reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Klara M ,witam i gratuluję synka :-)
Współczuję, że tyle musisz znosić, ale najważniejsze, że synek jest zdrowiutki i ma się dobrze :tak:
Wynikami nie martw się na wyrost ... poczekaj spokojnie na wizytę u gina i interpretację ... moja mama pracuje w laboratorium a i tak nie podejmuje się interpretowania moich wyników ... normy, które podają są dla 'zwykłych' ludzi ;-)i część z nich w czasie ciąży się zmienia.

Dzięki :-)
Wszystko zniosę, byleby synulek urodził się o czasie i był zdrowy!!!!

Wizytę mam niby już jutro, ale późnym wieczorem...
a poza tym lubię wcześniej co nieco wiedzieć...
Wiem, że trzeba ufać lekarzom...ale mam nieciekawe doświadczenia i nie mam jednak 100% zaufania, mimo, że ten lekarz u którego teraz jestem wydaje się być ok....

A co do dyskusji o przewożeniu dzieciątka to ja przychylam się do fotelika jednak...ale te wkładki do wózków, te nosidełka to chyba spełniają też funkcję fotelika :confused:

Aha i kiedyś podczytywałam, że kilka z Was zmieniało autka by z dzidzią było wygodniej...my od 2 tyg mamy megan combii co by właśnie wózek wszedł...

Aha a czy na ogólnym tu Was wąteczku można poruszać też kwestie nietypowych dolegliwości....?
Bo mnie chyba po luteinie dopochwowej wręcz zalewa....:zawstydzona/y: tak mam wodnito...
już kiedyś miałam schizy że to wody, ale lekarz twierdzi że to nie to....
miała kiedyś któraś z Was tak....
 
reklama
anulka!!! pisze:
Słyszalyscie przed chwila co w panoramie mowili? wlasnie o tym ze od 10tyg w karcie ciazy musi byc wpisane ze pod opieka lekarza jestesmy bo inaczej nie dostaniemy becikowego. A ja mam karte wydana w 11 tyg..i co?..bez sensu..mam gina prosic zeby mi przepisal i wpisal od 10 tyg?..czy chodzi zeby zaswiadczenie od lekarza miec ze od 10tyg jestem pod opieka lekarska? bo ja jestem od 5 tyg w sumie ale najpierw chodzilam do przychodni a od 11 tyg prywatnie..

Nie, to musisz od lekarza takie specjalne zaświadczenie wziąć pod koniec ciąży, wzór druczku na stronie ministerstwa jest:
Ministerstwo Zdrowia


edit:
Albo raczej nie pod koniec ciąży, a już po urodzeniu, bo niby, że od 10 tyg. do porodu pod opieką.
 
Ostatnia edycja:
Hehe zawsze się daje podebrac na te tematy, bo tu połowa bez badań, bez leków i świetnie się ma, a ja biedna ciągle mam coś i wiecznie z zagrożeniem wczesnego porodu-taki urok mojej ciąży chyba, więc się zawsze chętnie wypowiem choćby w imieniu tych zmuszanych do brania leków - ale daleka jestem od zachęcania kogokolwiek do czegokolwiek:tak:No i widziałam, że jak napiszę prawdę to niektóre mnie poprą a inne zjadą, że jak tak mogę:-Dmi się wydawalo, że nospa jest OK. więc jak kazała brać to brałam, zaczęłam dużo czytać i się sztachnęłam, że może nie jest tak OK i że trzeba z rozmysłem, a nie na ślepo. No i mi się odmieniło, ale dużego wyboru nie mam-jak mam pomóc dziecku to biorę, ale nie chcę nadużywać, a granica jest płynna, więc staram się obserwowac siebie i swój organizm. Osobiście wolę nospę niż fenoterol-ale to chyba zalezy od lekarza, bo niby u mnie oczy wielkie robi, że jeszcze nie urodziłam ale na nospie mnie całą ciąże ciągnie i na magnezie - generalnie chodzi o to samo, żeby brzuch się nie napinał, ale chyba nospa ma łagodniejsze działanie niz fenoterol, bo serce nie kołacze...ale ja tam mało wiem;-)a swoją drogą jak nie chodzę tylko leżę to żadnych napięć nie mam-wniosek u mnie leżenie jest kluczem do sukcesu:-D Ale co misię nudzi, to nawet się nie skarże, żeby was nie zanudzać...

No właśnie...wolę to niż fenoterol...
a co do no-spy...w pierwszej ciąży bałam się czegokoliwiek brać... nospę może wzięłam z 3 razy, no ale teraz nawet jak leżę to mi się napina.... niestety...więc co mi karze łykam....
 
Hmm a tak się zastanawiam - tą wkładkę do fotelika dają od razu przy zakupie czy jakoś musze o tym wspomnieć przy zakupie i dopłacić za to?

Klara M: mnie też zalewa, ale z innego powodu-krążka na szyjce, który jest ciałem obcym, więc u mnie tak ma być;-) Dziewczyny kiedys tu wspominały o jakis paseczkach wykrywających czy to nie wody się sączą, jakbys miuała jakies wątpliwości to zawsze możesz w aptece cos takiego kupić. No i pewno sie odezwą dziewczyny co luteine biora jak ty, to może coś ci podpowiedzą! Współczuję problemów i sie solidaryzuję z Tobą w leżeniu i trudnościach w donoszeniu!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Klara witam ja również jestem z Poznania i mamy właściwie ten sam wiek ciążowy co podałaś :tak:

Agagsm musisz patrzeć co kupujesz są wkładki tylko dla główki dziecka są takie co idą i pod pupę a jeszcze inne wcale nie mają zależy od producenta :tak:
 
Hmm a tak się zastanawiam - tą wkładkę do fotelika dają od razu przy zakupie czy jakoś musze o tym wspomnieć przy zakupie i dopłacić za to?

Też teraz zaczęłam się zastanawiać, myślałam tak jak tu już ktoś napisał, że foteliki są od 0+... ale już zleciłam małżowi który coś podjada, że jak będzie kupował to ma zapytać...

Klara M: mnie też zalewa, ale z innego powodu-krążka na szyjce, który jest ciałem obcym, więc u mnie tak ma być;-) Dziewczyny kiedys tu wspominały o jakis paseczkach wykrywających czy to nie wody się sączą, jakbys miuała jakies wątpliwości to zawsze możesz w aptece cos takiego kupić. No i pewno sie odezwą dziewczyny co luteine biora jak ty, to może coś ci podpowiedzą! Współczuję problemów i sie solidaryzuję z Tobą w leżeniu i trudnościach w donoszeniu!

No, ale luteina to też mam nadzieję ciało obce, ja też dużo tego biorę... cieszę się że się odezwałaś... tez jestem ciekawa co dziewczyny napiszą jeszcze...
A co do testów z apteki.... one różnie wychodzą... w 17tc właśnie mi wyszły 3 że nie ma wód, 2 że są jakieś śladowe ilości...ale niby wydzielina z pochwy mogła mieć zasadowy odczyn bo na usg było ok...
teraz jeden test mi został i w ubiegłym tyg zrobiłam i niby wyszło ok... wiem powinnam odpuścić, ale tak się boję że coś przegapię i w porę nie zareaguję...

a oprócz tego mam tonę dolegliwości....gdybym nie wiedziała że to ciąża i że od dawna tak jest ześwirowałabym dokumentnie...
chociaż czasem świruje, ale jeszcze nie totalnie...
bo na usg ok...2 tyg temu Mały miał 1,3-1,4 kg i ponoć wszystko było ok, nawet z tą szyjką, mimo że za szybko miękka...
 
Gosia czy to jest po prostu posiew z szyjki? czy jeszcze coś do tego będziesz miała pobierane?

Klara: tylko luteina się rozpuszcza, a moje ciało obce jak je wsadzili tak je wyjmą w całości hehe Nie zamartwiaj się na zapas - nawet jak masz trudności i pod górkę trzeba być dobrej myśli, że donosisz i wszystko będzie dobrze z dzidzią i z Tobą! Jak mam gorszy dzień, to tez dostaję świra i mam sto myśli na godzinę, a to że szyjka nie tak, a to że leżę i nic nie mogę zrobic, a to że wód mam za dużo, albo że dziecko za nisko leży-ale myślę, że nasze pozytywne nastawienie i przekonanie, że donosimy to wiele działa i pomaga w tym wszystkim - czasem prawie każda czymś tam się martwi, byle nie wpadać w przesade i nie za często;)
JoL: widze, że jestes w podobnym wieku ciążowym, więc cię podpytam - jak zniosłas podróż? bo pisałaś, że 300km zrobiliście w jedną stronę -więc mnie to ciekawi:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
anulka - to będą chyba zaświadczenia, myslę, że karta ciązy to dośc osobista rzecz - nie sądze, żebyśmy miały obowiązek ją oddawać do jakiegoś urzędu. Gdzieś nawet widziałam wzór tego zaświadczenia wiec lekarz ci wypisze ze byłas pod opieką.
agbar - dzięki za wyjasnienie różnicy. Kiedyś tylko woziliśmy dziecko gondolą, odpinało sie od kółek było na podróż ;-) to już dawne czasy,
agagsm - twoja ciąża jest pod szczególnym nadzorem, więc moimi podchytliwymi pytaniami się nie przejmuj ;-)
 
reklama
Do góry