reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Klara przykro mi :-( nie lubię czytać takich historii bo potem panikuję :-(

ale mimo to każdy z nas ma różne doświadczenia jak ja rodziłam było wszystko ok ...teraz koleżanka pojechała na św Rodziny i gdyby sie dziecko nie zaklinowało urodziła by w drodze do innego szpitala bo ją też olali i odesłali pojechała na Polną lekarz pomógł dziecku się ładnie ustawić i po 3 parciach miała dziecko przy sobie :sorry:

Wszędzie się idioci trafią i wszędzie są różne takie przypadki nie dziwię się że jak dziewczyny pokazują te statystyki to Wielkopolska jest na 3 miejscu ....:-(


Hej, ja nie piszę by Cię straszyć...:( mi też nie jest lekko żyć z taką historią, uwierz...:no:
rzadko opowiadam swoją historię, w realu prawie nigdy... ludzie różnie reagują :-(
A co do idiotów- faktycznie są wszędzie...
ja trafiłam i na idiotów i na konowałów na Polnej, dlatego mam uraz...
mój obecny lekarz powiedział mi, że miałam pecha do ekipy i w świetej od razu by mnie cieli... albo po prostu nie miałam dodatkowego opiekuna na Polnej, tak też się tam zdarza...ale jak wszędzie...
Jakby nic się Małemu wtedy nie stało to pewnie nie miałabym zastrzeżeń...ale że sie stało...


a z tym gorącem... nieźle się w ciąży porobiło...
 
reklama
Beti fakt mam właściwie wszystko jedyne czego nie mam jeszcze to kosmetyki ale to po wypłacie i z głowy, a na fotelik chcemy naciągnąć teściów, moi rodzice kupili nam wózek, pościel a teściowa ciuszki od groma no a my resztę, także nie jest źle. Tylko co ja będę kupować jak mi nic domkupienia nie zostanie:laugh2::sorry:

ściągnęłam od którejś z Was pomysł ze zwiniętym kocem do spania i spało mi sięcałkiem dobrze, no oczywiście pomijając sikanie i było trochę ciasno bo pies nam się wcisnął na trzeciego:sorry:

jestem po lekkim śniadanku nie mam weny na jedzenie dzisiaj pogoda prawdziwie do bani, szaro i ponuro pada czasem tak sobie myślę że rolety w oknach powinny wtedy przedstawiać jakąś tropikalną plażę na poprawę humoru:-D:tak::laugh2:

idę chyba coś posprzatać...Dormark mnie natchnęła:-D... jak tylko odkleję się od kanapy:sorry:

Karoli4 ty chyba musisz się teraz znowu na inny klimat przestawić stąd ta senność;)
 
Witajcie Kobitki,
spieszę z informacją, że kojec dla ciężarnych sprawdził się na 6-kę:-) Też miałam obawy, że szkoda kasy i wogóle......Ale byłam już tak zdesperowana, że spróbowałam i nie żałuję. Koce i inne poduszki jednak nie dawały rady, więcej poprawek, dopasowywania, itp a tak fajnie się ułożyłam i spokój. Przy przekręcaniu się z boku na bok czuję i tak bóle no ale to już inna sprawa. Mały tak się układa na pęcherzu a wiązadła dalej mi dokuczają, więc wstawanie, przekręcanie i latanie na siusiu trwa dalej..... Ale kojec świetnie podtrzymuje brzusio i kręgosłup, wystarcza jeszcze mi na uda, które też odczuwają ulgę. Naprawdę POLECAM!!!! Ja chciałam i tak kupić taką fasolkę - rogalik do karmienia (połowę tańsze) ale ten kojec nada się również i do tego, więc mam z głowy. A mąż z troską dzisiaj rano powiedział: "szkoda, że tyle czasu się męczyłaś i dopiero na sam koniec sobie ulżyłaś".
Dodam jeszcze, że ten kojec przypadł do gustu mojej Karolci, której też się w nim dobrze leży a ja się śmieję, że Malutki też będzie miał fajną miejscówkę do leżakowania......
Jednym słowem dobry wydatek na bardzo długi czas...... i dla conajmniej naszej trójeczki:-)
 
Witajcie Kobitki,
spieszę z informacją, że kojec dla ciężarnych sprawdził się na 6-kę:-) Też miałam obawy, że szkoda kasy i wogóle......Ale byłam już tak zdesperowana, że spróbowałam i nie żałuję. Koce i inne poduszki jednak nie dawały rady, więcej poprawek, dopasowywania, itp a tak fajnie się ułożyłam i spokój. Przy przekręcaniu się z boku na bok czuję i tak bóle no ale to już inna sprawa. Mały tak się układa na pęcherzu a wiązadła dalej mi dokuczają, więc wstawanie, przekręcanie i latanie na siusiu trwa dalej..... Ale kojec świetnie podtrzymuje brzusio i kręgosłup, wystarcza jeszcze mi na uda, które też odczuwają ulgę. Naprawdę POLECAM!!!! Ja chciałam i tak kupić taką fasolkę - rogalik do karmienia (połowę tańsze) ale ten kojec nada się również i do tego, więc mam z głowy. A mąż z troską dzisiaj rano powiedział: "szkoda, że tyle czasu się męczyłaś i dopiero na sam koniec sobie ulżyłaś".
Dodam jeszcze, że ten kojec przypadł do gustu mojej Karolci, której też się w nim dobrze leży a ja się śmieję, że Malutki też będzie miał fajną miejscówkę do leżakowania......
Jednym słowem dobry wydatek na bardzo długi czas...... i dla conajmniej naszej trójeczki:-)

No to sie ciesze,ze ci pomoglo nieco:-)Ja kupilam taki dluzszy, ma 160 cm bodajze,wiec wije sie w nim i moszcze jak w gniazdku;-)
 
Dzien dobry kobietki

Wczoraj nie mialam sily sie odezwacale juz nadrobilam:-) Ja na
pady goraca tez mam, wogole mnie tak jakos dziwnie brzuch dzis boli jak na okres i jeszcze do tego dzidzia kopie i boli podwojnie. Czekam dzis na paczke z Pl i bede wkoncu miala swoj wozek, lózeczko i mase ubranek do prania:tak: Ja chyba 10-ego pojde na zwolnienie, no chyba ze lekarz zadzwoni ze cos niedobrego w moczy wyszlo:-(

Dziendobry , u nas zapowiada sie przesliczny dzien , przynajmniej tyle dobrego , boo z mCICHE DNI ...., nie wiem jak to wszystko sie skaczy , psychocznie jakos sie trzymam , choc juz nie wieze w cuda.Za to wczoraj wysprzatalam caly dom wraz z oknami i upralam firanki tak , ze spokoj do swiat, bo przeciez w grudniu nie dam rady , a moj przyszedl nawet nie pochwalil jakby nie widzial ile zrobilam a sprzytalam 6,5 godzi stwierdzil cyt "rub szybko jedzenie bo glodny jak wilk jestem " nawet nie wiecie jak mi porzykro , ale coz trzeby byc silnym dla dziecki a z M bedzie jak ma byc , poprostu zostawiam to losowi, nie mede sie juz zadreczyc bo szkodze sobie i malestwu , zaluje ze z tak wielkiem milosci zostalo tylko wspomnienie.

Mi sie wydaje ze niektorzy faceci tak maja ze nie dostrzegaja pewnych rzeczy i nie dlatego ze nie chca ale tak maja, mowie na przykladzie mojego brata, on taki juz jest:sorry: Mysle ze szczera rozmowa zdzialalaby cuda, moze powinnas powiedziec mu ze oczekujesz wiecej uwagi z jego strony, albo napisz:-) Ja zawsze tak robie kiedy chce cos waznego przekazac bo latwiej mi pisac a jak chce porozmawiac to zapominam co chcialam powiedziec:-D Trzymaj sie i mam nadzieje ze ci sie pouklada:tak:

Milego dnia styczniowki

:szok: u mnie juz ósmy miesiac:-)
 
I ja witam z kawką ;-) jejuuuu jak mi się nie chce ubierać i iśc do pracy.. :-(
w ogóle przed chwilą zeszłam z wagi i mam plus 9 kg - kiedy to się stało :szok: dopiero miałam + 7
Może coś w wagą :cool::rofl2:

Miłego dnia :-D

He, he ja też miałam podobnie... Niby +10 i z tą świadomością żyłam, aż tu nagle się okazało że jest +12 a ja się nawet nie zorientowałam kiedy tak...:confused2: Generalnie postanowiłam przestać wcinać słodycze, ale ciężko jest bo mój m cały czas mamle jakąś czekoladę albo coś i też mnie ochota bierze.

Jakie ja miałam sny dzisiaj, dalej się nie mogę nadziwić... Mój m unika mnie jak ognia jeśli chodzi o serduszkowanie i chyba z tej frustracji tak...
 
Co do malucha to nazwisko tradycyjnie dostanie po mężu :-D
ja wizytę mam jutro :tak: mam nadzieje że maluch rośnie tak jak powinien i moje chorowanie mu nie zaszkodziło

kubiaczka - jeśli lubisz pracę, nie męczy Cię za bardzo itd - to czemu masz iść na L4? Chyba, że wewnętrzenie potrzebujesz juz odpocząć, wtedy weź sobie chociaż 2 tygodnie L4 i wtedy zdecyduj, czy zostajesz w domku dalej, czy wracasz do pracy...
Ja po 3 tygodniach chorowania planuję wrócić do pracy bo .... tak ;-)Chociaż na tydzień - dwa,żeby dokończyć jeden projekt...

Boję się, że po trzech dniach umrę z nudów ;-):-D

dzien dobry brzuchatki:-D

Kubiaczka ja jeszcze ruchow nie licze i tez wlasnie zastanawialam sie kiedy zaczac? i kiedy teraz nastepne wusg w 31 czy 32 tc?
Kurcze tak piszecie o przewozeniu noworodka i ja sie zaczrlam powaznie zastanawiac, mam i fotelik i gondolke.ale gondolki nie mozna przypiac pasami w samochodzie. trzeba sie bedzie pewnie podpytac w szkole rodzenia.
Aby przewozić w gondolce musisz mieć gondolę specjalnie do tego przystosowaną i mieć specjalne pasy. Jeśli tego nie masz to pod żadnym pozorem w aucie nie można przewozić w takiej gondoli malucha. Sprawdź najlepiej w instrukcji obsługi.
Co do USG ja będę mieć w następną środę, ale pewnie to będzie tylko szybkie USG tak jak to zawsze ;-)

Klara przykro mi :-( nie lubię czytać takich historii bo potem panikuję :-(

ale mimo to każdy z nas ma różne doświadczenia jak ja rodziłam było wszystko ok ...teraz koleżanka pojechała na św Rodziny i gdyby sie dziecko nie zaklinowało urodziła by w drodze do innego szpitala bo ją też olali i odesłali pojechała na Polną lekarz pomógł dziecku się ładnie ustawić i po 3 parciach miała dziecko przy sobie :sorry:

Wszędzie się idioci trafią i wszędzie są różne takie przypadki nie dziwię się że jak dziewczyny pokazują te statystyki to Wielkopolska jest na 3 miejscu ....:-(

Uważam że te statystyki i tak troszkę kłamią. Bo nikt nie patrzy na fakt, że jednak w woj. wielkopolskim jest dosyć spore zaludnienie. Jest też spore bezrobocie więc pewnie wiele kobiet nie dba o siebie tak jak my. Statystyka obejmowała przecież, że procentowo w tym województwie w stosunku do całej polski było najwięcej przykrych historii. Ale nie zostało policzone ile stosunkowo w każdym województwie było wypadków na ilość kobiet w ciąży. To mogło by dać troszkę inny obraz sytuacji. Mam nadzieje, że ktoś zrozumiał. Po prostu logiczne jest, że tam gdzie jest więcej ludzi, będzie też więcej wypadków.
W woj. zachodniopomorskim kobiet jest 870 319,a w woj. wielkopolskim 1 744 127. (źródło Wikipedia)

Obserwuje coś takiego na allegro. Dosyć sporo sprzedających właśnie to woj. wielkopolskie. W moim województwie praktycznie zwykle nic się nie dzieje.
 
Ostatnia edycja:
Kubiaczka - hehe skąd ja to znam :-D:-Dżeby to chociaż wiosna/lato było, to bym w ogrodzie śmigała i chwasty wyrywała.. .a siedząc w domu to wariuję.. nasz domek nigdy nie był tak wypucowany:-D:-Da w domu i tak nad pracą trochę siedzę bo mi do niej tęskno;-)
 
reklama
Witam kobietki :-)

Przepraszam, ale nie jestem w stanie Was nadrobić...tylko tak powierzchownie przejrzałam to co napisałyście...

W weekend byliśmy na weselu :-D nawet fajnie się wybawiłam< pomimo wysokiej ciąży :-) Ostatnio tak sobie myślałam ,ze nie mam pojecia kiedy ten czas tak zleciał...ciągle traktowałam się jakby to był początek ciąży...a to już tak niewiele zostało...szok...

Akurat w sobotę moja córcia miała urodziny, więc imprezka została przeniesiona na 31 października:-) Torcik zamówiony:-D chciałam zamówić jej lalkę barbie, ale kobieta mi odradziła, bo ona była cała w lukrze no i niestety, co ładne nie zawsze jest praktyczne...więc wybrałam Kubusia Puchatka, ona go po prostu uwielbia :-) może w następnym tygodniu zabierzemy się za remont pokoju dla dzieci...coś cięzko nam się zabrać...

Ogólnie to po tym weselu dobrze się czuję...to znaczy chyba wczoraj dopiero do mnie doszło to zmęczenie, bo ledwo żyłam :eek:normalnie czułam się jakby walec drogowy po mnie przejechał...:eek:

Pozdrawiam :-)
 
Do góry