P
Pająk
Gość
witam was brzuchatki
grzecznie się odmeldowuję. nastroju światecznego u mnie brak ale nie bede was zanudzac. bylam u gina...kolejny antybiotyk na 10 dni wiec do sylwetsra pozniej znowu powtórka wymazu...nie za wiele mi powiedział o ecoli..stwierdzil tylko ze przy porodzie dostane cos oslonowego i tyle ale mine mial nieciekawą jak patrzył na wynik i na antybiotyk który przepisała mi inna ginka. odrazu zapytał jak sie po nim czuję...nie wiem co to mialo znaczyć ale czuje sie dobrze i inaczej czuć się nie zamierzamjak zpaytalam o CC to powiedzial ze wteyd dopiero by sie dziecko zaraziło. nie wiem jakim cudem moze mnie któras z was oświeci ze skoro mam bakterie w szyjce macicy to jak zrobia mi cesarke to jak dzidzia ma sie zarazić? dla mnie logiczne jest ze jak np. odejdą mi wody to wtedy maleństwo nie ma już ochrony w postaci wód i może sie zarazić tymi bakteriami lub jak bedfzie przechodzilo przez kanał rodny? czy ja jakoś źle myśle??
Mi przy pobieraniu na paciorkowca wyszła także e.coli - (mimo, iż ją z miesiąc wcześnij leczyłam globulkami ampicyliny i po leczeniu zrobiłam kontrolny posiew i wyszło czysto) to teraz znów jest ;-(.
To jest podobno taka bakteria, której bardzo trudno się pozbyć. Aktualnie dostałam na nia na 12 dni globulki MACMIROR 500, zatem biorę i zobaczymy.
Nie mam pojęcia z czym to się wiąże przy porodzie. Każdy z nas ma te bakterie tylko w jelitach - a nam się przeniosły w inne miejsce.
Ostatnio edytowane przez moderatora:
jak zpaytalam o CC to powiedzial ze wteyd dopiero by sie dziecko zaraziło. nie wiem jakim cudem moze mnie któras z was oświeci ze skoro mam bakterie w szyjce macicy to jak zrobia mi cesarke to jak dzidzia ma sie zarazić? dla mnie logiczne jest ze jak np. odejdą mi wody to wtedy maleństwo nie ma już ochrony w postaci wód i może sie zarazić tymi bakteriami lub jak bedfzie przechodzilo przez kanał rodny? czy ja jakoś źle myśle??
Nie mogę się doczekać wizyty.
;-)
)

