reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

O jeny:-( a przepraszam za pytanie ale dlaczego dopiero teraz? Jak u niego z mowa?
A w jakims osrodku go diagnozujecie czy psychiatra i neurolog osobno?
 
reklama
Ma zdiagnozowana nadpobudliwosc ale ostatnio w poradni zasugerowano ze to jednak moze byc spektrum bo ma wiele objawow
Mowi choc nie lubi i jest raczej malomowny, albo rozmawia sam ze soba mowi niewyraznie, jest pod opieka logopedy
 
I ma te "objawy" co napisalas wyzej tak?
Tak Arek jest juz zdiagnozowany udalo nam sie to wszystko w 2m-ce bo trafialismy na dobrych specjalistow uf
Wiesz co jesli tonie problem to podaj mi swoje gg bo moze tu o tym wszystkim nie bedziemy pisac?
 
Ostatnia edycja:
widze ze smutny temat dzisiaj aczkolwiek jak bardzo realny..wtrace tylko ze nastoletnia corka znajomych (w wieku mojego Jonka) w dziecinstwie byla zdiagnozowana, przeszla lata terapii i cwiczen i teraz jest calkiem "normalna" nastolatka. Przechodzila tez terapie z konmi i tak ja to wciagnelo ze trenuje zawodowo, jezdzi na roznych wyscigach.

Ewuniaf - ja tez jestem matka pracujaca i nie wyobrazam sobie inaczej, jedyne dziecko z ktorym spedzilam pierwsze jego 5 lat zycia w domu jest moj najstarszy syn i bynajmniej nie zrobilam tego z wielkiego pragnienia do zajmowania sie wylacznie dzieckiem ale dlatego ze wyemigrowalismy i sutuacja mnie poniekad zmusila. Wolalam zyc z pensji bylego meza i zajmowac sie domem niz sprzatac cudze domy czy bawic czyjes dzieci jak to robila (i robi dotad) wiekszosc nowoprzybylych. Jak urodzil sie Oliver do pracy wrocilam kiedy mial dokladnie 5 tygodni. Mlodym zajmowali sie moi rodzicie przez pierwsze 10 miesiecy a pozniej przyjechal juz maz i zostal z nim w domu przez nastepne kilkanascie mc az ja sie zwolnilam z pracy i zaczelam przygotowywac do swojej dzialalnosci. Oliver zaczal przedszkole jak skonczyl 2 latka i 8 miesiecy. Pelnoetatowo, opuszczal dom o 7 rano i wracal do niego o 18.30. Jak urodzil sie VIncent wrocilam do pracy prawie natychmiast, po pierwszych kilku tygodniach. Czasem specjalnie uciekalam do biura zeby..odpoczac :-D polozyc nogi na biurku, puscic sobie relaksujaca muzyczke i miec wszystko w du...Jak mial 7 tygodni polecialam na tygodniowa konwencje do Las Vegas....nikt nie umarl. dali sobie rade, tatus dumny i blady ze poradzil sobie z dziecmi a ja szczesliwa ze moglam spelnic sie zawodowo. Wiec jak widzisz jestem jeszcze GORSZA od ciebie ;-)
 
pawimi-hipoterapie mamy raz w tyg i Arek tez lubi ta forme terapii:tak:
Wiem ze sa ludzie ktorzy zyja normalnie zakaladja rodziny bo kiedys uznawano tylko autyzm ciezki autyzm w sumie do teraz niektorzy pediatrzy nie maja pojecia o spektrum jak widza mojego Arka pierwszy raz to pytaja czy aby na pewno ma diagnoze
Ja marze zeby Arus mial przyjaciol, potrafil radzic sobie w zyciu i ... zalozyl rodzine robie i bede robila wszystko zeby tylko mu pomoc wyjsc na "prosta":tak: bywa ze mam dosc ale kto jak nie ja i moj maz...
Dobra nie smece juz
Kolorowych
Aaaa i porwalam przepis na chlebek:sorry2:
Joas-wiem ze juz pisalam ale podziwiam:tak:
mama-bedzie dobrze:tak: i dobrze ze sie otwarlas na ludzi i nie tlumisz tego w sobie bo samemu z takim "ciezarem" mozna oszalec
 
Witam!
Dzis juz nie pierwsza ale z rana i owszem :-)
Kasik wlasnie u ludzi pokutuje wizja autyzmu ciezkiego pokazywanego w filmach ze dziecko siedzi nad wirujacym talerzem w kacie i sie kiwa. Ja tez czasem zastanawiam sie czy nie szukam dziury w calym bo na pierwszy rzut Krzys jest zupelnie ok! Ale mam jeszcze 2 dzieci i wiem ktore zachowania sa inne.
Dobra nie zasmiecam juz watku

Jak tam wszystkie dziewczynki???

Izulka
Hania dala Ci pospac??
Ewunia a jak Ty na dzisiaj? Cisnienie sie unormowalo?
Mamo?
Joas?

Pozdrawiam!!! I kawke zostawiam

wylewka.jpg
 
witam sie i ja.

bede nudna ,ale napisze to raz jeszcze-nasz wątek jest najlepszy na świecie!!!!!poruszamy tu tak rozne tematy,ze kazda z nas moze sie wygadać,wyżalić-razem sie cieszymy,przezywamy radości,razem rodzimy i razem rozmawiamy o trudnych i bolesnych dla nas tematach....
cudnie,ze w calym gąszczu użytkowników sie tu znalazlyśmy!!


MAUREEN- to juz nie jest śmieszne!!!gdzie jesteśśśśśśśśś!!
SEMPE,ANNA.S- co u Was babole??????

wracajcie kochane!!!!!!!!!!!!!!!!!


no to pokrzyczalam sobie:sorry2:

KASIK,ZUZKUS- &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za chlopców-jesteśmy z Wami,bedzie dobrze-bo walczycie o to!!!

GALA- gdzie jesteś kochana;-):-)??
PAWIMI- Ty to dopiero masz -wszystko juz poukladane i w pracy i w domku i dajesz rade-super!!

EWUNIA- jak tam nóżki??:sorry2:
BEDISMALL- my caly czas trzymamy &&&&&&&&&&&&& wiec zlituj sie i daj znac czy jeszcze trzymac czy juz mozna puścić..:tak::-)

AZILE- where are You??????????????;-)

ZEBRAA- a Ty gdzie??pokazalas sie i juz Cie nie ma-pisz co u Ciebie???


a u mnie juz po @ mam niewielkie plamienie:sorry2:pewnie do jutra bedzie juz czysto...

koncze kawe i biore sie za porządki ,ale ...mam Was na oku:-D
WERONICZKA- ukochaj bączki swoje:tak:
 
reklama
Dzien dobry kochane :-)
Ja po sniadanku (bardzo dukanowym ) i przy bawarce......


Mamo zgadzam sie z Toba, ze to najlepsiejszy watek na BB :tak:
jak to dobrze miec Was tu wszystkie i moc sobie popisac na wszystkie mozliwe tematy...


Wszystkim mamusiom bardziej lub mniej chorych dzieciaczkow zycze duzo sily i wytrwalosci matczynej....


I podziwiam Was wszystkie, pracujace i niepracujace, za to jak sobie dajecie rade na codzien........ Jestescie super! :tak:



Ja mam teraz jakis taki dziwny moment.... Jakos nie potrafie sie pozbierac do kupy i poukladac do porzadku co niektorych spraw........ :no:
Ale mam nadzieje, ze mi przejdzie i jakos wyjde na prosta
Ostatnie lata pracowalam calymi dniami, dzieci siedzialy w zlobku potem w przedszkolu a ja przegapilam wiele waznych momentow z ich zycia i bardzo nad tym ubolewam........ Mialam dzieciaczki przy sobie tylko od wieczora do rana a to dla mnie bylo straszne, psychicznie fatalnie sie z tym czulam...... Teraz ja jestem przeszczesliwa, ze mam wiecej czasu dla maluszkow a one tez sa wniebowziete, ze maja mame dla siebie bo tata duzo pracuje... Ale ja nie daje rady tego pogodzic z dobrym prowadzeniem swojej firmy wiec cos tu musze zmienic......... i to bedzie jakas powazna zmiana.......

Prosze trzymajcie kciuki, zeby jakos mi sie udalo poukladac wszystko tak, zeby bylo dla wszystkich nas dobrze...... bardzo sie tym przejmuje i martwie ale wierze, ze bedzie ok..…. :blink:



U nas tyle sniegu nasypalo, ze ho ho.......
A odsniezarki od kilku dni nie widzialam w okolicy :no:
Jeszcze 2-3 tygodnie temu, kiedy byl czas wyborow samorzadowych, drogi odniezano 2 razy dziennie i pieknie byly wysypane piachem, ale wiadomo, po wyborach juz nie "nie trzeba"....... :wściekła/y:

Ale i tak fajnie, ze jest sniezek, obok mamy rozne goreczki i pagoreczki, wiec dzieciaki maja frajde niezla..... :-D



Dzisiaj musze odebrac ich wczesniej z przedszkola, w domu zjedza cos cieplego, naszykujemy stroj dla Jasia i znow pojedziemy do przedszkola, bo Jas ma przedstawienie i jest pastuszkiem... a ze nie lubi za bardzo publicznych wystepow, to dostal chyba najkrotsza role do powiedzenia ze wszystkich mozliwych... ale ja i tak bede pekac z dumy kiedy bede siedziec "na widowni" :tak::-)



Ciekawe jak nasza Joas?

Bedismall &&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
Do góry