reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

Nie my sobie wymyśliłyśmy,że nie wolno jeżdzić na rowerze...Czy raczej,że sie nie powinno.Skutki zbyt wyboistej drogi czy upadku mogą być tragiczne!A powiedzmy sobie szczerze-daleko nam do koordynacji ruchowej sprzed ciąży.Zmienia się cały czas środek cięzkości w zależności od przyrostu masy ale nawet od ułożenia dziecka...Nie powinno sie też biegać i skakać.Zgadzam się,że to cudowny stan a nie inwalidztwo!Ale tez się jakoś wstrzymałam ze wspinaczką chociaż ją uwielbiam.Wszystko po to żeby nie narażać naszych dzieciątek!
 
reklama
aOla kuruj Piotrusia moja mała tez zakatarzona ale lecze ja domowymi sposobami i juz dzisiaj troszke lepiej
A co do jazdy na tym rowerze to ja chyba bym nie ryzykowała. Nanina ciaza to nie jest 9 miesieczne inwalidztwo ale niektórych rzeczy sie nie robi i juz
 
hej dziewuszki nie dam rady was nadrobic coś mnie łapie zaczeło sie od poniedziałku od zatok kurcze ja nigdy nie miałam problemów z zatokami no i stan podgorączkowy cała prawa strona mnie boli wogóle miałam byc w pracy ale po wczorajszym stwierdziłam ze nie pójde nie chciało mi sie . cholera nie wiem wogóle co można brac na zatoki a co dopiero teraz poradzcie mi dziewczyny i jeszcze jutro i pojutrze sama z dzieckiem w domu .:-(
Na dodatek gaz mi się skończył pierogi ruskie zrobiłam tylko ciekawe jak sobie je ugotuje trza czekac obiad na 17 eeeeee do dup.... dzis wszystko :sorry::sorry: moze jeszcze odwiedze lekarza
 
Ja tez uważam,żę ciaza to nie inwalidztwo- pracuję, chodze na spacery, normalnie funkcjonuje ale staram sie nie przemeczac i niektórych czynnosci po prostu nie wykonuję- nie tyle, że nie wolno ale nie chce ryzykować zdrowia maluszka.
A z tym nosem zapcahnym to ja tez mam przeboje- w nocy podobno chrapię:-D
Ale co na to poradze- nie chce sie odetkac i juz
 
Nanina zgadzam się ze szczypawką.
to nie inwalidztwo fakt, ale tak naprawdę nigdy nie wiemy co się tam w środku dzieje, nawet jeśli lekarz nas upewni, ze wszystko jest ok.:no:
( zresztą oboje z mężem uwielbiamy narty i pogodziliśmy sie , ze dopiero za rok pojedziemy, bo za dużo nas kosztowało, żeby dzidzia była w moim brzuszku)
ja bym nie ryzykowała zdrowia mojego dzieciątka, to trochę lekkomyślne.
a zapomniałam, moja sąsiadka poroniła:szok: od jazdy na rowerze, więc zastanów się, to , że do tej pory nic sie nie stało to możesz bogu za to dziękować a co się może wydarzyć nie jesteś sobie w stanie wyobrazić
zresztą decyzja należy do ciebie
I tak jak ewa pisze zapytaj sie dobrego gina
 
ja sobie odpuscilam: nurkowanie w tym roku, scianki spinaczkowe, silownie etc...w ciazy czuje sie superowo, ale gdybym upadla albo ktos mi wlecial na brzuch z impetem, gdyby-gdyby cos sie stalo to bym sobie nie darowala:no:z roweu mozna spasc na brzuch:-( a z takiej wysokosci to wody plodowe malenkiego dziecko moga nie uchronic.po co kusic licho???w holandii i europie zach sa inne warunki i inna kultura jezdzenia! a u nas kazdy wie jak jest:confused:
 
Ja na rowerze jeździłam pół życia i ciąży trochę też, ale we wrześniu jak się zrobiło chłodniej, to przestałam, bo się bałam... przeziębić. Spaść raczej nie, bo jeździłam po drogach dla rowerów. Ale teraz już nie, brzuszek trochę przeszkadza, zwłaszcza że mam wysoki rower z męską ramą. Chodzę za to na fitness dla kobiet w ciąży i dużo spaceruję. Mimo to wczoraj mnie zmasakrowało sprzątanie - a niby wydawało się że sobie rozkładam na raty i dużo mniej niż wcześniej robię.
 
reklama
Byłam z koleżnaką w hurtowniach - oglądałyśmy wózki. Ona chce cosmo - znacie ten typ? Taki 2-funkcyjny, jedna buda ma dwie opcje (gondoli i spacerówki), 13kg, dmuchane koła, ruchoma rączka i 500zł.
 
Do góry