reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Wakacje z bliźniętami

no właśnie porządne nosidełko to kosztuje prawie 4 stówki a dla mnie to trochę za drogo...pomęczymy się z wózkiem - tata będzie pchał ;-)
Na parasolki są niestety jeszcze za malutkie.
 
reklama
Fajnie! My też rozważaliśmy wyjazd nad morze, ale nie jesteśmy tak odważni ;) No tylko my mamy 2x tyle km do przejechania - to cała Polska. Bo my z dołu mapy jesteśmy :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
tak, tak tak:-D Jedziemy! Wybieramy się do Krynicy Morskiej. Strasznie się denerwuję, ale mam mocne postanowienie choć trochę odpocząć:-D

yenifer nie chce Cie zalamywac ale podejrzewam, ze za wiele z bliznakami nad morzem nie odpoczniesz. No chyba, ze babcie i ciotki beda jechac z Wami wtedy isnieje szansa,ze przymkniesz oko na plazy choc na chwilke ;))
 
nie załamujesz mnie - jestem świadoma:tak: Tylko liczę na wsparcie męża - zawsze podzielimy się jakoś opieką, a teraz siedze z dziewczynami zupełnie sama i momentami jest mi ciężko....
 
tak, tak wiem cos na ten temat - sama juz 2 rok siedze ze swoimi i wiem, ze mozna zwariowac. Ja juz czekam na wrzesien kiedy to moje córki pojda do żłobka. No ale przed nami jeszcze siepien i wakacje nad morzem ;))
 
no to ja się melduję już po wakacjach....

nie było tak źle:-) Było źle ale nie najgorzej:-D Niestety to nie jest wina moich bliźniaczek ale fatalnej pogody. Cały czas lało więc musieliśmy siedzieć na kwaterze a to było ciężkie przeżycie dla moich dziewczyn.
Pozdróż minęła super. Zatrzymaliśmy się tylko raz w mcdonaldzie na karmienie i przewiniecie. Wyjęliśmy dziewczynki z fotelików, pooglądały sobie ludzi i poszły dalej spać.
Na plaży też ekstra spały ale ze względu na pogodę takich momentów było bardzo mało.
Pchanie wózka po plaży MASAKRA i NIEWYKONALNE.
Wzbudzaliśmy ogólne zainteresowanie. Czasami miałam wrażenie że tworzymy przejezdne museum osobliwości. Ludzie zatrzymywali się jakiś metr od nas i mówili: "patrzcie jakie małe bliźniaczki, ojej...bla bla bla" Na początku to było miłe, potem męczące. Mój mąż żartował że gdyby pobierał od każdego gapia 5zł to już by nam się wyjazd wrócił:-)
Poza tym zabrałam za mało cieplych rzeczy i cały wyjazd chodziłam w jednej bluzie:-)

A oto dowód: "Mama na sopockim molo"
attachment.php
 
Ostatnia edycja:
Yen, nie widzę tego dowodu.\

My już też po wakacjach. Ogólnie byłoby super, gdyby nie pogoda ;-). W upały nie dało się wysiedzieć nigdzie indziej niż nad wodą. Chłopcy przez upał byli bardzo marudni. Potem z kolei były deszcze, więc utrzymanie ich w domku graniczyło z cudem. Oczywiście po deszczu ziemia mokra, ale nie przeszkodziło to im zasuwać po niej na czworaka. Teraz staram się wszystko doprać,ale ciężko idzie. Chłopakom się podobało, bo było dużo przestrzeni do buszowania i jezioro, w którym można się codziennie kąpać. My wieczorami też odpoczywaliśmy na ognisku (elektroniczna niańka jest najwspanialszym wynalazkiem na świecie:tak:). Podróż w obie strony zła nie była. Tylko chłopakom pod koniec się już nudziło,więc dwoiłam się i troiłam, żeby nie było ryku. W sumie muszę wyjazd uznać za udany, nawet mimo tego, że skróciliśmy ten wyjazd (ja byłam tam z dzieciakami miesiąc, moja mama tydzień, mój tata też, a mój F. dwa tygodnie). Przynajmniej dzieci się wybawiły.
 
reklama
Do góry