reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

reklama
No musisz musisz :) i dobrze po co sie spieszyć ze ślubem :)

Haha no zależy co znaczy się spieszyć bo my już 4 lata zareczeni jesteśmy, ale doszliśmy do wniosku że w sumie to po co nam ślub :p weźmiemy kiedyś kościelny i zrobimy wesele:p tzn ja w ogóle wesela nie chce tylko najchętniej obiad skromny i tyle ale M. chcę wesele
 
Haha no zależy co znaczy się spieszyć bo my już 4 lata zareczeni jesteśmy, ale doszliśmy do wniosku że w sumie to po co nam ślub :p weźmiemy kiedyś kościelny i zrobimy wesele:p tzn ja w ogóle wesela nie chce tylko najchętniej obiad skromny i tyle ale M. chcę wesele

Ja tak miałam na cywilnym wlasnie a kościelnego je było bo mój Maz chce wesele na 100 osób a mi na to szkoda kasy wole sobie coś do chaty kupic i na wakacje pojechać :p
 
Ja tak miałam na cywilnym wlasnie a kościelnego je było bo mój Maz chce wesele na 100 osób a mi na to szkoda kasy wole sobie coś do chaty kupic i na wakacje pojechać :p

No dokładnie ja tak samo uważam , wesele kosztuje tylko dużo kasy i sam stres, u nas wesele byłoby na ok 150 minimum osób bo ja bardzo duża rodzinę mam , to tylko M. chce wesele mi by wystarczył cywilny i obiad ( nam wyszło ze jak obiad najbliższa rodzina to ok 40 osób) narazie to w sumie nam nie potrzebne bo w Austrii są związki partnerskie i jesteśmy na prawach jak po ślubie, M. jest nawet ubezpieczony pode mnie :)
 
green- świetna wiadomosć, że wychodzisz do domu :)

A mnie Młoda od rana wkurza. Psoci i broi tylko, nic się nie słucha :) Siedzi pod łóżkiem i nie chce wyjść. A jeszcze męża cały dzień nie ma, bo o 15 wraca z pracy, a po 16 już wyjeżdża na imprezę integracyjną z pracy i mecz Lecha mają w programie. Pociesza mnie jedynie fakt, że za dużo nie wypije, bo po 6 jutro do roboty znów musi jechać :)
Wyszła. Cały syf spod łożka ma we włosach, wrrrrrrr nerwicy z nią dostanę.

Juti- ja też nie mam ochoty na nic, a w dodatku dobija mnie bałagan. A sprzątanie teraz strasznie wolno mi idzie, bo albo mnie brzuch pobolewa od zginania się, albo napina od schylania. To u nas syzyfowa praca, bo co ogarnę, to zaraz znowu burdel, ehhh.

A mnie literki się nie podobają :) Nie lubię takich kurzołapów :) Tzn są urocze, ale wolę powiesić jakiś plakat czy obrazek, bo wiem ja moje dziecko ma na imię ;)
 
Simka moja tez od rana mama i mama, taty nie lubię. A musze upiec biszkopt bo jutro rodzice przyjeżdżają a tata dopiero co 50 lat skończył i wypada tort zmajstrowac ;)
 
reklama
Vivienne- a ja mam ochotę na ciasto z gruszkami lub śliwkami. Chyba upiekę jak z tą małą terrorystką z baletu wrócimy. Ale pewnie będzie mi chciała przeszkadzać/pomagać. Ehhhh cierpi dzisiaj na nadmiar energii.
 
Do góry