reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

od rana złapałam się za porządki, gotownie i pieczenie i oczywiście nie obyło się bez bólu kręgosłupa. ruszyć się w końcu nie mogłam. drzemka trochę pomogła, więc jak tylko podam obiad, biorę się znowu za robotę
wieczorem czeka mnie wyjście do znjomych na wyżerkę. lasagne, sałatka kalafiorowa i ciekawe co jeszcze

jak na razie próby nauki nocnikowania u Jaśka spełzają na niczym. nocniczek jest ładny, szczególnie jak Jasio stoi w nim obiema stópkami. w ten sposób jeden już połamał. sikanie i pozostałe przyjemności tylko w pieluszkę. jak mama proponuje inne wyjście, darcie się i wojna. starsi chłopcy w tym wieku chodzili do żłoba i jakoś łatwiej się to odbyło.

chwilowo mamy kryzysa finansowego i nie robimy większych zakupów, chociaż niedługo będzie trzeba.we wrześniu zdążyłam odnowić chłopcom zapasy bielizny, skarpet, koszulek, spodni i bluz .....a tu już trzeba buty zimowe szukać. kombinezon dla Jaśka....nawet mi się myśleć nie chce
wczoraj kupiłam tylko dla siebie buty jasienne, bo moje na wysokich obcasach chwilowo mało wygodne,a tu kurcze mróz za oknem z rana. pewnie za 2 tyg zaszalejemy z dziećmi, na razie musi starczyć to, co mają
uciekam, bo młody stęka
miłego popołudnia
 
reklama
Witam sobotnio, goraco od rana, wczoraj z Sascha bylam o polnocy (czy dzis jak kto woli) na godzinnym spacerku w spodenkach i krotkim rekawku a dzis od rana normalnie gorac, dzieci ledwie oczy otworzyly to pierwsza rzecz picie wolaly bo im cieplo i sucho po nocy:baffled:
a mnie cos glowa pobolewa, chyba cisnienie za wysokie.:no: Jak piszecie o tych kozakach i plaszczykach to normalnie jakas abstrakcja dla mnie:-D chociaz zdaje sobie sprawe ze naprawde niedlugo bo pewnie za 2-3 tygodnie sypnie mi tu sniegiem, taki ten klimat dziwny jest ze dzis sie opalam a jutro biegiem szukam kurtek bo snieg sypie:-( Z garderoby to kupilam dzieciom pizamki, Oliver ze swoich drastycznie wyrosl a ostatnio nawet byl ze mna w sklepie wiec sobie powybieral co uwazal ze mu potrzebne. Dostali tez ciuszki i takie fikusne pizamki z halloweenowymi motywami ktore u nas sa pupularne i Vincenta zaopatrzylam tez juz w swiateczna pizame zeby pozniej nie latac i szukac a Oliverowi zamowie z organicznej bawelny w takim katalogu w ktorym od lat to robie.Kupilam im tez buty, wprawdzie maja pelno roznych ale tego nigdy nie dostatek, lubie miec po kilka par zawsze moge w przedszkolu czy szkole zostawic no i w domu miec do roznych ciuchow pod wzgl kolorystycznym i potrzeb praktycznych np. do samochodu sa inne a na wyprawy sniezne znowu inne -moje dzieci wychodza w zimie kilka razy przed dom sie bawic i to zawsze wracaja wytarzane w sniegu i przemoczone do suchej nitki, w sumie po to ida :-) i pozniej kombinezony i buty schna i schna....:sorry2: A bielizne to wymieniam im srednio co kwartal na swieza, zawsze juz tak od lat, wydaje mi sie ze skarpetki i majki robia sie takie szare i nieestetyczne od licznego prania.
Ja z nocnikiem to szykowalam sie na dluga walke bo moj Olis bardzo dlugo sie odpieluchowywal a tu taka niespodzianke mi Vincent zrobil ze przed skonczeniem 2 latek bylysmy u znajomej i tam jej starszy o rok synek zalatwial sie na toalete, Vincentowi podejrzal i mu sie spodobalo i tez chcial, po przyjsciu do domu sam wyraznie mi komunikowal ze on chce usciasc, nie na nocnik bo nocnika nie chcial, (podjelam kiedys duzo wczesniej probe z nocnikiem i czul do niego wyrazna awersje wiec odlozylam na lepsze czasy), zakupilam nakladki na kibel tak jak ten znajomy chlopczyk mial i kwestia treningu trwala jak u mamy cale dwa dni. Ale prawda jest ze Oliver bedac w jego wieku latal jeszcze z pielucha do przedszkola:angry:

weroniczka czekamy na zdjecia plaszczykowych dziel!
joas - fajnie ze zakupy udane, bol plecow mniej fajny no ale coz, ja nie w ciazy a kregoslup daje mi sie czesto we znaki, starosc nie radosc:no:
AnnaS nie wierze ze maly Fabianek juz nozki do chodzenia cwiczy:-D dopiero trzymalysmy kciuki za pozytywne rozwiazanie a tu juz taki kawaler nam rosnie!
 
anawoj- POWODZENIA w nocnikowaniu:tak:
i życze żeby kryzys poszedl won;-):tak:ale faktycznie,ledwo sie kupi buty jesienne a tu zaraz za kozaczkami bedziemy biegać:baffled:

PAWIMI- ja tez mam kilka sztuk butów i kurtek ,plaszczykow dla dzieci...kombineznów juz nie urzywamy-raczej spodnie a'la ogrodniczki tyle ,ze na śnieg i na to kurtka:tak:

ja sie na dzis żegnam życząc Wam kochane spokojnej ,przespanej nocki i zdrowka dla dzieciaczkow

SEMPE- mysle co tam u Was,u Angeliki???mam nadzieje,ze sie nie pogarsza....ściskam Cie!

do jutra lejdis:-)
 
dzień dobry
po wczorajszej kolacji u znajomych miałam okropny ból brzucha. chyba się przejadłam tłustych rzeczy. dopiero dziś jako tako
sprzątnęłam po śniadaniu i "wygoniłam" całą dzieciarnię na górę. mam chwilkę dla siebie, normalnie cudo
wczoraj stoczyliśmy kolejną batalię z dziećmi o ich naukę. już tracę siły czasem. nie mogę nad nimi stać cały czas i sprawdzać czy odrabiają lekcje. zostawiłam ich na chwilę w pokoju, a sama poszłam szykować obiad, a te łobuzy tak skakały, że stłukły żarówkę w żyrandolu. ehhh. może jestem wyrodną matką, ale marzy mi się, żeby ktoś wziął ich na dzień czy dwa. wyspałabym się, nie denerwowała. niestety nie zaproponuję tego ich tatusiowi, bo poza płaceniem marnych alimentów, ma w nosie wychowanie dzieci.
przestaję smęcić, jestem po prostu zmęczona
miłego dnia babeczki
 
dziewczyny z trójeczką, powiedzcie mi, jak to jest z kontaktami rodzenstwa? czy najmlodsze czasem nie czuje sie odtrącone? bo to taka nieparzysta liczba.. nie wiem jestem ciekawa jakie są kontakty między dziećmi u Was.
 
witam sie niedzielnie-u nas pięknaaaaaaaaaa pogoda-w slonku ponad 20 stopni-a ze mam ogrod w slońcu to piekny widok:))bylam z dziecmi na mega spacerze,potem na rowerach ,potem znowu spacer a potem na grodzie sie bawili a ja podcinalam róże na zime...teraz Domi nadal gra w pilke,Tom siedzi na tarasie a Zuza bajke...wiec odpalilam kompa co by sie przywitac:))

Tom z nagą średnio-troche opuchlizna zeszla-dzis sie z Nim troche pokrzyczalam z rana...
te chlopy......

ANAWOJ- masz potrzeba to smęć:) to pomoga ,zawsze to lżej :)mam nadzieje,ze znajdzie sie ktos kto na caly dzien wezmie dzieci i odsapniesz ...


dziewczyny z trójeczką, powiedzcie mi, jak to jest z kontaktami rodzenstwa? czy najmlodsze czasem nie czuje sie odtrącone? bo to taka nieparzysta liczba.. nie wiem jestem ciekawa jakie są kontakty między dziećmi u Was.
EM_X ja mam narazie 2 dzieci do dogaduja sie super-sa jakies sprzeczki -wiadomo,ale bardzo sie kochaja i sa z sabą..a jak bedzie jesli uda nam sie powiekszyc rodzinke to napisze:)) wierze,ze bedzie si bo dzieci czekaja na rodzentwo :)
 
witaj em_x na watku wielodzietnych ;-) a Ty juz masz jakies dzieciaczki? Skad w ogole piszesz bo widze taka egzotyczna nazwe obok Twojego nicka. U mnie dzieci pojawialy sie z duza roznica wieku wiec generalnie ciezko mi odpowiedziec na pytanie jak codzienne relacje miedzy nimi sie maja, najstarszy w zasadzie spelnia role bardziej opiekuna niz brata w stosunku do mlodszego, sredni znowu zapatrzony w niego jak w idola ;-) Poza tym zadne nie czuje sie odtracone bo do kazdego dziecka podchodze indywidualnie, kazde z nich jest na innym etapie zyciowym i wymaga innego podejscia i uwagi.
 
pawimi - mam dwójke dzieci. Synków 2 i 7 lat. :) u mnie tez dwulatek ubóstwia starszego :D po prostu wpatrzony w niego jak w obrazek. coraz powazniej myślę o trzecim, chciałabym się zacząć starać niedługo. ale wiadomo są obawy jak ja sobie poradzę z trójką, jak moja dwójka zaakceptuje trzecie.. a mieszkam w Izraelu.
 
reklama
cześć dziewczyny!!
witam się i pozdrawiam z deszczowej Anglii:cool::cool::cool::cool::cool::cool:

a gdzie jakieś emotikonki ze słoneczkiem?!w każdym razie przesyłam gorące całuski
 
Do góry