Ja też od poniedziałku jestem jakaś nerwowa i mam strasznie duży apetyt, ale ja jeszcze przed owulacją

Współczuję, bo czasami te hormony potrafią tak człowieka opanować, że ciężko z tym walczyć...
Aaa to ja identycznie, piona
Jejku, współczuję przeżyć, brzmi to naprawdę tragicznie... Dobrze, że dziś już lepiej.
U nas jednak o pierwsze dziecko było dużo łatwiej, teraz nie udaje nam się utrzymywać tego tempa co 2 dni, bo a to nie ma sił, a to syn się obudzi i chce spać z nami... Dlatego chciałabym wiedzieć, kiedy mniej więcej jest ta owulacja, a testy jak na złość mi nie wychodzą.
@Hermeneg w jakiej dawce brałaś ten ibuvit?