reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Terminacja ciazy w 23 tygodniu

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Bardzo kochasz? Zabiłaś i mówisz, że kochasz?
Jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia to lepiej się w ogóle nie odzywać, a jak się jest w ogóle niezbyt mądrym delikatnie mówiąc to najlepiej się nie udzielać na takich grupach, a konto za takie komentarze powinno zostać zablokowane
 
reklama
Ja znam dziewczynę która straciła dziecko.. I teraz jest w ciąży i ma termin porodu na ten sam termin w którym straciła swoje pierwsze maleństwo... Aż mam ciarki.. I dreszcze..

Ale ten cytat też znam to Jan Paweł II..
 
Całkowicie Cię rozumiem.. Chwilę temu stanęłam przed takim samym wyborem i uważam, że nikt nigdy nie powinien musieć podejmować takich decyzji [emoji17]
 
Nikt nie powinien byc stawiany przed takim wyborem! Powiem szczerze ze przeraza mnie to ze tyle kobiet traci dzieci! Dopoki mnie to nie dotknelo nie zdawalam sobie sprawy z tego. Co sie dzieje z tym swiatem ?! Czy tak musi byc ??? Dlaczego tak cierpimi ?!
 
Dokładnie... Ja też nie zdawałam sobie sprawy z tego.. Myślę że jest nas o wiele więcej ale nie każdy ma siłę i odwagę o tym mówić głośno.. Ja sama nie miałam.. Zamykałam się na świat i ludzi.. Każdy myśli że nas to mniej boli.. Bo prawda jest taka że codziennie zakładam maskę.. I jakoś po prostu żyje..

Takie mamy środowisko.. Jedzenie.. I to jest przerażające co się teraz dzieje..
 
Takie mamy środowisko.. Jedzenie.. I to jest przerażające co się teraz dzieje..
To się działo cały czas, tylko nikt się nie rozckliwial nad tym. Chore dzieci na ZD były sprzedawane do cyrków, albo chowane w piwnicach bo wyglądały inaczej.
Kobiety traciły ciążę, ale nie miały czasu się nad tym zastanawiać, bo wracały w pole, a to był tylko zarodek. Problemy z niepłodnością było również ogromne, tylko nie mówiło się o tym głośno.
 
@Galadriela lekarz przedstawil nam jak bedzie wygladac „zycie” naszego dziecka. A patrzec na cierpiace dziecko to zadna Matka nie chce. Poki w brzuchu byl bezpieczny i nie cierpial to lekarz zrobil wszystko by tego bolu nigdy nie czul.
 
A jak dziecko zachoruje w wieku 5 lat to co wtedy? Wiesz bycie matka to nie koncert zyczen. A choroba może przyjść zawsze. Czy to znaczy ze mamy zabijać się nawzajem pod pozorem troski? Czy bardziej chodzi tu o dzieci czy o nasza wizje życia z chorym dzieckiem? O kogo tak naprawdę chodzi? Warto się zastanowić. Skoro nie mamy wpływu na to kto i na co zachoruje nie rośćmy sobie też prawa do selekcji ludzi na tym świecie.
A tak na marginesie , skąd ktoś może wiedzieć, co czuje dziecko po zastrzyku śmierci który funduje mu lekarz , z rodzicami? Niestety jego bol pozostaje milczeniem ,którego nasz świat juz nie pamietac.
Psa bez łapy oka i na wózku inwalidzkim się ratuje i robi zrzutki w necie bo "zasługuje na zycie" jak to często czyta się w postach o psach..ludzie wola zmieniać pampersy psom inwalidom niż choremu dziecku....świat stanął na głowie i zmierza w zla stronę....
Miałam nie komentować bo same niecenzuralne słowa cisną mi się na klawiaturę, ale po prostu zastanawiam się skąd w ludziach tyle chęci aby oceniać innych. Nie porównuj dziecka, ktorego choroba została zdiagnozowana w życiu prenatalnym z chorobą 5 latka!! Kim jesteś aby oceniać czyjeś wybory?
 
Miałam nie komentować bo same niecenzuralne słowa cisną mi się na klawiaturę, ale po prostu zastanawiam się skąd w ludziach tyle chęci aby oceniać innych. Nie porównuj dziecka, ktorego choroba została zdiagnozowana w życiu prenatalnym z chorobą 5 latka!! Kim jesteś aby oceniać czyjeś wybory?
Niestety, w naszej psychice są głęboko zakorzenione pokłady oceniania, z empatią nie mające nic wspólnego. Ja uważam, że nie mamy prawa oceniać tak dramatycznych decyzji, a generalnie nieproszeni nie powinniśmy oceniać żadnych. To są niepojęte, osobiste tragedie, a rodzice po takich tragediach potrzebują wsparcia, a nie oceniania.
Droga autorko wątku. Ciężko mi wyobrazić sobie ból, przez jaki musiałaś przejść, ale pamiętaj. Jaka by nie była decyzja w takiej sytuacji, jest to najlepsza decyzja, jaką mogłaś/mogliście podjąć.
Łatwo jest oceniać, wypowiadać wielkie słowa w kierunku osób, o których nie mamy pojęcia.
 
reklama
A jak dziecko zachoruje w wieku 5 lat to co wtedy? Wiesz bycie matka to nie koncert zyczen. A choroba może przyjść zawsze. Czy to znaczy ze mamy zabijać się nawzajem pod pozorem troski? Czy bardziej chodzi tu o dzieci czy o nasza wizje życia z chorym dzieckiem? O kogo tak naprawdę chodzi? Warto się zastanowić. Skoro nie mamy wpływu na to kto i na co zachoruje nie rośćmy sobie też prawa do selekcji ludzi na tym świecie.
A tak na marginesie , skąd ktoś może wiedzieć, co czuje dziecko po zastrzyku śmierci który funduje mu lekarz , z rodzicami? Niestety jego bol pozostaje milczeniem ,którego nasz świat juz nie pamietac.
Psa bez łapy oka i na wózku inwalidzkim się ratuje i robi zrzutki w necie bo "zasługuje na zycie" jak to często czyta się w postach o psach..ludzie wola zmieniać pampersy psom inwalidom niż choremu dziecku....świat stanął na głowie i zmierza w zla stronę....

Jak już napisałam wcześniej jak się nie ma nic mądrego w głowie ani do powiedzenia to się lepiej w ogóle nie wypowiadać, sugeruje przejść na fora dla wyborców pisu i Rydzyka i tam siać taką propagandę na pewno znajdzie pani wielu swoich sprzymierzeńców, bo przecież lepiej, żeby dziecko cierpiało i umierało po narodzeniu, kobieta patrzyła jak ono odchodzi. niż po prostu ulżyć cierpieniu jeszcze zanim się urodzi, gratuluje swojej wypowiedzi na pewno bardzo pani pomogła autorce tego wątku.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry