reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam.Oliwierek prawdopodobnie bedzie operowany we wtorek badz srode.Napisze wam jeszcze dokładnie.Bedziemy prosic oczywiscie o modlitwe.
Dzisiaj niuniusia odłączyli od respiratora i oddycha ładnie sam,dostaje po troszku mojego mleczka,crp ujemne tylko bilirubina podwyzszona i sie mój syneczek opala.
dzisiaj troszke popłakiwał ,a mnie zal sciska serce ,ze nie moge wziac synusia na rece i przytulic.
Ciezko jest patrzec na cierpienie własnego dziecka i byc bezradnym,ale pocieszam sie ,ze po operacji musi juz byc tylko lepiej i bedziemy sie cały czas przytulac i calowac.
Płacze codziennie z bezradnosci ,czasem nie umiem sobie poradzic z ta sytuacja ,ale musze sie przywoływac do porzadku:tak:
Sylwia trzymaj się dzielnie dla Maluszka, musi być dobrze , mocno trzymam za Was kciuki, Oliś trafił na świetnego lekarza i od wtorku będzie już tylko z górki, niedługo oboje o wszystkim zapomnicie. Myślę o nim i modlę się za jego zdrówko codziennie.

Wiem co to znaczy nie móc przytulić swojego dziecka i w ogóle nie móc nic zrobić, ale pamiętaj, że dzieciaki maja niesamowitą wolę życia. Będzie ok
 
Ostatnia edycja:
reklama
Patrysia wzięłam Scopolan bo mi położna powiedziała ,ze jeśli nie jestem pewna co do rodzaju skurczów to jeśli są to tylko takie przepowiadające to po Scopolanie miną a jeśli porodowe to po tym leku się rozkręcą i szyjka się otwiera:baffled:
Dlatego też się zastanawiałam jak to jest ze tu kilka dziewczyn , które go brały na podtrzymanie:confused:
no wiem że właśnie jest to lek rozkurczający taki mocniejszy niż no-spa który właśnie powoduje że te skurcze"milkna"i dzięki temu doniosłam synka:tak:
Witam.Oliwierek prawdopodobnie bedzie operowany we wtorek badz srode.Napisze wam jeszcze dokładnie.Bedziemy prosic oczywiscie o modlitwe.
Dzisiaj niuniusia odłączyli od respiratora i oddycha ładnie sam,dostaje po troszku mojego mleczka,crp ujemne tylko bilirubina podwyzszona i sie mój syneczek opala.
dzisiaj troszke popłakiwał ,a mnie zal sciska serce ,ze nie moge wziac synusia na rece i przytulic.
Ciezko jest patrzec na cierpienie własnego dziecka i byc bezradnym,ale pocieszam sie ,ze po operacji musi juz byc tylko lepiej i bedziemy sie cały czas przytulac i calowac.
Płacze codziennie z bezradnosci ,czasem nie umiem sobie poradzic z ta sytuacja ,ale musze sie przywoływac do porzadku:tak:
kochana płaczkaj sobie będzie ci lzej na serduszku:tak:zdrówka dla Olisia jak najwiecej jest silnym chłopczykiem:tak:ps.widziałam Olisia jest kochaniutki:-)
 
Sylwuś trzymaj się kochana po operacji wyściskasz synusia za wszystkie czasy będzie dobrze, bądź silna poradzisz sobie:tak:
Tysiolek niunia jest pod dobrą opieką, niedługo zabierzesz ja do domku:tak:
Golanda nastepnym razem nie otwieraj drzwi - to się w głowie nie mieści - i myślę, że nawet jakbyś coś powiedziała to nic by nie dotarło - ja mam psa,dom 150 metrów i chociaż z m codziennie odkurzamy to i tak wszędzie po chwili jest sierść i kurz i tu juz naprawdę nic nie poradzimy, a co do temperatury to chyba też przeginają, ma być 20-22 stopnie a nam i tak ciężko tak nagrzać bo mamy otwarte przestrzenie i byśmy na gaz nie wyrobili:szok:także kochana nie przejmuj się nie porządek jest najważniejszy;-)

a ja właśnie zrobiłam nalesniki bananowe to chyba najpoważniejsza zachcianka jedzeniowa o takiej godzinie:-D

ojoj a mały mi się rozszalał czyżby zbierał manatki?:-D
 
Sylwia dużo sił dla was !!!

Golanda współczuję :baffled:

u nas jak urodziła się młoda i przyjechała po tygodniu teściowa gdybym miała karabin bym ją zastrzeliła ...nawet mi mówiła jakich muszę! pieluch używać i mi je kupiła :baffled:naprzywoziła mi kosmetyków jakich muszę koniecznie używać i tak samo butelek do karmienia :wściekła/y: a ja poszłam do pokoju i siedziałam tam godzinę jak ona była i karmiłam sobie małą :sorry2: czasem trzeba zacisnąć zęby nie słuchać i jak wszyscy wyjdą robić swoje :sorry2:
 
laski co z wami wszystkie rodzicie?:-Dto co to będzie jak naprawdę wszystkie urodzą...w lutym nikt tu nie zajrzy:confused: idę puniać do juterka
 
Witam jeszcze przed snem :)

Nadarienne - byłaś już na brochowie załatwić poród rodzinny? Jakie wrażenia?

ja rano byłam na KTG, skurczy nie widać.....
Jak patrzę na te wszystkie zdjęcia maluszków to taka zazdrość mi się włącza, że aż... :) Też bym chciała już tulić swojego synka

pozdrawiam i życzę miłej nocy, bez problemów ze spaniem :)
 
Witam kobietki ja nadal w dwupaku ;-)czytam Was codziennie ale mało piszę bo u mnie nic ciekawego się nie dzieję więc nie mam co pisać.:-D
Na początku gratuluję rozpakowanym mamusiom a za nie rozpakowane trzymam kciuki.:tak:


Sylwia bądź dzielna a wszystko skończy się dobrze i już niedługo będziesz tulić synka w ramionach ja bardzo w to wierze bo nie ma innej opcji!!!:tak:
Tysiolek kochana Amelka biedactwo ale wyjdzie z tego i za 4 dni będzięcie zmykać do domku.:tak:
E -milcia nie przejmuj się teściami udawaj że jestes zmęczona to może szybciej sobie pójdą;-)
Golanda rodzice chyba tak już mają że muszą wtrącić swoje 5gr wszędzie :no:

A ja dzisiaj byłam na wizycie i pierwszym KTG i okazało się że mój synek chyba zrezygnował z przedwczesnego wyjścia z mojej dziupli :-Dgdyż rozwarcie nic się nie zmieniło z przed Świąt i szyjka tez taka sama chociaż gin stwierdził że tam na dole wszystko się ładnie szykuję do porodu.Lecz na KTG zero skurczy i pierwszy zapis nieciekawy bo synuś sie prawie nie ruszał(i groziili mi szpitalem) ale już na drugim zapisie po pofalowaniu brzucha przez położną sie obudził i było ok chociaż też zero skurczy .Więc ja mam jeszcze chyba czas a tak już bym chciała rodzić choć bardzo się boję ale już mi tak ciężko cokolwiek zrobić.:-(Ogólnie wyniki morfologi ok chociaż ciśnienie mi dziś wysokie wyszło to sie śmiałam do położnej że to przez ten szpital co mnie straszyła pewnie bo zawsze miałam ok.I termin porodu mi sie zmienił na koniec stycznia początek lutego ale o tym już kiedyś pisałam to teraz jestem w 37 tyg. a nie w 38 i muszę suwaczek zmienić.

A dziewczyny mam pytanie bo ja niby bóle brzucha i pleców czasem mam, i wydaję mi się że to sa te przepowiadające,to w takim razie możliwe jest że na KTG nic nie wykazało?a i jeszcze gin przepisał mi czopki scopolan ale nie bardzo pamiętam na co,a w ulotce napisane jest że nie powinno się ich stosować u kobiet w ciąży więc nie będe chyba brała.Co myślicie?:baffled:
Teraz zmykam spać bo bardzo bolą mnie plecy do juterka :-)
 
cześć laseczki :) Udało mi się całkiem długo pospać, bo aż do 5:20:-D I czuję się nawet całkiem nieżle wyspana, mimo ok 10 pobudek w nocy;-);-)

Ale u nas zerwał się wiatr i jest łągodnie mówiąć.. nieprzyjemnie:-(

a ja się wczoraj naczytałam o waszych maleństwach i pół nocy śniło mi się że karmiłam synka:-D koszulę w której śpie mam do prania tak ją siarą pobrudziłam ;)

no kochane, trzymamy kciuki za rozpakowanie leniwych maluszków! :) Dajcie kolejny wysyp:-):-)
 
Witam sie i ja skoro swit:-)

Ivi ja obudzilam sie ok. 6, bo tez to za oknem sie wyprawia to ludzkie pojecie przechodzi:szok::szok::szok: Myslalam, ze serandy rozwali, taki wiatr wial. Na balkonie niezle poprzestawial:baffled:

golanda nastepnym razem nie otwierajcie drzwi jak Was rodzice nawiedza bez zapowiedzi. Heh, tylko potem, zeby sie nie czepneli, ze na dwor tak wczesnie z coreczka wyszliscie.

Witam.Oliwierek prawdopodobnie bedzie operowany we wtorek badz srode.Napisze wam jeszcze dokładnie.Bedziemy prosic oczywiscie o modlitwe.
Dzisiaj niuniusia odłączyli od respiratora i oddycha ładnie sam,dostaje po troszku mojego mleczka,crp ujemne tylko bilirubina podwyzszona i sie mój syneczek opala.
dzisiaj troszke popłakiwał ,a mnie zal sciska serce ,ze nie moge wziac synusia na rece i przytulic.
Ciezko jest patrzec na cierpienie własnego dziecka i byc bezradnym,ale pocieszam sie ,ze po operacji musi juz byc tylko lepiej i bedziemy sie cały czas przytulac i calowac.
Płacze codziennie z bezradnosci ,czasem nie umiem sobie poradzic z ta sytuacja ,ale musze sie przywoływac do porzadku:tak:Musze byc silna dla mojego dzieciątka:tak:

sylwia zobaczysz, ze wszystko bedzie dobrze.
A Ty musisz byc silna dla Oliwierka i Oskarka. Dasz sobie rade. Poza tym masz codziennie nasze dawki pozytywnej energii;-)
 
reklama
hej dziewczyny! i ja sie witam na pierwszej sesji na bb (tak kolo 9.30 już spie i mam przerwe od bb:-)) Spałam w miare ok, tym razem meczył mnie ból żołądka - nawpierniczałam sie rurek na noc i miałam efekty, a bonczosy takie sadziłam że szok, nawet koty nie chciały koło mnie spać, na szczęscie mąż spi w drugim pokoju ostatnimi czasy, bo bym pękła od wstrzymywania:baffled: wstawajcie już no
 
Do góry