reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

🌈☀️⛱️💜W sierpniu z urlopów powoli wracamy i na dwie kreski na testach czekamy! 💜⛱️☀️🌈

@Patii26 a jak ty się trzymasz po tych ciążach biochemicznych? Bo ja to im bliżej spodziewanego terminu porodu (miałabym na wrzesień) tym gorzej ..
Słońce co prawda nie mnie wywoływałaś, ale też jestem w podobnej sytuacji. ja miałam na 7 września, sprawy nie ułatwia fakt, ze koleżanka też zaszla podobnie i rodzi pod koniec sierpnia...
 
reklama
Ja powiem z doświadczenia, że na to po prostu trzeba czasu... A i tak takie myśli będą czasami wracać, to normalne. Też ostatnio rozmawialiśmy z mężem o tym, jak mogłyby wyglądać nasze dzieci :( Wierzę w to, że czas uleczy rany, ale takie myśli chyba już zawsze pozostaną
To ja zarzucę smutem - jak zawsze. 🤣
Ale uważam, że czas nie leczy ran. Jedynie w jakiś sposób oswajamy się z cierpieniem. Myślę, że te myśli zostaną na zawsze. ❤️‍🩹
 
To ja zarzucę smutem - jak zawsze. 🤣
Ale uważam, że czas nie leczy ran. Jedynie w jakiś sposób oswajamy się z cierpieniem. Myślę, że te myśli zostaną na zawsze. ❤️‍🩹
No tak, w sumie to o to mi chodziło. Że te myśli pozostają z nami na zawsze, ale z czasem po prostu jest trochę łatwiej 🥺
 
Słońce co prawda nie mnie wywoływałaś, ale też jestem w podobnej sytuacji. ja miałam na 7 września, sprawy nie ułatwia fakt, ze koleżanka też zaszla podobnie i rodzi pod koniec sierpnia...
wokół mnie też pełno ciąż.. i to, o losie!, z trzecim dzieckiem 😥 idzie się załamać...
 
mam nadzieję, że jak już wrzesień minie to będzie trochę lepiej.. że zamknę za sobą jakiś etap .. może to jest ta wewnętrzna blokada.
moze po prostu muszę "urodzić" to dzieciątko, żeby zacząć planować kolejne..

Tulę cię mocno! Rośnijcie zdrowo!🫶
Dziękuję ❤️
Ja wierzę w taką intuicję i te duchowe sprawy, więc może faktycznie coś w tym jest, że musisz przejść przez ten etap 🫂
 
reklama
Do góry