Mnie czasem nie chce sie wierzyć że te rodziny w których kobieta naprawde dba o siebie ma dobrą prace a dziecko jest 100% wyczekiwane i chciane : nie mogą mieć dzieci , są problem z zajściem , donoszeniem . A w takich gdzie każda ciąża jest dziełem przypadku , alkohol i bezrobocie to chleb powszedni , zdaża sie i po kilkanaścioro dzieciaków zyjacych potem w skrajnym ubóstwie ... Gdzie jest sprawiedliwosc ?
W mojej miejscowosci jest taka rodzinka , razem 2 rodziców + 13 dzieci + już 2 wnuki ... Stara żadko trzeźwa , ojciec tak samo , dzieci łażą gdzie im sie żywnie podoba , już od 1 kl podstawówki każdy wtej rodzince wie jak sie jara szlugi i ile trzeba wypić piw żeby być gośc . Ciekawostką jest że wśród tej 13 jest tylko jedna dziewczyna , już dzieciata zreszta , ale jej "upragnionym maleństwem " ciągle zajmuje sie jej teściowa . Jej chłop pracuje na nią i dziecko za granica a ona urzęduje po okolicy z "kolegami"
Bardziej rażą mnie takie persony niz to ile ciąży tak naprawde jest szczęśliwie donoszonych ...
W mojej miejscowosci jest taka rodzinka , razem 2 rodziców + 13 dzieci + już 2 wnuki ... Stara żadko trzeźwa , ojciec tak samo , dzieci łażą gdzie im sie żywnie podoba , już od 1 kl podstawówki każdy wtej rodzince wie jak sie jara szlugi i ile trzeba wypić piw żeby być gośc . Ciekawostką jest że wśród tej 13 jest tylko jedna dziewczyna , już dzieciata zreszta , ale jej "upragnionym maleństwem " ciągle zajmuje sie jej teściowa . Jej chłop pracuje na nią i dziecko za granica a ona urzęduje po okolicy z "kolegami"
Bardziej rażą mnie takie persony niz to ile ciąży tak naprawde jest szczęśliwie donoszonych ...