reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

moj maz przeprowadzil sie do mnie wiec w razie czego to niech on spada
na razie rozmawialismy o tym ze calkiem inaczej wyobrazalam sobie to malzenstwo ze bede dla niego wszystkim a nie tak jak teraz mowi ze nie chce nas stracic i czy zyska w moich oczach jezeli mnie przeprosi powiedzialam ze przeprosiny juz tu nic nie pomoga ma zmienic swoje postepowanie teraz wstydzi sie zejsc na kolacje zeby nie dorwal go moj ojciec oczywiscie nie bedzie go bil tylko moze mu nagadac ale widac jaki jest dojzaly
dziekuje ze jestescie:blink:
 
reklama
dobrze ze chociaz umie sie przyznac do bledu i chcialby wykazac jakas skruche. moze bede z niego jeszcze ludzie?!

my idziemy na 5 do znajomych a na 8 umowilam sie z ta dziewczyna na obejrzenie tego wozka. ciekawe jak moj siadzie do kieliszka to czy go bede w stanie oderwac po 2 godzinach?
a dzisiaj chodzi i ma jakies muchy w nosie- czyzby mu chodzilo o moje wczorajsze stwierdzenie? bo mi zakomunikowal ze jakis jego kuzyn idzie po wize i za okolo 4 miesiace sie do nas wybiera - a ja na to ze za 4 miesiace ja bede rodzic i gosci na pol roku do domu nie biore!
 
pumi, twoj chyba oszalal z tyi goscmi:wściekła/y: - ty bedziesz karic po nocach, dziecko placze, ale go na gosciny wzieto. przyklej znaczek na drzwi - przektreslony facet z walizka:happy:
 
Anja- ja jestem z tego powodu sklocona juz z prawie cala jego rodzina. Wszyscy mnie maja za wrednego babsztyla bo jestem "niegoscinna" . Niby wczoraj sie oburzyl ze nie jest glupi i wie ze rodze ale jak kuzyn dostanie wize to mojemu zmieknie serce i bedzie ubolewal jaki to jego kuzyn biedny bo do ameryki przylecial i nie moze go wziasc do nas na mieszkanie i bede znowu ta wredna suka! ehhh- szkoda gadac ! ale dla dziecka i mojego komfortu wole byc okrzyknieta suka niz sie meczyc z jakims obcym dla mnie chlopem pod jednym dachem. pewnie jeszcze tesciowa bedzie do mnie dzwonic i interweniowac zebym sie chociaz na miesiac zgodzila i ze nie mozna w zyciu byc takim samolubnym i trzeba sobie pomagac i jak ja bede kiedys potrzebowac pomocy i....... kur....a juz to tyle razy przerabialam i mam zle wspomnienia. A jak naprawde potrzebowalam pomocy to wszyscy niby wspolczuli i mowili ze postaraja sie pomoc i na tym sie konczylo. Ja licze tylko sama na siebie!
 
ok daj im pragmatyczny powod, niemowle musi miec w domu i otoczeniu hermetyczne srodowisko, a nie chlopa ktore mieszka z wami w malym mieszkaniu bedzie chodzijl cholora wiec gdzie, spotykal sie z cholera wie kim i przynosic zarazki (grypa, gruzlica etc, niech przyjedzie i w ramach klimatyzacji bedzie chory przez 3tygodnie)co zrobisz z niemowlakie????pojdziesz do hotelu- bedzie zima,grypa w stanach jak chwyta to 100razy silniej niz w europie, NYC-wiatry i cholerne mraozy, zmiana temp etc niech mysla ,ze chcesz wychowac dziecko bez zarazkow i chorob i masz DO TEGO PRAWO!! to twojw wyczekiwane dziecko
a nie wyczekiwany kuzyn, niech spier.....na floryde f:nerd:ck off:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
wogole to szkoda mojego glosu i nerwow na tlumaczenie. takie odwiedziny byly zanim ja sie pojawilam w usa i ciezko im teraz zrozumiec ze sie skonczylo. pocieszeniem jest dla mnie fakt ze jak P. zobaczy niemowle to swiat dla niego przestanie istniec i bedzie sie liczyla tylko mala. faceci jak wiadomo sa wzrokowcami wiec mysle ze wtedy zrozumie jak ujrzy te kruszyneczke. A nie daj boze jak mala kichnie to mam nadzieje ze przez miesiac zabroni jakich kolwiek odwiedzin.
 
helenka no nie wyobrażam sobie takich relacji z tesciem jakbym miała coś takiego wysłuchiwac od niego to wogóle mnie by nie zobaczył a i zastanawiałabym się czy dzieci puscic do dziadka skoro on jest alkoholikiem i nie wiadomo czy dzieciom się nic nie stanie podczas jednego upojnego wieczoru ?? badź dzielna i trzymaj sie swoich racji
pumi mysle że twoj mąz zrozumie co masz na myśli mówiąc zero gosci
co do bodziaków ja ich używam do tej pory wiem że mały ma plecki przykryte
Jutro wizyta u gina zobaczymy co bedzie wkoncu zmieniam lekarza na lepszego.
papa do jutra miłej nocy
 
Madzka - daj znac jak nowy gino!
a Dzidzia- dzis chyba spedza dzien z D. oby w pokoju!
ja wychodze do znajomych ale juz mysle o wozku- chyba bede tam siedziec jak na szpilkach hihihih. trzymajcie sie dziewczynki do jutra!

P.S. pokombinowalam z avtarem hihihih
 
reklama
pumi widac:tak::tak:
nie wiem czy to tylko u mnie się coś pozmieniało bo od dziś mam prawie całą strone w dośc dużych literach spoko wyrazniej sie czyta ale chyba się przyzwyczaiłam do tych mniejszych liter.Dobra lece kobitki spac do jutra
 
Do góry