reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Traktowanie w pracy

Jeśli lekarz jest w porządku to na pewno ci nie odmówi. Ja na poczatku ciążu źle się czułam i jak powiedziałam to mojej gin, to dała mi L4 na 3 tyg. I nie ma co się wstydzić tylko powiedzieć o swoim zmęczeniu i samopoczuciu. Bo najważniejsze jet teraz twój dzieciaczek i to przede wszystkim o niego trzeba się zatroszczyć, a co za tym idzie o siebie. Bo zdrowa tryskająca energią mama to taka sama dzidzia.
 
reklama
Dzisiaj na szkoleniu BHP w mojej firmie, prowadzący powiedział, że kobieta w ciązy może pracować tylko 4h przy komputerze dziennie:D- moja dyrektorka ma zgryz, co mam robić w pozostałym czasie :laugh:
 
Podobno też jak ktoś ma pracę np stresującą lub uciażliwą to na okres ciaży lekarz medycyny pracy może nakazać przeniesienie do pracy o mniej uciążliwym charakterze a jeśli takiego miejsca nie ma to pracodawca musi zwolnić nas z obowiazku świadczenia pracy na okres ciaży i wypłacać za ten czas normalne wynagrodzenie.
U mnie praca 4 godz przy kompie to niewykonalne
 
Ja co prawda nie pracuje przy kompie ale zaczęłam się zastanawiać ile czasu spędzam przy nim w domu...i chyba jak jestem na zwolnieniu to raczej więcej niż 4h dziennie by się uzbierało :(
 
U mnie w pracy tez to niewykonalne i wcale nikt sie nie wyslila zeby mi to zapewnic, udaja ze nie wiedza o co chodzi,
dlatego jak sie przeziebilam od razu poszlam na zwolnienie
A generlany to sie mnie jeszcze zapytal dlaczego nie zostaje po godzinach, bo przeciez jest tyle pracy.
A wie ze jestem w ciazy, rece mi opadly.
Ja mam dosc stresujaca prace i moj maz mi mowi zeby juz poszla na zwolnienie na stale.
Ale poki jeszcze moge to chce chodzic do pracy, najwyzej im powiem ze bede przychodzila na 10 i wychodzila o 14, tak moja kolezanka robila jak byla jakos w piatym miesiacu. I nawet nie pisneli.
Nikt mi nie zagwarantuje ze jak wroce to mnie po tygodniu nie zwolnia bo nie bedzie dla mnie miejsca, to jest najgorsze.
A u Was jak jest???
 
Aniu, nie mogą cię tera zwolnić. Prawo pracy Cie chroni, chyba, że nie masz umowy stałej bądź pracujesz na zlecenie. Ale jeśli masz normalny stały etat to mogą Ci nagwizdać. Nawet jak do końca ciązy będziez na zwolnieniu. Tyle, że wtedy dostaniesz 80% pensji z ZUS. Ale zwolnić nie mogą, dopiero po 3 latach wychowawczego jak wrócisz do pracy to na drugi dzień mogą Ci wręczyć wypowiedzenie.
 
Monika, mi chodzilo o powrot z urlopu macierzynskiego. Prawo jest beznadziejne , bo mowi, ze pracodawca ma przyjac z powrotem do pracy kobiete po urlopie macierzynskim, ale nie okresla na jaki okres. I tak moge wrocic do pracy a za tydzien, moga mnie zwolnic bo nie bedzie miejsca dla mnie.
Teraz pracuje na umowe o prace, wiec moga mnie zwolnic - tylko dyscyplinarnie, A zeby to zrobic musieli by sie bardzo natrudzic, nie oplaca im sie to.W zlym swietle by ich to postawilo.I nie sadze zeby sie w to bawili.
A dostaje sie 100% pensji jak sie jest na zwolnieniu w ciazy:)))
 
Zawsze w ciązy jest 100% - to jedyny plus. Ja tam mam nadzieję że u mnie nie będzie takich problemów bo pracuje w oświacie - wiecie - budżetówka...pewnie zatrudnią kogoś na zastępstwo na czas okreslony a potem wrócę na swoje. Bynajmniej tak miały babki które ze mną pracują - prawie wszystkie mają już dzieci, tyle że te dzieci są już duże :), niektóre prawie dorosłe. Tylko jedna ma młodsze - 6-latka, moje będzie najmłodsze. Wszystkie wracały do pracy po macierzyńskim...
 
Dziewczyny mam pytanie. Czy będziecie pracowac do końca ciąży, czy zamierzacie na koniec trochę odpocząć?
 
reklama
Ja na razie planuję pracować do końca, tym bardziej, że bardzo dobrze sie czuję, ale tak na prawdę to postanowię pewnie na końcówce... teraz jest ok, ale jeszcze moge popuchną, mogą mnie zacząć boleć plecy i przyplątać się inne dolegliwości. U mnie w pracy dziewczyny z reguły szły do domu jakieś 2-3 miesiące przed porodem, więc jeśli pójdę, to nikogo to nie zdziwi... Ale wolałabym zostać, jeśli tylko zdrowie pozwoli. Jestm z natury ruchliwa i nie dla mnie siedzenie w domu... Ale zobazymy, jak będzie dalej...
 
Do góry