleje, a ja zazwyczaj jestem milusia.
 
a jeszcze trochę i będą roztopy i powychodzą wszystkie psie kupska, bleee. Ja tam pieski lubie ale byłoby fajnie jakby każdy sprzątał po swoim pupilu :tak:
 
reklama
Mi tam też zima się jeszcze podoba, zazwyczaj początkiem marca już z utęsknieniem czekam a wiosnę. A dzisiaj było tak pięknie że aż się nie chciało do domku wracać ze spacerku. Nawet z moją kruszynką pierwszego bałwanka (bo małych rozmiarów) ulepiliśmy i była radocha. Później z domu jeszcze przez okno na niego patrzył i się cieszył!!!Ciekawe czy do jutra wytrzyma:-):-):-)
Kupy psie są nie ciekawe - na szczęście nie mieszkam w bloku tylko na wsi w domciu to martwię się tylko kupkami naszego pieska:happy2::happy2:
 
Do góry