reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

No błagam :D ja coś czuje ze bedziesz bardzo dobra matka :)

A łóżeczko w garazu ... Ehhhh no nie mam mocy sie zabrac bo nie mam co z tym zrobic poki co - po co wyjmowac jak nie ma gdzie wlozyc... Ehhh
Jesze wycieczka do ikei po regały do łazienki i rozplanowanie sypialni .... Tylko po to zeby na wiosne znowu remontować bo teraz czasu zabrakło :/

Ale dziekuje za wiarę we mnie :)
 
reklama
A czy cos sie zmienia od 2016 jesli chodzi o zasilek macierzynski normalnie dla osob pracujacych na umowe o prace? Szukalam w necie ale wszedzie tylko info o tym npwym dla osob noepracujacych, studiujacych itd.

No teraz jest coś takiego:
urlop macierzyński + dodatkowy urlop macierzyński + urlop rodzicielski (no i jeszcze ojcowski i wychowawczy)

a ma być bez dodatkowego urlopu macierzyńskiego, czyli:
urlop macierzyński + urlop rodzicielski (no i jeszcze ojcowski i wychowawczy) - ten rodzicielski wchłania jakby ten dodatkowy macierzyński :D cały okres jest taki sam.

Dla mnie ważne jest to, że można na urlopie rodzicielskim pracować na pół etatu u swojego pracodawcy. Czyli za pól etatu bierzesz urlop, a na pół etatu chodzisz do pracy. Mi by to pasowało - po pół roku wolnego wróciłabym na 4 godziny do pracy, a prace mam bardzo blisko mieszkania. Laktator odciągnie mleko i dziecko wytrzyma beze mnie 4 godz :D Albo mi je przyniosą na karmienie.

Jeej dużo tego jest, nie pamiętam dokładnie, ale dała nam tę prezentację i tam mam wszystko. Ale nie mam wersji elektronicznej
 
coś dla pośmiania się i zadumania odnośnie zaniku inteligencji:
właśnie wróciłam z poszukiwań dyżurującej apteki, bo jutro rano idę na badanie krwi i moczu, po 22 kapnęłam się, że chyba oprócz krzywej cukrowej, to cos jeszcze jest na zleceniu. A jak, okazało się że morfologia i mocz - a w domku pojemnika na mocz nie uświadczysz. M mówi by jak dziadki użyć słoika, ale ja twardziel - wybrałam się na nocne poszukiwania czynnej apteki. Dopiero w trzeciej aptece udało mi się znaleźć rozpiskę z dyżurami i kapnęłam się, że trzeba było wziąć kluczyki do samochodu, a ja krążyć pieszo po mieście z 5 zł i komórką!
Nic to, do domku ( a mieszkam na 3 pietrze), po kluczyki dokumenty, nocny rajd po mieście, kupione dwa pojemniczki (już na następny raz), do domku na trzecie piętro (zaczynam mieć problemy z wchodzeniem koło pierwszego piętra) i voila ... w domku, mogę iść spać :-)
Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę, bez zbyt częstego wstawania na siusiu.
 
reklama
Ha wam! :D ja musze byc w gotowości do 34 :/ wiec ukradli mi 6 tygodni :D

Leżaczki dwa mam od tej babki co wózek kupiliśmy i nosidełko, Iza te wibracje faktycznie pomagają uśpić dziecko? :)
Cześć dziewczyny

Mco do wibracji w leżaczku to moje dziecko gdy tylko włączalam wibracje robiło kupę więc były pomocne;)
Jestem pod wrażeniem że już takie ogarnięty jesteście, ja mam sporo rzeczy po Marysi tak więc wózek, fotelik i leżaczek mam. Ubranek też mam trochę ale nawet nie sprawdzałam ile czego i czy się nadają jeszcze. Ostatnio na Olx zakupiłam kombinezon za 10 zł bo tego na pewno nie miałam. W sumie trochę rzeczy mam trochę będę miała po bliźniaczki koleżanki więc do kupienia zostanie mi łóżeczko i kosmetyki. Dla siebie trzeba by było mieć jakieś porządne koszule bo w domu śpię w męża koszulce i jego bokserkach jakoś tak najwygodniej a w szpitalu trzeba wyglądać na poważna matkę ;)
 
Do góry