reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

Pumi pisała o choinkach, ja też pamiętam z Wiednia, że tam na poczatku października były choinki i jakieś kiermasze świąteczne:szok:. Ale chciałam zapytać: jak za granicą jest z gotowaniem w domu? rzeczywiście wszyscy tak często jedza na mieście i mało kto umie gotować?
Mój brzuszek też nagle urósł w 20 tc i teraz stale się powiększa. Może w końcu się zatrzyma. Ale kg jakoś specjalnie nie przybywa, dopiero niedawno dogoniłam swoją wagę sprzed ciąży - bo na początku schudłam 5kg. Lekarz mówił że ok. skoro już jest tendencja zwyżkowa.
 
reklama
Sylka- moj tez mysli ze takie sa ceny poscieli czyli 260$ za 4 czesciowy komplet a normalnie w sklepie widzialam wczoraj 6 czesciowy komplet za 49.99$ z tym ze zolty w kaczuszki. gdyby nie to ze tamten drogi trzeba kupic za karte kredytowa przez net to juz dawno bym go miala. a co do zakupow przez inetrnet to mielismy u szwagra problem na kwote 5000$ i doczynienia z policja bo jakis haker sciganal zakodowane dane z karty i zrobil zakupy na florydzie na kwote 5000$. wiec moj P. jest przewrazliwiony i zabrania. Rozchodzi sie tez o podatek bo za duzo urzywamy karty i dowala nam za wysoki na koniec roku.
wogole to moj P. nie ma pojecia o cenach. W sklepie w ktorym robilismy wyprawke dla szwagierki 2 lata temu sa kosmiczne ceny- gdyz sklep ten jest najpopularniejszy. I na przyklad za lozeczko trzeba tam wybulic nie mniej niz 250 $ a ja takie samo w sieci innych sklepow znalazlam za 190$. Z tym ze ja mam czas jezdzic i ogladac a moj zeby zaoszczedzic na czasie pojedzie do tego drogiego i kupi wszystko za jednym zamachem.
dobrze ze rodzice moi teraz beda to pojezdze z nimi poki tata moj moze mi cos dzwignac i powybieram rozne okazje hihihi
Babies "R" Us - Baby
 
Pandorax- tu naprawde wszyscy jedza na miescie. restauracje masz co 2 metry i smaki wszystkich kontynentow. po pierwsze- wychodzi taniej niz gotowanie w domu, po drugie ludzie nie maja czasu bo wychodza z domu rano i wracaja w nocy a po 3 latwo i wygodnie jest kupic i juz. ja tez jakis czas kupowalam obiady bo mam polski sklep w poblizu i wychodzilo mnie taniej niz gotowanie w domku, szybciej i nie trzeba bylo myc garow bo dostajesz w pojemnikach jednorazowych ale jak mi mniely mdlosci to zatesknilam za garami i gotowaniem. teraz sie moj P. pytal czy jak moi rodzice beda u nas to mozemy jesc obiady w restauracji ale ja sie obuzylam bo chce maminkowego bigosiku i tatusiowych schabowych
 
jeszcze fotka z balwankiem jakby ktos niedowierzal ze u nas w sklepach juz Boze Narodzenie. Te czerwone pudla za plecami kolezanki to wszystko babki i ozdoby choinkowe. Wklejam fotke poscieli nad kotra ewentualnie podumam bo widzialam ja w sklepie i raczej malo spotykana w lozeczkach.
kurde czasem mam wyrzuty sumienia ze ja tu pisze pierdoly o poscielach itp a niektore z was przezywaja ciezkie chwile w szpitalu. Ale ja na poczatku bylam juz 3 razy w szpitalu wiec chyba nie powinnam miec wyrzutow sumienia ze teraz sie ciesze glupimi kolorami poscieli?
 
dobranocki dziewczyny,
muszę znikać, bo za długo dzisiaj przed kompem siedziałam:tak::tak:
spijcie dobrze .
Ja już odliczam dni do wizyty . za 6 dni jahuuuuuuuuuuuu
a dzisiaj sąsiadka powiedział, ze będzie córeczka. nie wiem czy ja tak bardzo zbrzydłam? wydaje mi się , ze się nie zmieniłam:confused2:
Zobaczymy;-):-)
 
W Belgii wraca sie do gotowania w domu, co jest wysoko cenione. Pewnie ze barow szybkiej obslogi jest od groma ( szczegolnie takich co serwoja frytki i wszystko co mozna usmarzyc we frytkownicy). Osobiscie wole gotwac w domu, tymbardziej ze maz tez woli "swojskie" (sam tez swietnie gotuje wiec nie mamy problemu). Co do cen to roznie to bywa od ok 8 - 10 euro tam gdze wszystko z frytkownicy przez zwykle bistra od 10 do 20 euro po mniejsze i wieksze restauracje dgdzie jest drozej lub duzo drozej. Mysle ze gotowanie w domu jest nieco drozsze niz jedzenie na miescie, ale nie mozna zyc tylko frytkami!! Ostatnio zauwazylam tez ze znajomi zaczynaj sie wymieniac przepisami na przerozne dania (nawet plec podobno brzydka zywo w tym uczestniczy).
Sama czesto opowiadam o tym jak sie w Polsce gotuje itp.
Tyle ze tutaj gotuje sie "szybciej". Istnieje cala masa polproduktow mniej lub bardziej przetworznych np. gotowe swierze mieszanki na zupe ktore wystarczy tylo wrzucic do wody ugotowac i przyprawic. Czesto robie ziemniaki z mkrofali co zajmuje mi ok 12 min.
 
Paulinek u nas za polski obiad gdzie masz wliczone 2 spore kawaly miesa z sosem, olbrzymia porcje ziemniakow pieczonych, zwyklych lub kaszy, ryzu czy co sobie zyczysz do mieska i 2 porcje surowek zaplacisz 6$. a ja jak kupuje na miescie - biore pol porcji bo i tak nie przejem calej wiec place 3$. w domu zeby ugotowac np zupke grzybowa za same grzyby musisz dac 3.99 za podgrzybki mala porcje a do tego reszta produkotw i gaz zurzyty i czas i potem mycie garow ... na miescie zupka polska ,cieplutka w jednorazowym pojemniku duuuza porcja kosztuje 2.99$
no to same widzicie ze bardzej oplaca sie jesc na miescie. co do fast foodow- omijam szerokim lukiem i wszelkie frytki, hot dogi itd. lubie tez chinskie zarcie ale to od czasu do czasu. Uwielbiamy tez pizze ale ze wzgeldu na moje polipy- mezlulo ja podjada w pracy zeby mi nie bylo zal ze ja nie moge
 
Agnie- lozeczko bedzie biale i z waskimi szczebelkami bo nie cierpie tych masywnych olbrzymich i ciezkich lozek amerykanskich ktore wygladaja jak trumny
 
Tutaj prawie nie ma polskich restauracji. Znam jedna (jedyna) w Brukseli ale jest stosunkowo droga. Jest sporo polskich sklepow ale przypominaja nieco te sprzed 10, 15 lat w Polsce a ceny tez raczej belgijskie. Takze lepiej gotowac tymbardziej ze zrobic wystrzalowy obiad to niekiedy niecala godzina pracy. Ogolnie jedzienie jest dosc drogie!
 
reklama
Dzien dobry dziewuszki!zaspalłam do pracy dzisiaj....Także tylko wpadłam się przywitać i życzyć wam miłego dnia...Jeszcze wyniki z glukozy muszę odebrać...Oby było wszystko ok....Mam tez nadzieję,że uda mi się zajrzeć do was później!Muszę się pochwalić,że kupiliśmy wczoraj łóżeczko.I Materacyk piankowo-kokosowy.Ach i śliczny przewijak....
Powklejałabym zdjęcia ale nasz aparat się wieszał więc go sprzedałam :) i teraz nie mamy.... A są ciekawsze wydatki i ważniejsze....Naprzykład rożek albo kocyk ....akurat jedno i drugie nabyte ostatnio :cool2:
Ale z łóżeczka to się już tak cieszę.....Jeszcze tylko szafa,wyrzucę biurko i będzie pokoik gotowy jak się wszystko poprzestawia.Później tylko obrazki,lampeczki,firaneczki...I pojemniki na zabawki.A wy jak stoicie z wyprawkami?

Dziewuszki!(ZWŁASZCZA TY HELENKO)Nie denerwujcie się!Nie pozwalajcie się wyprowadzać z równowagi bo to najgorsze co możemy teraz podarować maluszkom!Jesteście teraz NAJWAŻNIEJSZE i koniec!Nie ma co się mężami przejmować!Zabierzemy się za nich od lutego :laugh2: Takie postanowienie noworoczne,że panów nareszcie trzeba uczłowieczyć bo przecież to mężowie nasi i ojcowie naszych dzieci....
Pozdrawiam!!!
 
Do góry