reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Styczniówki kulinarnie!

hmmm... i znowu zaczęłam się zastanawiać, czy ze mną aby na pewno wszystko ok :-):-):-) nie mam w ogóle ochoty na słodycze, ciasta, lody itp.
natomiast owoców i warzyw mogę jeść kilogramy :-)
 
reklama
Caroline, to zupełnie tak jak ja. Nie powiem, przed ciążą lubiałam słodycze, chyba nawet dalej je lubie, ale jakoś nie mam na nie ochoty:-p Mój mąż uwielbia czekolady, więc czasem mu podkradne jedną malutką kosteczke, a i tak za bardzo mi ona nie smakuje i poza tym zaraz mam zgage po słodkim.
Lody też mogłyby teraz dla mnie nie istnieć.
Za to owoce... mniam, mniam :-D pożeram tonami, każda ilość owoców zaraz znika:-D najpierw jadłam same truskawki, potem arbuzy, potem wzięło mnie na jabłka, których wcześniej nie lubiałam, no i wszystkie inne owoce kilogramami. Z warzywami to już troche gorzej, chociaż ostatnio zauważyłam, że coraz bardziej mi smakują (poza kalafiorem i brokułami, które wcześniej uwielbiałam) Mam przed sobą talerz pokrojonego w kawałeczki selera i tak go sobie podjadam przy kompie.
Poza tym miałam taki czas, że na śniadanie talerz zupki mlecznej musiał być obowiązkowo (kaszka manna, płatki owsiane, musli, i inne)
A teraz chodzą za mną rzeczy kwaśne;-)
To chyba na chłopaka :)
Poza tym mąż mi przyniósł dzisiaj od kolegi z sadu całe dwa kosze jabłek. Zrobiłam sobie szklane soku jabłkowego i siadła mi sokowirówka, wrr...:baffled: Chyba jutro pójde po nową, bo przy dzidzi się przyda, a ja nie wytrzymam bez świezego soku jabłkowego, jak już go zasmakowałam i tyle jabłek leży:-p
 
Ostatnia edycja:
Chętnie się podziele pierożkami, puki jeszcze nie zostały pożarte przez mojego m. :-D:-D:-DStarczy dla wszystkich:-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Ja zachcianki na konkretne rzeczy mialam glownie w trzecim miesiacu. Prawdopodobnie, by uzupelnic wszystkie braki, ktore mialam w organizmie typu tluszczyk, bialko, weglowodany.
Teraz juz mniej, chodza za mna konkretne smaki.
Na lody mam ochote, bo zimne, a tutaj jest potwornie goraco i czlowiek szuka tylko w jaki sposob sie ochlodzic.
Jem duzo arbuza, bo tez gasi pragnienie i ochladza organizm.
 
Ja zachcianki na konkretne rzeczy mialam glownie w trzecim miesiacu. Prawdopodobnie, by uzupelnic wszystkie braki, ktore mialam w organizmie typu tluszczyk, bialko, weglowodany.
Teraz juz mniej, chodza za mna konkretne smaki.
Na lody mam ochote, bo zimne, a tutaj jest potwornie goraco i czlowiek szuka tylko w jaki sposob sie ochlodzic.
Jem duzo arbuza, bo tez gasi pragnienie i ochladza organizm.
U nas jutro 34 stopnie, także też potworny upał...

Zrobiłam kruche ciasto z owocami, pyszności, strasznie za mną chodziło od kilku dni..
 
Oj pierogi to za mną chodzą już dłuuuugo :-p Chyba sama dziś zrobię jeśli będę miała czas i chęci :-D

Ja od kilku dni zajadam się najróżniejszymi zupami, w te upały nie miałam kompletnie ochoty na normalny obiad.
 
Karoli ja na taką ilość pierogów, jaką robie biorę 1,5 kg mąki,troche soli i wode (ja daje ciepłą przegotowaną, tak na oko) i wyrabiam ciasto. Na koniec do ciasta daje troche oleju, ok 1-1,5 łyżki. I to wszystko. Wyrobić, rozwałkować na cieniutki placek i szklanką wyciskam kółeczka.
A farsz:
na ruskie:
3 kg ziemniaków ugotować, 1,5 kg sera białego . To przepuścić przez maszynke
3-4 cebule podsmażyć, można też do smażonej cebulki dodać trochę boczku wędzonego (ale mój mąż nie lubi z boczkiem)
sól, pieprz, jak ktoś lubi to można dodać tymianek ( ja uwielbiam, bardzo dobrze komponuje się z różnymi daniami z ziemniaków, np . dodaje go do zapiekanki ziemniaczanej)
to wszystko razem wymieszać i można lepić pierożki.

Bardzo dobre są także z farszem z owoców ( truskawki, jagody i inne) Można na słodko z białym serem . Co kto lubi, to można dawać.

UWAGA!!! Podałam proporcje takie jak ja robie (wychodzi z tego 170 szt):-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Andzia76 bardzo Ci dziekuje.
Heh, jak pierwszy raz bede robic, to moze na poczatek, nauczona doswiadczeniem, zrobie z 1/3 skladnikow.
Zazwyczaj jak robie cos pierwszy raz, co wymaga troche wysilku to to laduje w koszu, bo jest niejadalne:rofl2:
 
reklama
Do góry