reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniówki 2010 !!

To było 16 lat temu i zapewne wiele się zmeiniło ale właśnie na Lutyckiej mieliśmy tą przyjemność a raczej nieprzyjemność komplikacji u Michała przy porodzie. Jakoś do dziś jak słyszę Lutycka to mi ciarki przechodzą. Tym razem zostaje na swojej prowincji ;-) Gosia - lepiej weź inny - ale nie wiem jaki Polna to się ciągle słyszy, że to taśmówka. Moja koleżanka rok temu miała tam CC w 35 tygodniu bo potem nie było terminów :szok:
Właśnie wszystkie koleżanki zachwalają Lutycką że jest tam super :tak:

ale wole Polną rodziłam tam córę i jestem zadowolona :tak:

jak pisałam ile porodów tyle opinii nie ma szpitala idealnego :sorry:

np koleżanka pojechała do św Rodziny i urodziła wszystko ok :tak:druga pojechała kilka godzin później i kazali jej czekać w poczekalni bo mieli kilka dziewczyn do przyjęcia a mąż ją siłą na polną zabrał i urodziła po 10 minutach od przyjazdu i jej powiedzieli że gdyby nie to że dziecko się źle główką ustawiło to urodziła by w drodze do nich albo w poczekalni w tamtym szpitalu :sorry:

JoL najważniejsze że wykryli wszystko będzie ok !
 
reklama
(...) druga pojechała kilka godzin później i kazali jej czekać w poczekalni bo mieli kilka dziewczyn do przyjęcia a mąż ją siłą na polną zabrał i urodziła po 10 minutach od przyjazdu i jej powiedzieli że gdyby nie to że dziecko się źle główką ustawiło to urodziła by w drodze do nich albo w poczekalni w tamtym szpitalu :sorry:

Właśnie takich akcji się boję..... że nie zdążę... maliny, wiesiołek, moja dość duża odporność na ból...
 
Hej Dziewczynki :-)
Ale mnie dzisiaj wzięło na wspominki, dwa lata temu o tej porze siedziałam sobie w poczekalni szpitala i czekałam na przyjęcie, a o godz. 16:51 przyszedł na świat mój Oliś. Pierwsze co zrobił jak mi go położyli na brzuszku to mnie obsiusiał :-D Jejku aż mi się oczy spociły, jak ten czas zasuwa, pamiętam wszystko jakby to było wczoraj. Taki maleńki okruszek był, że wszystkie ubrania na nim wisiały, a teraz ten okruszek to już kawał mężczyzny i to z jakim charakterkiem ;-)

Kobietki, może któraś z Was mogłaby pomóc?
Przekazuję wiadomość od administratorki (Aniaslu):

"Witajcie, na naszym forum udziela sie mama 3- miesięcznej dziewczynki. Kilka dni temu jej mąż zosatł zamordowany. Zostawił ją ze strasznymi długami (około 400 tys. zł) i dziewczyna korzysta z pomocy mamy. JakoBB nie mogę robić zbiórki pieniędzy ( musiałabym mieć zgodę Miniterstwa Finansów), zresztą pewnie i tak zabrałby je komornik. Wydaje mi się, że sensowniejsza byłaby pomoc rzeczowa typu : pampersy, kosmetyki, może jakieś jedzenie :

tutaj cytat z maila przesłanego przez jedna z dziewczyn z forum: Zbiórka na pewno będzie dużą pomocą, na chwilę obecną mam wszystko co trzeba Juliance do 6 mies. i część ciuszków na 6-9 mies. Na pewno będę potrzebowała pampersy, kosmetyki,

Jeżeli możecie rozpropagować informacje na Waszych forach to poproszę. Może jakieś używane ubranka, czy krzesełko, ktos ma do oddania. Może zrobi paczkę żywieniową. Osobiście - po doświadczeniach- jestem przeciwna wysyłaniu pieniędzy na konto prywatne- zresztą pewnie komornik czuwa.
W każdym razie jesli ktos chce pomóc to tutaj dane:

... (dane na PW)

p.s. może któraś z Was jest z Białegostoku?"
 
Ostatnia edycja:
...hmm, w sumie też nie miałam pojęcia o istnieniu jakiegoś tajnego wątku :-) dla wybrańców...

Gosia k23 dziękuję za odpowiedź na temat wątku zamkniętego dobra kobieto,chyba jako jedyna mi odpisałaś ale jestem przyzwyczajona że mało kto mnie tu zauważa:-(,no cóż może to moja wina,może za mało z Wami piszę:zawstydzona/y: Ale postaram się to zmienić i czekam na to zaproszenie to grupy styczniówki 2010.
A co do zakazu porodów rodzinnych to też jestem zła,rozumiem zakaz odwiedzin ale przecież tata ma prawo być przy narodzinach dzidzi.:tak:


Dzień dobry :-)
Mi również obce wątki prywatne, mam tylko nadzieję, że tutaj tyle samo się można dowiedzieć mądrych rzeczy co tam ;-)
Czy są jakieś specjalne wymagania odnośnie członkostwa? :-p

Siedząc w pracy nie zawsze mam czas na aktywność, ale czytam sumiennie.


 
Hej kobiety:tak:Dajcie troche tego sniegu:tak:
Mój mały juz po wizycie u neurologa,narazie dostał jakies leki '(rozpoznanie -ruchy mimowolne)jak po 3 tyg nie przejdzie to czeka nas EEg:szok:Mam nadzieje ze bedzie poprawa i nie bede musiała sie martwic:tak:Z tego co czytałam o tikach nerwowych ,to czesto pojawiaja sie gdy dziecko idzie do szkoły i po paru miesiacach znikaja-oby tak bylo u Oskara.

Mój ma 2 dni urlopu i juz mnie wkurza:wściekła/y:
 
reklama
Hej kobiety:tak:Dajcie troche tego sniegu:tak:
Mój mały juz po wizycie u neurologa,narazie dostał jakies leki '(rozpoznanie -ruchy mimowolne)jak po 3 tyg nie przejdzie to czeka nas EEg:szok:Mam nadzieje ze bedzie poprawa i nie bede musiała sie martwic:tak:Z tego co czytałam o tikach nerwowych ,to czesto pojawiaja sie gdy dziecko idzie do szkoły i po paru miesiacach znikaja-oby tak bylo u Oskara.
Mój ma 2 dni urlopu i juz mnie wkurza:wściekła/y:
Sylwia zrobisz jak uważasz - chciałam tylko ci zwrócić uwagę na fakt - przemyśl na ile te tiki są uciążliwe i dla kogo, poczytaj ulotkę tego leku - szczególnie efekty uboczne; przemyśl, czy naprawdę synek tego potrzebuje.
Poczytaj też co mozna zrobić alternatywnego - po prostu świadomie podejmij decyzję. Taki lek to wg mnie poważna decyzja.
 
Do góry