reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniówki 2010 !!

Black a napisz prosze jak z waga po porodzie, bo zastanwiam sie jak to jest naprawde, albo u poszczegolnych kobiet. Bardzo mnie to ciekawi. Czytalam tez, ze np. jedna kobieta przytyla 20 kg, np. 6 jej spadlo po prodzie, a reszta zostala. Albo, przytyla 13 kg i 11 kg jej spadlo i zostaly tylko dwa. Takze, jak to jest naprawde.
Jak bylo u Ciebie?
 
reklama
Cześć Dziewczyny,

dawno nie pisałam, ale codziennie Was czytam, jestem na bieżąco.
U mnie przygotowania do Świąt bardzo spokojne, zbuntowałam się w tym roku i powiedziałam, że w domu nic nie urządzam. Idziemy do moich rodziców, teściowie są bardzo wygodni, więc wolą się nie spotkać, niż nas zaprosić. I dobrze.

Notorycznie się nie wysypiam, mała w brzuchu kończy naparzać o 1 w nocy, a zaczyna o 4.30. Jeśli po urodzeniu taki temperament jej zostanie, to się zastrzelę;-) W dzień także bryka, a wydawałoby się, że tak mało miejsca ma....
Poza tym, jak już uda mi się usnąć, to mąż chrapie, albo brzuch mnie ciągnie. I tak na okrągło.

Jutro mam wizytę u gina i USG, ale wiem, że malutka jest bardzo duża.
Dziś w nocy po raz pierwszy bolało mnie podbrzusze jak na @, wystraszyłam się. I mam też takie mocne bóle jakby żołądka, ale to chyba nie żołądek i nie zgaga, sama nie wiem, czasem aż szczypie. Co tam, da radę przeżyć, jeszcze tylko parę tygodni.

Pozdrawiam Was gorąco!
 
Ja zabieram sie za sprzytanie tak krok po kroku zeby sie nie przemeczac , dzisiaj lazienka , jutro sypialnia a na koniec pokoj dzienny. Jak juz wszystko porobie zabieram sie za prasowanie ciuszkow ´Mij i ukladanie , mam nadzieje , ze dzisiaj bede miala aparat i wkoncu zrobie zdiecia..
Wlasnie Back napisz ile kg Ci spadlo po porodzie bo ja narazie mam plus 10 i chcialabym wiedziec, a nie pamietam ile schudlam przy NIcol zreszta wtedy mialam plus 20.
 
Witam się porannie :)
brrrryy jaki mrozik na dworze - u nas - 12 stopni takze nawet nie wykluwam sie z domku bo juz nie mieszcze się w zimowej kurtce a na mój jesienny płaszczyk zdecydowanie za zimno :laugh2:
także ponadrabiam coście nadziergały i wskakuje z kubkiem kakao pod kołderke i nie wynurzam się dzisiaj ooooo nie ! :-)

Dormark super wieści!! :tak::-)

Kacha to musisz się teraz bardzo oszczędzać!! Uważaj Kochana na siebie!! Trzymaj się dzielnie do stycznia!! :tak:
I masz zakaz ode mnie poruszania się po schodach bez trzymanki!!:wściekła/y:

Idę spać, nie czekam, bo nie mam na kogo... Znowu śpię sama...:-( Napisał smsa,że musi skończyć malować... :confused2:
A w głowie już kłębią mi się myśli... Może ta babka ze sklepu widziała go z jakąś dziewczyną i po prostu skojarzyła? Może wcale nie ma fuch... Może on już po prostu mnie nie chce...:-(
Ajjj... Idę... Dobranoc :*

e_milcia Ty wogóle takich głupot nie gadaj ! Twój M na pewno Cie chce i nie ma żadnej babki tylko pracuje ciężko na swoją kobiete i dziecko !! :tak:

kacha_wawa cały czas modlimy się za małą Madzie ! na pewno da rade ! silna dziewczyna !!

Emilia011 ze spokojem to kłucie jest normalne - każda z nas tak kłuje od czasu do czasu :)

Nadrienne u mnie w szpitalu tez nie wymagają zeby brała takie przybory jak sztućce czy papier toaletowy :szok: ja potrzebuje tylko laczki i szlafrok i na wyjście lumpki dla Małej i to wsysko :)

Asiax no niestety jak przychodza jakies problemy to odrazu parami - a u Ciebie to nawet trzy pary przyszły..... kurcze szkoda że takie wydatki przed samymi świetami ! tez bym była wściekła ! ale My wszystko przezyjemy! prawda?! Główka do góry ! :tak::tak::tak:

Paulina powodzenia u gina na wizycie i czekamy na wieści :tak:

Kurcze jakoś z rana zawsze ciężko mi ise oddycha - pewnie Mała po nocy leży mi na przeponie i nie moge dobrze się zaciągnąć powietrzem bo jak troszke pochodze to mi opadnie na dół i juz jakos duszności nie mam - czasami myślę żeby zainwestowac w respirator jakiś domowy hihihi - ale na te pare dni chyba juz nie warto ;-):laugh2:

ide sobie poczytać jakąś książeczke pod kołderką a potem biore się za pakowanie prezentów :) czas najwyższy !

wogóle to dzisiaj sobie wymyśliłam jeszcze nowe meble w łazience więc musze wieczórkiem Męzusia wyciągnąć do Ikei na zakupy :-) naaaaaaaapewno się ucieszy na skłądanie mebli :cool2::laugh2:;-)
 
dormark - powolutku to sprzątanie - pamiętaj ;-)
Karoli -tak tam w opowieściach nie komentujemy, tylko tu
Gosia - ja mam na swojego też nerw od wczoraj :-D
Evii_G - takie nocki to już chyba typowe tu u nas ;-)
 
dormark - powolutku to sprzątanie - pamiętaj ;-)
Karoli -tak tam w opowieściach nie komentujemy, tylko tu
Gosia - ja mam na swojego też nerw od wczoraj :-D
Evii_G - takie nocki to już chyba typowe tu u nas ;-)

Kaja a ja chyba nie pytalam o zadne komentarze:confused: przyznam, ze najpierw w ogole nie skumalam odnosnie czego piszesz do mnie (moze to ktos inny pytal), no ale moja wrodzona inteligencja ;-):cool2::laugh2: kazala mi zajrzec do listy watkow i echh jest nowy
 
kacha_wawa dobrze ze Córcia ok i ze tak to sie skonczylo, ale na Boga uwazaj kobitko, a raczej patrz pod nogi, zeby sobie krzywdy nie zrobic!
A o rozpakowaniu nawet nie mysl jeszcze sie wstrzymaj choc te 2,5 tyg.
Przykro mi ze stan Madzi nie jest dobry:-(


Nareszcie was doczytalam, zdiec nie bedzie przynajmniej dzisiaj bylam w media ale zapomnialamparagonu wiec mi aparatu nie wydali, jutro m pojedzie.Co do wizyty to jest ok , szyjka sie bardziej nie sktocila ninfekcji brak wiec super.

Dormark fajnie ze dobre wiesci

I ja tez 30-ego grudnia:-)

Jola ale Ty 30go to juz po terminie bedziesz:tak:wiec mozesz nie dotrwac do wizytki:-)

JGolanda: ja kocham czosnek i w ciązy też jem dużo z sosem czosnkowym i moja mała chyba go lubi, bo potem ma czkawkę, więc wody wypija - ciekawe czy potem jak zjem to będzie chciała mleczko pić hehe

A co do apetytu to ja mam na zmianę - parę dni pochłaniam wszystko co mi sie nawinie - przez kolejne 3 nie mogę patrzec na jedzenie i się zmuszam dla dzidzi coś zjeśc...ty;lko mandarynki zawsze wchodzą - a ostatnio mam bzika na punkcie ananasów z puszki - to przysmak mojego M - wogóle jem to co mój mąż, chociaz przed ciążą tego nie lubiłam:)

Agagsm ja co do apetytu to mam tak samo, raz wciskam cos na siłe, a raz mam takie dni, np od ostatniego tygodnia, ze tylko chodze i brodą ruszam.
A co do czosnku to nasze dzieci mają juz swoje upodobania i zwykle jesli jest czkawka to dziecko chłepce wody łapczywie bo mu smakują, wiec faktycznie Twoja dzidzia moze lubic:)
Ja nieznosze czosnku ale moze mała bedzie lubic po tatusiu:)

Nadarienne! uwazaj na sniezku!Bo na prawde slisko!Dobrze ze nic sie nie stało!

tj. Staś ułozony jest główkowo, ale twarzyczką zwrócony do pępka mojego - czyli jego kręgosłup na moim kręgosłupie, do tego nogi wyciagnięte na prosto - stopy ma przy twarzy zatem trudno mu będzie sie wstawiać w kanał. Naczytałam sie i nsałuchałam, że taki ułozenie często kończy się cc (po uprzedniej próbie sn). I dopiero teraz na serio zaczełam się bać...
Do tego sprawa, że mam mało wód płodowych, zatem juz raczej nie ma szans sie przekręcić.
Ech... czy któraś z WAS ma podobne ułożenie????

Jolcia moja mała ma głowe w lewą strone, wiec nie wiem jak u Ciebie postąpią.
Polozna w razie czego bedzie tez z Tobą na cc. Ale moze sie uda sn?

Połozna, z którą mam rodzić twierdzi, ze najpierw sn, a w razie czego cc. Do gina idę jutro po południu, ale do tej pory twierdził, ze poród sn jest jak najbardziej możliwy.
Boje sie, ze bede rodzic i tak i tak i tylko zarówno Staś jak i jas oboje sie namęczymy. Modlę się oby tylko zadnych powikłań nie było.
Dam znać po wizycie jutro.

Do mnie kurier dziś 7.19 dzwonił, ze ok 10.00 będzie ;-0

No i daj znac jutro po wizycie!!
A co do kuriera, to do mnie dzwonil wczoraj ale przynajmniej o 7:45.
No a przyjechal ok 12!!!
To po cholere dzwonią tak wczesnie!

Witam laski, melduję że żyję.
Jestem taka wkur... że wytrzymać nie mogę, w tym chrzanionym grudniu to mi wypadło tyle nie planowanych wydatków że szok, pechozol jakiś.
Najpierw mój M zobaczył że ma przeciętą oponę, trzeba było dokupić 2 szt.
Potem okazało się że klocki mu się skończyły, następny koszt, po 2 dniach ja się dopatrzyłam że od września jeżdżę z nieważnym przeglądem, Hubertowi kiedyś kolega złamał ząb jedynkę na ślizgawce i 2 dni temu odpadła mu pląba.
Następnie okazało się że jak kupowałam samochód w marcu nie zrezygnowałam z OC poprzedniego właściciela i muszę im zapłacić 2 ratę. I najlepsze, dzisiaj spierd... się pralka.
Ja rozumiem że nieszczęścia chodzą parami, ale żeby szóstkami tego nie mogę zrozumieć, przed samymi świętami wydane lekką ręką ponad 1000 zł i jeszcze nie wiadomo czy pralkę da się zreperować.
Przepraszam że tak nasmęciłam, będę nadrabiać zaległości.:no:


Asiax niestety tak sie czasem uklada, ze jak sie pieprzy to po całosci, to teraz czas na cos dobrego!!!Musi sie jakos wyrownac!

Jutro mam wizytę u gina i USG, ale wiem, że malutka jest bardzo duża.
Dziś w nocy po raz pierwszy bolało mnie podbrzusze jak na @, wystraszyłam się. I mam też takie mocne bóle jakby żołądka, ale to chyba nie żołądek i nie zgaga, sama nie wiem, czasem aż szczypie. Co tam, da radę przeżyć, jeszcze tylko parę tygodni.

Evi te bole na @ podobno sa skurczami przepowiadajacymi i jak najbardziej normalnymi, tak mi mowila polozna, wiec ja sie nie martwie:)

Roxeen moze to cisnienie sie jakos ustabilizuje?
Ja nie mam pojecia jak to jest, przed ciaza mialam 90/40 teraz mam niewiele wieksze w ciazy bo ok100/60, ale np moja mama miala w obu ciazach nadcisnienie: 200/150 i nie wiadomo od czego to było, tylko co gorsza zostalo jej do dzis:(
 
Witam porannie :-)

Dzisiaj mnie czeka dzień mopowo-ciastowy ... znajomi się zwalają na ostatnią 'imprezę' przedporodową, więc chałupkę trzeba trochę ogarnąć i coś na stół oprócz piwa rzucić ;-)

e_milcia, Ty zacznij spiswyać te wszystkie przygody, bo jak na mój gust, to się bestseller szykuje :laugh2::laugh2::laugh2:
kacha_wawa, trzymamy kciuki za Madzię !!!
a Ty uważaj na siebie i odpoczywaj !!! Oliś mądry chłop - na pewno zrozumie :tak:
Black, śliczne masz te dziewczynki. I najważniejsze, że jesteś tak pozytywnie nastawiona i wierzysz, że dasz radę :-) bo na pewno dasz, a córcie będą miały rewelacyjny kontakt :tak:
Lilka29, nam też się marzą maluszki rok po roku, jak u Black ... ale najpierw musimy zobaczyć, jak sobie z jednym szkrabem poradzimy :shocked2:
Roxeen, super, że Borysek ładnie rośnie :tak: A ciśnienie pewnie Ci z emocji przed wizytą skoczyło, ale na wszelki wypadek miej je na oku ;-)
Asiax, z wydatkami tak to jest, że uwielbiają większe 'zgrupowania' ... a autko to zawsze kopalnia bez dna ... nasze w zeszłym miesiącu też zażyczyło sobie wymiany kilku części na raz ... ale głowa do góry ... kasa się zawsze gdzieś znajdzie, a nerwów szkoda ;-) Kaja ostatnio wygrywała milion, więc może się podzieli :-):-):-)
 
Witam się dziewczynki!
Wstałam, nadrobiłam i idę sobie śniadanko robić. Ależ mnie energia rozpiera - dziś mój M wraca i jestem cała szczęśliwa:-D:rofl2:
Nie wiem czy to efekt wieczornego specarku, ale spałam jak zabita i jestem cudownie wyspana - gdyby nie to, że malutka nogi wpycha w żebra to bym sie wogóle nie czuła, że w ciąży jestem;-)

Tysiolek: na mojego męża tez czeka komoda do złożenia -juz widzę to jego szczęście nia twarzy, że musi składać:laugh2:
ASIAX: Oj jak się wali to zawsze conajmniej parami - pociesze cię - nam w tym miesiącu 2 razy padło auto - koszt wymiany dwóch pomp 1600zł+ jeszcze wymiana oleju przy okazji konieczna była - no i tym pięknym sposobem połknął pieniążki odłożone na wózek dla córci...nie moge patrzec na to auto ze złości, że tyle kasy połknał - skarbonka bez dna - nic tylko kopnąc go w zderzak i niech spada z widoku:wściekła/y:jak sie rozkraczy 3 raz to będzie stał, bo ja już złotówki w niego nie włożę, no bo skąd brać ciągle kase na naprawę auta:no:
Black: super szybki i bezbolesny poród - jejku ale ci zazdroszczę, że tak raz dwa i już Ania na świecie była!
Anetrix: od wczoraj o Tobie myślę - powiedz mi jak to jest z tym ustawieniem dziecka w kanał - czy wody mogą odejść zanim dziecko ustawi się główką w kanał i poród może się bez tego zacząc czy nie? Bo ja nie mam główki jeszcze w kanale i tak żyję nadzieją, że jeszcze chwila zanim się wstawi więc nie urodze w święta...
Pumpkin: ja znając moje szczęście to bym laptopa w wannie utopiła - już raz pisałam smsa z komórki w wannie i mi komórka się wyślizgneła i chlup do wody - a że to była stara dobra Nokia to wysuszyłam suszarka i działała:-D

A jeszcze co do wysokiego ciśnienia - babeczki moja siostra-niskociśnieniowiec, drugą ciąże przenosiła i mówi, że jej "dobrzy ludzie" podpowiedzieli, żeby napić się mocnej kawy i wziąc ciepłą kąpiel to może skurcze wywoła - i ona rzeczywiście tak zrobiła i poród przyszedł, ale ciśnienie tak jej skoczyło, że traciła świadomość na sali porodowej - mówi, że pierwszy i ostatni raz w życiu miała ciśnienie 160/110 - normalnie nie wiedziała co się dzieje - ale urodziła SN, bo to 14 lat temu, więc tak od razu cc nie robili:confused2: No i nauczona mówi - żadnej kawki jak się poród zaczyna, więc wam przekazuję:-)

Lecę jeść - zajrze później!
 
reklama
Jolcia moja mała ma głowe w lewą strone, wiec nie wiem jak u Ciebie postąpią.
Polozna w razie czego bedzie tez z Tobą na cc. Ale moze sie uda sn?
:(

Mam nadzieję, bo jakoś bym nie chciała cesarki. Czyli Twoja mała patrzy na Zieloną Górę. Mój Stasio tez w lewo ale raczej patrzy na Szczecin.

No zobaczymy, ale się zestresowałam tym nieco. Mam mało wód, wiec raczej sie to nie zmieni.

Jakos nie potrafię robić sobie tego masażu ;-) taka to jakas mała przestrzeń, ztesztą pomacam ręka minutę i juz jestem cała zasapana ;-)
 
Do góry