Witajcie dzieczyny

wczoraj mialam wizyte o 16 a po wizycie pedzilismy odrazu do szkoly rodzenia wiec dzis Wam zdam relacje

a wiec u nas sie troche pomieszalo

mamuska zdrowa, synalek tez

ale.... ale ze wszystkich pomiarow wychodzi ze u niego to juz 37 tydzien

a teraz uwaga wazy ok 3150, awiec jakbym go przenosila do 2 stycznia to nie wiem ile by wazyl jak on w takim szybkim tempie rosnie

oczywiscie przekrecil sie juz glowka w dol, lekarz jak mnie badal to mowi ze wszystko tam mam jakby kobiete w 36 tygodniu ciazy badal

kolejna wizyte mamy 7 grudnia, zobaczyny ile mniej wiecej bedzie wazyl i lekarz powiedzil ze wtedy mamy zadecydowac kiedy chcemy rodzic

ze jeszcze np przed swietami ok 20-21 albo pozniej

mowi ze ja jestem drobnej budowy i do 4100 moge rodzic naturalnie ze sobie poradze a pozniej juz tylko cc

zobaczymy co ten maly nam wywinie

ale sadze ze do stycznia to nie damy rady

dobrze ze moj maz byl na calej wizycie to wszystko wie

nie musialam mu tlumaczyc sama

a wiec 7 grudnia sie wszystko wyjasni

na chyba ze cos wczesniej mnie zaatakuje

ale lekarza mamy wspanialego

powiedzial ze pomoze nam urodzic ze nie mamy sie martwic

dzwonic kiedy tylko cos sie bedzie dzialo i bedziemy mieli pytania

a wiec tak to wyglada

hehe