reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

witam Was Kochane..... wstalam 20 min temu, wlasnie jem drugie sniadanko...
bo o 6 sie przebudzilam, poszlam siusiu i zaczely sie kopniaki i ssanie w zoaladku... zjadlam mleczko z cini- mini i sie polozylam... teraz na sile jem buleczke z pomidorem- kiedys moje ulubione "warzywo", naprawde musialam zjesc conajmneij jednego pomidora na dzien, a jak zaszlam w ciaze to mam jakies uczulenie na nie.... ale czego sie dla mojj Dzidzi nie zrobi?!
a co slubu, to tez mysle tak jak Wy... jesli sie zdecyduje na Kosxielny to tylko wtedy jak sie wszystko ulozy i bede tak jak kiedys szczesliwa z D....
Motylku ja tez mam kiepski humor, wogole od wczoraj zlapalam jakas zmulke.... wiec mozemy podoolowac sie razem....
Sylka jak na L4?
 
reklama
Czołem. Wróciłam...a tu nikt sie za mna nie stesknił..:-(
Trudno- napisze wiec sama do siebie- na wakacjach było bardzo fajnie.
Na poczatku maz mnie wkur....ił...ale pozniej przeprsił....Mam to gdzies...ale nie bed sie stresowac przez niego...On jest ostatnio jakis dziwny...Ale trudnooo.. zaciskam zeby i zyje dalej.. Teraz mysle o malenstwie..
Dzis ide do Ginka!!!!Moze mi powie czy to chlopak czy lasencja rosnie w moim brzuszku....

No i musze sie przyznac, że nie zdazyłam jeszcze wszystkiego przeczytac od czasu kiedy ostatnio zniknełam na BB;-)
Buzka
 
witaj Asia S... teraz musisz powkleejac jakies zdjecia z wyjazdu....
powodzenia u gina...
a mezem sie nie przejmuj, bo jak sie doczytasz nas z poprzednich dni to stwierdzisz ze nie tylko Twoj jest dziwny..;-)
 
dzidzia na l4 cudownie,:-):-) ale strasznie dużo śpię. :tak:około 12 godzin :szok: i za dużo wydaje pieniędzy, a dzisiaj znowu mam plan pobuszować po sklepach.
Wczoraj z zakupowych wojaży wróciła po 20, dacie wiarę ?:szok:Juz myślałam ze mężulek mnie prześwięci , bo był zmęczony po pracy a ja go wyciągnęłam:sorry2:
Asia no co ty. pewnie , ze cię pamiętamy, dawaj fotki, bo jestem strasznie ciekawa no i jak z wózeczkiem-wybrany?
a mężem się nie przejmuj , żyj swoim życiem:-):-)
 
ale ci dobrze, idziesz do gina.:-):-)
Ja byłam 2 dni temu i mi nie zrobił usg :-(i nadal wisi nade mną niewiadoma. Z tego co się orientowałam jako styczniówka dowiem się jako ostatnia bo następną wizytę mam 1 października:-(
 
Sylka ide do gina ale nie mam 100% pewnosci czy mi powie o płci- moze jeszcze nie bedzie widac:-(
A Ty ja pojdziesz 1 pazdziernika to juz bedzie na bank wszystko widac.
Zdjecia powklejam dzis wieczorem- jak wroce do domku.....
Kurcze ale te rybki nad morzem były pyszne:tak:
 
nie rob mi smaka na rybki tylko dawaj fotki:-):-);-)
helenko chyba też mam te skurcze przepowiadające czy jakieś tam chyba Braxtona Hicksa . przeczytałam , ze nie powinno się czuć więcej niż 5 na godzinę:szok: zaczynam liczyć
jestem na l4 to łatwiej mi się przyglądać i przysłuchiwać mojemu ciału.:tak::tak:
 
Sylka ale Ci dobrze- masz L4. teraz to sobie poodpoczywasz...:-)
Ja tez juz chciałabym byc na zwolnieniu ale cos czuje, że po tygodniu zwariowałbym chyba...
 
reklama
Dziewczyny - oceńcie same - ja jestem nienormalna i przewrażliwiona czy to ten mój chłop... : rozmawiamy wczoraj o łóżeczku dla Małej, że znalazłam fajne w kolorze orzecha, że będzie pasowało do pokoiku itd, a On do mnie że przecież w piwnicy jest łóżeczko po jego pierwszym dziecku, i wózek i ubranka - spytałam czemu On biega ciągle po sklepach i kupuje synkowi nowe rzeczy zamiast ubierać Go w lumpeksach a nasze dziecko ma mieć wszystko używane. A On że zawsze sobie cenił moje zdroworozsądkowe podejście do życia a teraz zachowuję się jak dziecko i z założenia nie chcę tych rzeczy chociaż ich nie widziałam. Poza tym On nie widzi powodu żeby wydawać ponad 2000 zł na łóżeczko skoro w piwnicy jest jedno - no i zaczęło się: powiedziałam że za tyle to jego była sprowadziła to łóżeczko chyba z Paryża, bo ja chcę zwykła polskie Drewexu i że rzeczywiście z założenia nie chcę tych rzeczy, bo cieszy mnie wybieranie nowych dla naszego pierwszego dziecka, On oczywiście, że tamto to też jego dziecko i że byle co chcę kupić itd. Czego On nie rozumie? Nie chcę cały czas patrzeć na rzeczy które oni szczęśliwi wybierali dla swojego pierworodnego - może to głupie ale nie chcę i koniec. Zryczałam się po tej kłótni jak nie wiem...
 
Do góry