Jotemka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2005
- Postów
- 5 320
Dzień Dobry!
Przede wszystkim dziękuję za tak wiele miłych sów. Wczoraj wieczorem popędziłam do Ikei. Nie udalo mi się kupić wszystkiego co chciałam. Niestety jechałam daleko - 26km w jedna stronę. No i będę musiała pojechać tam znowu :-(. Nie żebym nie lubiła - lubię, ale jakoś ostatnio mnie nie kręci, ostatnio jestem zmęczona. Właściwie to jakaś sinusoida z tym samopoczuciem i nastrojami. Martwię się trochę bo od miesiaca mam cały czas 111cm w talii. Mało jakoś... Mam 172cm wzrostu. Na szczeście idę do lekarza we czwartek, może mnie uspokoi...
Wracając do samopoczucia, czasami fizycznie wymiękam, czasami psychicznie.
W końcu wczoraj wysłałam Bartka do przedszkola. Nie wiem o co chodzi, ale nie lubi wychodzić z domu :-(. Zresztą żadne nie lubiły, lubią być z mamą. Mam wrażenie, że są ze mną nadmiernie związane. No, ale co mam zrobić cały czas jestem z nimi. Od zawsze. 9 rok w domu.
Powoli przygotowuję się do remontu. Bardzo powoli. Ale nic, mam tydzień. Tydzień wytężonych przygotowań.
Muszę kupić chłopakom łóżko piętrowe. Waham się między Ikeą a inną firmą. Ikea jest tańsza, nie wygląda rewelacyjnie. Ale ma zaletę: jest tanie, po drugie wysokość między pierwszym a "drugim" piętrem jest wystarczająco wysoka - nie jest to "norka". Nie mam zbyt wiele czasu na zastanowienie się, niestety. Duzo wydatków i duzo decyzji.
Przepraszam, że tak tylko o sobie.
Myślę o Waszych dzieciach, ich alergiach. U nas nebulizacje, sterydy to standard... Lepsze to ni antybiotyk, nie martwcie się.
Uciekam, ściskam.
Przede wszystkim dziękuję za tak wiele miłych sów. Wczoraj wieczorem popędziłam do Ikei. Nie udalo mi się kupić wszystkiego co chciałam. Niestety jechałam daleko - 26km w jedna stronę. No i będę musiała pojechać tam znowu :-(. Nie żebym nie lubiła - lubię, ale jakoś ostatnio mnie nie kręci, ostatnio jestem zmęczona. Właściwie to jakaś sinusoida z tym samopoczuciem i nastrojami. Martwię się trochę bo od miesiaca mam cały czas 111cm w talii. Mało jakoś... Mam 172cm wzrostu. Na szczeście idę do lekarza we czwartek, może mnie uspokoi...
Wracając do samopoczucia, czasami fizycznie wymiękam, czasami psychicznie.
W końcu wczoraj wysłałam Bartka do przedszkola. Nie wiem o co chodzi, ale nie lubi wychodzić z domu :-(. Zresztą żadne nie lubiły, lubią być z mamą. Mam wrażenie, że są ze mną nadmiernie związane. No, ale co mam zrobić cały czas jestem z nimi. Od zawsze. 9 rok w domu.
Powoli przygotowuję się do remontu. Bardzo powoli. Ale nic, mam tydzień. Tydzień wytężonych przygotowań.
Muszę kupić chłopakom łóżko piętrowe. Waham się między Ikeą a inną firmą. Ikea jest tańsza, nie wygląda rewelacyjnie. Ale ma zaletę: jest tanie, po drugie wysokość między pierwszym a "drugim" piętrem jest wystarczająco wysoka - nie jest to "norka". Nie mam zbyt wiele czasu na zastanowienie się, niestety. Duzo wydatków i duzo decyzji.
Przepraszam, że tak tylko o sobie.
Myślę o Waszych dzieciach, ich alergiach. U nas nebulizacje, sterydy to standard... Lepsze to ni antybiotyk, nie martwcie się.
Uciekam, ściskam.