reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniówki 2010 !!

Hej! spiesze aby Wam doniesc, ze mi do porodu zostalo juz tylko rowno miesiac :-D Mam wyznaczona date CC na 11 stycznia, nawet godzine znam - 8.00 zaczynamy. Pytanie tylko czy do tego czasu moj synek wytrzyma w tej ciasnocie, oby! :-D

Przy okazji pozdrawiam cieplutko (10 stopni) i słonecznie z Francji :rolleyes: i oby do nowego roku!
 
reklama
macy - no pewnie i potem będzie na mnie, że forumowiczki rozpijam jakimiś wiadomościami tu... :-D nie ma mowy.
Prosze przestać rodzić tu. W ogóle moje drogie to wy tu mnie nabieracie..
Bo ja napisalam - setka na rozluźnienie macicy i powstrzymanie skurczy a nie lampka szmpana w wannie przed porodem lub winka dla poprawienia nastroju. Wy mnie tu wkręcacie kochane.... :-D:-D:-D:-D
Jak tak dalej pójdzie to ustalimy tu plan jak ma wyglądac ostatni czas przed wyjściem z domu....strój, makijaż.. kąpiel, SPA , lampka szampana... no , no... ;-)
Klara , wypoczynek super i idealnie pasuje mi do lezenia na lewym boku i pisania nawet do was , więc nie chce was martwic ale jak tak będę leżeć dłużej to ja to zapowiadam produkcję postów.:-D
 
Witam dziewczyny!

Cala noc nie moglam spac bo mialam pobolewania podbrzusza dosc silne srednio co 6-7 min. I do tego twardnial mi brzuch...Czy to mogly byc skurcze?? Wystraszylam sie ale o 4 rano te bole ustaly i zasnelam. Teraz sie obudzilam i brzuch nadal twardnieje a do tego bol podbrzusza promieniujacy na uda. Az chodzic nie moge;/ lekarz powiedzial ze jak mi sie skurcze nasila to mam jechac do szpitala na ktg bo juz wczesniej mialam z tymi skurczami problemy. I nie wiem czy jechac do szpitala czy poczekac do poniedzialkowej wizyty u gin. Nie chce panikowac bo nie mam pojecia czy to mogly byc skurcze czy nie:eek: a wy co myslicie?
 
Kruszynka, co Ty tak często chorujesz? Zdrowiej dziewczyno szybciutko! A jak się uporasz z choróbskiem, to wstaw foto wózka.

A daj spokoj w domu w ktorym mieszkam jest taki chlopczyk 7letni i on wiecznie choruje ciagle kicha i kaszle i zaraza oczywiscie to dlatego :crazy: a jego cudowni rodzice a raczej mamusia mowi ze synus ma alergie (chyba na nia) och
Foto wstawilam na odpowiednim watku
Teraz biore sie za czytanie bo jak zwykle produkujecie babeczki:sorry:
 
macy - no pewnie i potem będzie na mnie, że forumowiczki rozpijam jakimiś wiadomościami tu... :-D nie ma mowy.
Prosze przestać rodzić tu. W ogóle moje drogie to wy tu mnie nabieracie..
Bo ja napisalam - setka na rozluźnienie macicy i powstrzymanie skurczy a nie lampka szmpana w wannie przed porodem lub winka dla poprawienia nastroju. Wy mnie tu wkręcacie kochane.... :-D:-D:-D:-D
Jak tak dalej pójdzie to ustalimy tu plan jak ma wyglądac ostatni czas przed wyjściem z domu....strój, makijaż.. kąpiel, SPA , lampka szampana... no , no... ;-)
A przepraszam - kto zaczął o tym kielichu!? Sama zobacz, ile chętnych - szampan, winko, piwko, wódeczka - byle procenty, ale przecież wszystkie niepijące...:cool2:;-):-) Mnie to chyba musieliby związać, żeby coś do mordki wlać, bo nie pamiętam, kiedy ostatnio piłam. Ale winka sobie nie daruję - tak za dwa lata.:-) No i jeszcze jedno - bardzo mi się to SPA przed porodem podoba. A najlepiej to, żeby było zamiast a nie przed.:-p
Witam dziewczyny!

Cala noc nie moglam spac bo mialam pobolewania podbrzusza dosc silne srednio co 6-7 min. I do tego twardnial mi brzuch...Czy to mogly byc skurcze?? Wystraszylam sie ale o 4 rano te bole ustaly i zasnelam. Teraz sie obudzilam i brzuch nadal twardnieje a do tego bol podbrzusza promieniujacy na uda. Az chodzic nie moge;/ lekarz powiedzial ze jak mi sie skurcze nasila to mam jechac do szpitala na ktg bo juz wczesniej mialam z tymi skurczami problemy. I nie wiem czy jechac do szpitala czy poczekac do poniedzialkowej wizyty u gin. Nie chce panikowac bo nie mam pojecia czy to mogly byc skurcze czy nie:eek: a wy co myslicie?
Agagucha, zastanawiałam się jakiś czas temu, co się z Tobą dzieje.

Jak na mój gust skurcze. Jeśli się nasilają, są regularne - jedź na to ktg, dla świętego spokoju. Poza tym nie panikuj, bo 34 tydzień skończony, z dzidzią będzie dobrze. I zostaw namiary do siebie, żebyśmy wiedziały, co się z Tobą dzieje.

Kruszynka, współczuję. Może warto pomyśleć o jakiejś przeprowadzce? Będziecie mieli maleństwo... Będzie wszystko łapać od tego chłopca.

Karoli, ja też mam uczulenie na lekarzy i szpitale. A Ty chyba nie masz powodów do narzekania, jeśli chodzi o sam szpital. Luksus Kochana. Fakt, nie ma kominka i szampana, ale może nie załączyli zdjęć. ;-)
 
Ostatnia edycja:
Właśnie- najlepsze jest to, że kompletnie żadna nie pije i w ogole nie wie jak to można do ust brac :tak::tak::tak::tak:
Ok.. umówmy się... nikt tu nie naduzywał alkoholu ale nie mowcie mi, że wam się nie przytrafiło z jakiejś okazji wychylić więcej tych lampeczek i poczuć miły szum w główce. :-D
Karoli - te pokoje boskie, na jedym wygląda jak fabryka i te łóżeczka dla dzieci - ale wanna boska, wyobraź sobie, że w niej siedzisz. ;-)
 
I
Z tym kielichem się uśmiałam - od razu wszystkie się chętne zrobiły na to rozluźnianie. Jak będą podawać na wp, że przywieźli na porodówkę kobietę pod wpływem, to sprawdzę na forum, czy któraś z naszych nie rodzi.;-) A swoją drogą, to łatwo można popaść w uzależnienie - przecież codziennie rodzimy po kilka razy, więc jak za każdym razem wychylimy kielicha...
Czy Wy naprawdę od rana nie macie co robić?:-) Tyle czytania - szok:szok:. Myśmy wczoraj z młodym piekli ciasteczka. Najbardziej lubię pomarańczowe Mikołaje, ale pierniczki też wyszły smaczne. Jak się uporamy z dekoracjami, wkleję foteczkę. Teraz muszę się zabrać za porządki - jakoś tak mnie wzięło.:eek:
Noo no - jak będzie jakieś info o rodzących po alkoholu to na pewno po styczniówkach z BB:-D a produkcja coraz większa, bo coraz więcej z nas się kanapuje żeby donosić;-)Z drugiej strony patrzcie dziewczyny - u nas taka niby panika, problemy z szyjkami, co trzecia leży na kanapie cały dzień, co druga rodzi w nocy, a tu 11 grudnia i żadna nie urodziła, a i grudniówki i lutówki mają wczesniaki, a my twardo tylko panikujemy, ale wszystkie w dwupakach! No jak pięknie!:-)

Pracuś z Ciebie niesamowity. Ja jeszcze się nawet nie zebrałam, żeby się wykąpać tylko w piżamie po domu zasuwam. Jem, oglądam American Dad, Housa, czytam BB i leżakuję. Do największych wyczynów mogę zaliczyć - pochowanie naczyń z suszarki, rozłożenie deski w celach (tylko!!!) przygotowawczych do prasowania i to by było na tyle... Wstyd mi.

O szampanie na laktację słyszałam i czytałam ale o wódce przed porodem to nigdy. Czy nie jest to czasem jeden z tych sposobów z "kiedyś", które dawno wyszły z użycia i zostały okrzyknięte herezją? Ja bym się bała... a wyrzuty sumienia by mnie chyba zjadły w całości...
Ja podobnie - niewiele dzis zrobiłam i tak leżę i myślę, ze chyba nie będę nic robić, bo jakoś mi się nie chce i nie czuję zewu do sprzatania i latania po domu:zawstydzona/y: Jestem przykładem anty syndromu wicia gniazda w ciąży - no w chorobe nic mi się nie chce, ale od czasu do czasu się przymuszam siłą woli, ale dziś wstawiłam 2 prania i je rozwiesiłam i jeszcze obiad wstawiłam, więc starczy tego "harowania"....:rofl2:
No wódki to bym nie ruszyła, bo bym zwróciła od razu, ale szampan to co innego heh

HEHE z tą setunia świetny pomysł :)
mi lekarz też powiedział że jak zaczną mi się skurcze to zanim pojadę do szpitala to mam wziążć ciepłą kąpiel a Mąż niech mi przyniesie do wanny lampke czerwonego winka na rozluźnienie :)
więc coś chyba w tym musi być - a może jak winko nie pomoże to sobie kielunia walnę hehe ;-):laugh2:
twój lekarz tez mi się podoba;-)

macy - no pewnie i potem będzie na mnie, że forumowiczki rozpijam jakimiś wiadomościami tu... :-D nie ma mowy.
Prosze przestać rodzić tu. W ogóle moje drogie to wy tu mnie nabieracie..
Bo ja napisalam - setka na rozluźnienie macicy i powstrzymanie skurczy a nie lampka szmpana w wannie przed porodem lub winka dla poprawienia nastroju. Wy mnie tu wkręcacie kochane.... :-D:-D:-D:-D
Jak tak dalej pójdzie to ustalimy tu plan jak ma wyglądac ostatni czas przed wyjściem z domu....strój, makijaż.. kąpiel, SPA , lampka szampana... no , no... ;-)
Klara , wypoczynek super i idealnie pasuje mi do lezenia na lewym boku i pisania nawet do was , więc nie chce was martwic ale jak tak będę leżeć dłużej to ja to zapowiadam produkcję postów.:-D
Eeee niezły pomysł - ciekawi mnie jak wy planujecie ostatnie chwile przed wyjściem do szpitala - lampka wina to znowu nie takie oryginalne nooo - ja to słyszałam o jednej takiej, co wlosy sobie kręciła na wałki przed wyjazdem na poród do szpitala:-D:rofl2:

Agugucha: ja bym pojechała na KTG sprawdzić jakbym nie wiedziała co się dzieje i czy to skurcze..
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Kaja ja sobie nie moge niczego wyobrazic. Malo tego ja chyba nawet nie chce sobie niczego wyobrazac odnosnie porodu, bo dostaje jakiejs schizy potwornej.
Ja naprawde sie spytam o te lampke szampana mojej ginki, bo przeciez ja zemdleje ze strachu, jak sie zacznie, a tak to bede troszke poluzowana .. :rolleyes:
 
Do góry