No więc ja juz po wizycie. Z dzidzią wszystko oki, rośnie jak powinna, serdzucho bije jak młot, a nogi to ma normalnie aż do szyi
Skakało przez całe usg jak na trampolinie i widać miało ubaw po pachy. A co do tasiemca plywającego w brzuchu to ruchy nie są, mój gin powiedzial mi że to niemożliwe, że dzidzia jeszcze jest zbyt mala żebym ją poczuła.
A na następnej wizycie poznamy juz prawdomodobnie płeć maleństwa, ale to dopiero 25 lutego
A oto moja kruszyna (tylko jest to zdjęcie zdjęcia więc jakosc kiepska)


A na następnej wizycie poznamy juz prawdomodobnie płeć maleństwa, ale to dopiero 25 lutego

A oto moja kruszyna (tylko jest to zdjęcie zdjęcia więc jakosc kiepska)
