reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

witajcie
melduje sie kolejna potrojna mama :-D
chyba z Was wszystkich miedzy moimi dziecmi jest najmniejsza roznica wieku
Milenka ur. sie 22 lipca 05',Hanna 10 listopada 07 a Gabriel urodzil sie 10,5 miesiaca pozniej 29 wrzesnia 08' :-)
gdy dowiedzialam sie o trzeciej ciazy bylam w szoku,bo Hania dawała mi konkretnie popalic,spalam po 3 h na dobe przez pierwsze 2 miesiace a tu wiadomosc o kolejnej ciazy! bylam przerazona,cała ciaze wyobrazałam sobiejaki to hard core mnie czeka :-D a Gabrielek okazał sie wspanialym noworodkiem,tylko jadł i spał :-) wogole nie odczulam,ze mi trzecie dziecko przybyło :-D

co do radzenia sobie z trojką dzieci to powiem,ze im ma sie wiecej dzieci tym czlowiek jest bardziej zorganizowany :tak:
jak sobie teraz przypominam okres kiedy mialam tylko Milenke to bylo to jedno wielkie lenistwo,mialam duzo czasu a mimo to nie wyrabialam sie z posprzataniem domu czy obiadem,nawet checi do nauki nie mialam
teraz moj grafik wyglada tak,ze wstaje o 8.30,budze dzieci,ubieramy sie,jemy sniadanie i zaprowadzamy najstarsza do przedszkola na 10.00
wracamy do domu,bawimy sie na podworku,o 11.00 wchodzimy do domu,bo u nas temp. minusowe,wiec powyzej godziny nei jestesmy na zewnatrz
w domku daje dzieciom cos do zjedzenia,bawimy sie w pokoju a o 12.00 ida na drzemke,spia przewaznie do 15.00,wiec ja w tym czasie gotuje obiad,ogarniam chatke a potem zasiadam przed kompikiem tak jak teraz :cool2: albo ide sie pouczyc norweskiego
dzieci wstaja,jemy owoce lub deserki i o 16.00 idziemy odebrac Milenke z przedszkola
wracamy dzieciom wlanczam bajki a ja w tym czasie podgrzewam obiad,po obiedzie czas na zabawe a potem kąpanie :happy2: a ze wzgledu,ze jest zima i dzieci sa czyste kapiemy całą armie co 2/3 dzien,bo nie ma potrzeby codziennie
po kąpieli,tuz przed snem dzieci pija mleko/kakao,potem mycie zabkow i po 19.00 laduja w swoich lozeczkach i rodzice maja wieczor dla siebie :-)

wszystko bedzie dobrze,nie martw sie Maureen
ja przyznam sie szczerze,ze bardziej przy trzeciej ciazy martwilam sie tym co ludzie powiedzą :sorry2::zawstydzona/y: ledwo urodzilam a tu znowu ciaza,jednak szybko przestalam sie tym martwic,bo doszlam do wniosku,ze przeciez nie ludzie beda utrzymywac moje dzieci tylko ja z mezem,wiec nic nikomu do tego ile ich mamy ;-)

pozdrawiam
 
reklama
Lilka,

dziękuję Ci bardzo, że napisałaś :tak:
Twój post czytałam z prawdziwą przyjemnością, jest taki jakiś.. ciepły :-)
Myślę, że dużą rolę w organizowaniu dnia codziennego gromadki odgrywa też to, jak dzieci spią, czy w tych samych porach. Moja Amelka ma tylko 1 drzemkę i to krótką w ciągu dnia, no ale zobaczymy potem..


Cieszę się, że wbrew pozorom tyle nas jest :-D W moim obecnym otoczeniu tylko 1 dziewczyna ma 3 dzieci, przeważnie w rodzinach jest po dwoje, lub jedno i czułam się tak.. dziwnie, kiedy pytali czy to nasza swiadoma decyzja trzecie dziecko :zawstydzona/y:

Piszcie dziewczyny kiedy tylko macie czas i ochotę, już trochę mi lżej na duszy dzięki Wam. DZIĘKUJĘ :tak:
 
co do radzenia sobie z trojką dzieci to powiem,ze im ma sie wiecej dzieci tym czlowiek jest bardziej zorganizowany

szczera prawda :tak::tak::tak:

W moim obecnym otoczeniu tylko 1 dziewczyna ma 3 dzieci, przeważnie w rodzinach jest po dwoje, lub jedno i czułam się tak.. dziwnie, kiedy pytali czy to nasza swiadoma decyzja trzecie dziecko

dla mnie wlasnie przykre bylo ze znajomi:baffled::szok::dry: uwazali ze trzecie dziecko to juz patologia :szok:
 
ja tez sie w pl spotkalam z negatywnymi opiniami i komentarzami nt. trzeciego dziecka,zdarzylo mi sie,ze obca baba na ulicy mnei zaczepila w pl jak bylam na wakacjach,zobaczyla mnie,stanela i tekst:
- to to juz trzecie dziecko bedzie???????? :szok:
Ja z usmiechem -tak
- o matko,ale chyba na trzecim poprzestaniecie???:szok:
Ja - nie,planujemy jeszcze czwarte:-D
babka puscila mi taki zwrok jakbym powiedziala,ze wlasnie jakas rodzine wymordowalam,ale do dzis sie z tego smieje

w PL faktycznie spoleczenstwo jest troche skrzywione,bo jak ktos ma jedno dziecko to non stop wszyscy wokol pytaja -kiedy drugie?- a jak ma sie dwojke dzieci i zajdzie w kolejna ciaze,no to juz patologia :baffled: nie dogodzisz...

całe szczescie ja mieszkam w norwegii i tutaj trojka dzieci to norma :-) sasiedzi wokol mnie maja od 2-5 dzieci,w tym tych z dwojka mam tylko jednych :-) dzieki temu uodpornilam sie na zaczepne komentarze w pl i sie nimi nie przejmuje

fajnie miec trojke dzieci :-),taka gromadka dająca wiele radosci,fakt pracy troche tez jest,czlowiek czasami ma dosc,szczegolnie jak cala trojka jeden po drugim choruje,ale nic na swiecie nie jest w stanie dac takiego szczescia jak wlasnie one :-)
 
Zuzkus,

no więc właśnie, tak jakby termin " patologia " miał coś wspólnego z ilością posiadanych dzieci :baffled:

Lilka,

nie wiedziałam, że Norwegia to taki rodzinny kraj, właśnie wydawało mi się, że tam panuje model rodziny 2+1, a tu proszę..:-) Jak Ci się w ogóle tam żyje ?
 
Lilka, gratuluje wspanialej trojeczki:tak:. Ja jakos tak ostatnio zauwazylam tendencje na wiecej dzieci niz dwoje, przynajmniej w Polsce. Coraz wiecej rodzin decyduje sie na model rodziny 3+2:tak:, co mnie osobiscie bardzo cieszy, bo rowniez sie w takiej wychowalam. Ja rowniez mieszkam za granica i moge stwierdzic, ze Niemcy nie sa juz tak ochoczy do plodzenia dzieci nie mowiac juz o posiadaniu kilkorga. W moim otoczeniu wiekszosc posiada dwoje dzieci. Ci ktorzy maja wiecej sa zazwyczaj bardzo dobrze sytuowani, np. nasz obecny pediatra ma 5ro, wczesniejszy mial 4ro, moj gin ma troje itd.
Ja ze swojego punktu widzenia chcialabym zapewnic swoim dzieciaczkom dobry standard zyciowy, co wiaze sie z nakladem finansowym. Niestety z samej milosci sie nie wyzyje,wiec sprawy materialne odgrywaja rowniez istotna role:tak:. Mam nadzieje, ze sie ulozy tak, jakbysmy tego chcieli, czego i Wam zycze:tak::-)
 
melduje sie kolejna potrójna mama

córka 10 lat syn 7 lat i córka20 miesiećy zawsze z mężem planowaliśmy trójke dzieci i jestem mega szcześliwa chociasz czasami jest ciężko jestem słomianą wdową i wszystko jest na mojej głowie ale póki co daje rade gabrysia najmłodsza córka była bardzo grzeczna jak była mała jadła i spała ......rano wstaje o 6 30 robie dzieciom śniadanie o 7 pobudka dzieci 7 30 wychodzą do szkoły że córka jest starsza to już syna nie prowadzam do szkoły tylko na południe lece po niego gdy zostaje z małą biore sie za porządki gotowanie i takie tam popołudniu gdy dzieci wrócą ze szkoły jemy obiad i bierzemy sie za lekcje a wieczór to czas na wygłupy 0 18 30 kolacja 19 bajka mycie i o 20 30 pora snu i tak leci dzień za dniem ...

a jeżeli chodzi o otoczenie jak zareagowali na 3 ciąże to zle wspominam bo wszyscy dookoła twierdzili że to wpadka:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: to jak by niemożna mieć trzeciego dziecka ... ale posta walnełam
 
To może i ja się dołączę tak nieśmiało:sorry2::sorry2: Też mam trójeczkę i jestem z tym bardzo szczęśliwa choć faktycznie wielu ludzi dookoła uważa to za coś nienormalnego:-:)-( A ja szczerze mówiąc chętnie miałabym jeszcze czwartego dzieciaczka tylko warunki mieszkaniowe troszkę kiepskie na tyle osób. Ale nie mówię że kiedyś się nie zdecyduję:sorry2::sorry2::sorry2: Wiadomo że czasem jest mi bardzo ciężko bo mam w domu same maluchy ( Staś 4 lata, Tadeczek 2 lata a Małgosia rok ) ale w życiu przecież coś trzeba robić:-) A dlaczego nie wychowywać dzieci? Chociaż spotakałam się z opinią że dzieci łatwo jest zrobić ale trzeba je jeszcze wychować. No i się troszkę zdziwiłam bo zabrzmiało to tak jakbym nie była w stanie wychować trójki dzieci. A niby dlaczego? Moja mama wychowała nas sześcioro - podkreślam wychowała:tak::tak::tak::tak: i to naprawdę dobrze. Podsumowywując moim powołaniem jest bycie mamą i moją karierę zawodową wiążę z wychowaniem moich dzieci:tak::tak::tak::tak: Bo dzięki nim każdego dnia żecie jest ciekawe, pełne niespodzianek a ja mam kogo kochać i ma mnie kto kochać.
 
Weroniczka to mamy dzieci z taka sama roznica wiekowa :-)
ni nie moge sie rozpisac,bo mezul potrzebuje kompika
jak mi go odda to poodpisuje :-)
 
reklama
Kochane,

jest mi bardzo miło, że odpisałyście i nadal to robicie, witam serdecznie kolejne Mamusie :-)
Mam nadzieję, ze wąteczek się rozwinie i będziemy dla siebie nawzajem skarbnicą wiedzy i kołem samopomocy babskiej w jednym :-D:-D:-D

Aga29,

myślę, że każda matka chce zapewnić dzieciom tak jak piszesz - " dobry standard życiowy " ;-) Tylko... co to tak własciwie dzisiaj oznacza ??

bodzio,

dokładnie, najczęściej te komentarze są do tego bolesne i niesprawiedliwe.. Ciężko Ci pewnie być słomianą wdowa z trójką urwisów, ale z tego co piszesz, widzę, że świetnie dajesz sobie radę :tak: Ja tez przez prawie rok byłam sama, jak mąż wyjechał do UK, ale miałam wtedy tylko 1 dziecko. Na głowie przeprowadzka, córcia zaczynała 1 klasę podstawówki i mocno to przeżywała, prowadziłam własną działalność i czasem siły nie miałam, a Ty pewnie czasem masz urwanie głowy..

Weroniczka,

ale fajne te Twoje maluchy :-) Pięknie napisałaś :tak:


Miłego dnia Babeczki :-)
 
Do góry