reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Wątek dla mam,które starają się o kolejne dziecko :)

Pięknie! Mój syn jest w 7 klasie i u niego przez zaburzenia to sinusoida totalna...raz mały kujonek, a raz wywalone na wszystko łącznie z nauczycielkami 😏
Mój brat tak miał. Najgorzej właśnie jak nauczycielka dzwoniła po Mamę do szkoły. Jedna w 4 klasie miała już go tak dość ,że dziennikiem po głowie go czasem trzepała (spokojnie, lekko za pozwoleniem Mamy) wtedy się uspokajał. No ale u niego ADHD miało miejsce i ma nadal.

A mi w ogóle na ocenach nie zależy - uważam, że oceny często nie są w ogóle wyznacznikiem nauki :)

Mam taki swój przykład z LO - mieliśmy do napisania wypracowanie, ja to olałam, moja najlepsza przyjaciółka uwielbiana przez Panią nie - ale dostała 4+
Minęło półrocze i na koniec trzeba było napisać wszystkie zaległe prace większość napisałam sama, ale te jedną stwierdziłam, że nie chce mi się - praktycznie przepisałam ją 1:1

Dostałam 3- 🤡 żałuję tylko, ze nie zachowałyśmy tych prac

Moje dzieci uczą się w systemie amerykańskim więc w ogóle mają wszystko inaczej, plus wiadomo szkoła prywatna to i trochę inne podejście do nauczania. Szczerze mówiąc przeniesienie Basi do szkoły baletowej z racji tego, że ona będzie w polskim systemie mega mnie przeraża
 
reklama
A mi w ogóle na ocenach nie zależy - uważam, że oceny często nie są w ogóle wyznacznikiem nauki :)

Mam taki swój przykład z LO - mieliśmy do napisania wypracowanie, ja to olałam, moja najlepsza przyjaciółka uwielbiana przez Panią nie - ale dostała 4+
Minęło półrocze i na koniec trzeba było napisać wszystkie zaległe prace większość napisałam sama, ale te jedną stwierdziłam, że nie chce mi się - praktycznie przepisałam ją 1:1

Dostałam 3- 🤡 żałuję tylko, ze nie zachowałyśmy tych prac

Moje dzieci uczą się w systemie amerykańskim więc w ogóle mają wszystko inaczej, plus wiadomo szkoła prywatna to i trochę inne podejście do nauczania. Szczerze mówiąc przeniesienie Basi do szkoły baletowej z racji tego, że ona będzie w polskim systemie mega mnie przeraża
Ja mojego goniłam tylko do przyrody bo ma się ją tylko w 4 klasie i będzie się ciągnęła ocena do końca nauki na świadectwach. Reszty nie musiałam pilnować bo zapamiętuje dużo z lekcji. No mówię jedynie do przyrody się uczył w domu :).

Hit ! Ciekawa co to za nauczycielka nie zorientowała, że ocenia 2 takie same prace 🤐. Ja osobiście kujonem nie byłam nigdy, mój J za to już tak. Do tej pory pojęć z matmy niektórych znam albo nie kumam 🙈.
Polski system za dużo ogólnie od dzieci wymaga/wymagał . Nie wiem czy dobrze czy nie ale mi pasuje, że np prac domowych już nie mają. Nie skończą czegoś na czas to na następnej lekcji kończą.

No ale moje dzieci nie odziedziczyły po mnie chęci do nauki i dobrze, jedynie inteligencję bo serio są inteligentne..
Starszy to mówi ,że uczy się, żeby młodszemu żyło się lepiej. Pytam czemu ? Co Ty opowiadasz ? A wiesz co mi odpowiada? Że on będzie prezydentem RP i wtedy wszystko się zmieni (jakby nie wyszło z karierą piłkarza) 🤦
 
Mój brat tak miał. Najgorzej właśnie jak nauczycielka dzwoniła po Mamę do szkoły. Jedna w 4 klasie miała już go tak dość ,że dziennikiem po głowie go czasem trzepała (spokojnie, lekko za pozwoleniem Mamy) wtedy się uspokajał. No ale u niego ADHD miało miejsce i ma nadal.
No i właśnie, mój tak samo oceny luz ale zachowanie...przez adhd potrafi iść i kopnąć nagle w drzwi, uderzyć na wf paletka w ścianę i takie tam, oczywiście zaraz jest uwaga😏
Ogólnie uwagi ma za takie bzdety że głowa mała 😏
 
No i właśnie, mój tak samo oceny luz ale zachowanie...przez adhd potrafi iść i kopnąć nagle w drzwi, uderzyć na wf paletka w ścianę i takie tam, oczywiście zaraz jest uwaga😏
Ogólnie uwagi ma za takie bzdety że głowa mała 😏
No to u mojego brata było dosłownie to samo.
Potrafił nawet Pani ubliżyć w klasie...
I uwaga za uwagą też leciała. Mama chodziła z Nim do poradni ale to nic nie dało.
Bywa u Nas często, mój J i On to zapaleni kibice są i śpi mi już mały a ten ryja wydziera na głos, rękoma macha i nogami. Mówię czasami już do niego "zamknij ryj Buba bo zaraz będziesz usypiał małego" odpowie ok , 5 minut ciszy i znowu to samo ...
 
No to u mojego brata było dosłownie to samo.
Potrafił nawet Pani ubliżyć w klasie...
I uwaga za uwagą też leciała. Mama chodziła z Nim do poradni ale to nic nie dało.
Bywa u Nas często, mój J i On to zapaleni kibice są i śpi mi już mały a ten ryja wydziera na głos, rękoma macha i nogami. Mówię czasami już do niego "zamknij ryj Buba bo zaraz będziesz usypiał małego" odpowie ok , 5 minut ciszy i znowu to samo ...
No identyko, wszystko robi głośno, trzaskanie drzwiami, kubkami, do nauczycielek nie pyskuje ale je ignoruje, do tego stopnia że ostatnio Pani mi wprost powiedziała, że może trzeba mu jakieś leki dać 😏 odpowiedziałam że jak lekarz psychiatra zdecyduje to będę myśleć.
Nie mam z nim problemów wychowawczych, gdyby nie te w szkole to złote dziecko, nie zapyskowal do mnie nigdy w życiu, serio...ogólnie ciągle jest szczęśliwy i uśmiechnięty, ale on jest po testach conners, czekamy teraz dalej na komisję, psychiatrę itd...
 
Jak tam Dziewczyny? Jak tam samopoczucie? Ja mam wrażenie,że niedługo owu ale jakoś jakbym nie miała zapału do testów Lh ,może wieczorem jakiś zrobię.
A tak poza staraczkowymi tematami - byłam w weekend na pierwszej komunii Świętej mojej najstarszej siostrzenicy i się czegoś tak okropnego dowiedziałam na temat kuzynki mojego szwagra(nie widziałam jej chyba 10 lat,straszna patologia),że się aż telepałam cały wieczór, myślałam ,że zemdleje z nerwów...
Moja siostra ostatnio wyprawiała dzieciom ur w zamkniętym placu zabaw z basenami z kulkami itd.
Zaproszone były tam zawsze dziewczynki, bliźniaczki- kojarzyłam z widzenia ich babcię bo mieszka na tym samym osiedlu,gdzie mieszkała moja siostra. Nigdy się nie zastanawiałam ani nie pytałam dlaczego tylko babcia chodziła z dziewczynkami na te zabawy ale się dowiedziałam...
Te dziewczynki to córki kuzynki mojego szwagra.
Babcia (mama ich taty)odzyskała do nich część praw po tym ,jak się dowiedziała,że jedna z dziewczynek była molestowana w wieku 3 lat... Od ponad roku są z babcią.
Ich matka urządzała meline, alkohol, narkotyki,drzwi się nie zamykały a w tym wszystkim trójka dzieci (ma jeszcze 3synów,jeden jest z nią a drugiego ma jej matka a trzeciego jej były) i ponoć w tym czasie, któryś z gości dotykał małą. Ich matka pozwalała im być bez pampersa,bez bielizny w mieszkaniu, gdzie przebywali obcy ludzie 🤬
Ja sobie nie wyobrażam co bym tej małpie zrobiła za to bestialstwo!
Nadrabiam teraz ten wątek, bo jakoś nie miałam czasu, musiałam kreski na bieżąco nadrabiać 😅

Co do Twojej wypowiedzi. Ja bym takich rodziców po prostu pozabijała, jak można być ku%wa tak nieodpowielanym ... Szkoda mi strasznie takich dzieci, niewinnych, przybywających w takich warunkach, bez miłości i bezpieczeństwa 😥
 
Widziałam na IG jakąś rolkę o tym, że "zatęsknisz za bałaganem" - szczerze mówiąc w ogóle nie tęsknię, tzn. Basia wiadomo tam jest syf - ciuchów, kosmetyków, jakiś rzeczy do włosów itd.
Ale u Janka jest super, czyściutko, trochę książek, komputer i wystarczy :D
Też widziałam na ig takie rolki, ale tu bardziej chodzi o przyszłość, że jak dzieci będą już dorosłe i pójdą na swoje, to będzie brakować ich obecności i choćby tego bałaganu, który jest niczym w porównaniu do pustego domu 🙂
 
U mnie to chyba wynika z tego, że ja nigdy z dzieckiem nie spałam, jak się zdarzały takie jakieś kryzysowe noce, to siedziałam głaskałam aż zasnie znowu i tak to w sumie do dziś wygląda, a powiem Wam że te wieczory dla mnie i męża są nam bardzo potrzebne, bo w dzien to wiadomo, pełna i głośna chata 😁
Też np jak młodsze zasna to wieczorami staram się pogadać że starszymi, jakiś wypad do kina, bo mamy tak że raz w miesiącu mamy dzień z jednym dzieckiem, np u młodszych jest to dzień wolny od przedszkola wtedy kiedy ja mam wolne i idziemy razem na deserek czy lody/sala zabaw, czy nawet w domu czas sam na sam.
Jakoś trzeba ogarnąć wszystko więc taka rutyna i jakiś system nam się sprawdza.
Piękna taka "zasada/rutyna ", że robicie sobie takie wypady też z młodszymi a raz z starszymi, bo wtedy wypady są odpowiednie pod wiek każdego dziecka 😊
Natomiast ja z córką spałam dluuugo, do dzisiaj zasypia u mnie w łóżku i ją potem przenoszę do jej łóżka. I dla mnie to było i jest coś cudownego spać z dzieckiem, uwielbiam to 😍 bo wiem, że kiedyś to minie 😞
 
U mnie wszystkie dzieci spały z nami bo po pierwsze kocham spać z dziećmi jak są malutkie, po drugie karmię długo i dużo piersią a lubię spać 😆
I zupełnie to na nic nie wpłynęło. Każde śpi w swoim pokoju. Janek to nawet dość szybko jakoś od 2.5 roku i nigdy w nocy nie chodził do nas
Tak, ja z córką długo spałam ze względu na długie karmienie, i karmilyśmy się zawsze na leżąco, ja spałam ona pila i tak sobie spalysmy razem 🥰
 
reklama
Do góry