Styczniowe Mamusie 2008

[szczypawka]

Esti my sie jutro na koncert wybieramy.Jak beda sily to i do bialego rana mozna sie bawic Cudnie!Jeszcze troche rozrywki bo za chwile to zdaze zapomniec o imprezkach

 

[e-stera]

Asia zdjęcia koniecznie wstawiaj
A ja niestety będę musiała się wywlec z domu, bo muszę rachunki zapłacić i coś na obiad kupić, tylko nie wiem co...............Ale jeszcze nie teraz, może za godzinkę, dwie...........
Może jakieś buty zimowe sobie kupię na płaskim obcasie, Oliwierkowi się nie podoba, bo jak chodzę na szpilach to się strasznie wierci i kopie mamunię, daje mi coś do zrozumienia..............hi hi hi

 

[e-stera]

Fajnie, :-)a na jaki koncert, kto gra?

 

[Asia S]

Esti- hmm bawic sie do rana...Tylko nie przesadz...;-)
pandi- fotki wkleje wieczorkiem, Teraz na nieszczescie siedze w pracy:-(
Helenka- widzisz wszystkie Cie popieramy i podziwiamy. I jeszcze raz usłyszymy jaka jestes beznadziejna to normalnie lanie Ci damy- po tyłku;-)

 

[Asia S]

Co do wycieku z piersi- to wczoraj zauwazylam ze mi cos tam cieknie. Maz sie ze mnie smiał..Burak jeden!!

 

[e-stera]

Znając życie, to ja pewnie o 24 się zmyje, bo już o tej porze zawsze grzecznie śpię

 

[Asia S]

O rany jakie pustki. Co Wy spicie wszystkie?:-)

 

[Anja78]

ja siedze w firmie i nic nie robie,napisalam 2 maile!!!! wstalam o 10.30 i mysle zeby pojsc do domu spac
zimno i wieje, strasznie mi sie kreci w glowie nie wiem od czego, moze cos nie tak z elektrolitami i bardzo niskim cisieniem, spie na siedzacobo mam studnie, tzn wrazenie ze lece w dolgeneralnie mam okropnego lenia i duze obawy,ze mnie juz nie opusci az do porodu
​

 

[e-stera]

Ja jestem:-)
Byłam na zakupkach, muzę wstawić zupkę, dzisiaj dyniowa:-), ale mi się nie chce wstawać
A u nas zachmurzyło się i muszę przy świetle siedzieć

 

[Asia S]

Anja- ja tez mam doline w pracy. Nic sie nie dzieje, nie mam jakos motywacji a jeszcze szefowa oznajmiła nam ze za tydz mamy miec weekndowe szkolenie w Karpaczu. Wiec ja jej powiedzialm, że nie chciałabym jechac bo roznie to bywa. Ona stwierdził,że zastanowi sie do poniedziałku. Jasna cholera- ona ma decydowac o tym czy mam jechac czy nie
Esti- zupka dyniowa- mniamusna. Tez bym zjadła. Dzis niestety jade na obiad do tesciowej. Chyba trutke ns szkodniki dostane:-)