kalina82 no ja tak samo... w niektóre to już w ogóle nie daję rady wejść, też mam w miarę spory brzuch... ale dacie radę... u mnie też ciężko ;/ i też czasem się załamuję, ale trzeba pozytywnie myśleć...
![]()
dobra ja lecę , budzę mojego A. i go muszę "zaciągnąć" na te USG![]()
miłego dnia !wpadnę po wizycie może
i zdam relacje...
trzymam kciuki i czekam na relacje


żeby maluch pokazał co ma między nóżkami, bo jak nie to się obrażę na dzidzie 

ma być dziś grzeczna.. !
nie do życia, ale dam radę... na 9 :30 USG
nie umialam wysiedziec, bo od tego ze caly czas byla jedna pozycja mialam skurcze w podbrzuszu i tak mnie łupało w kregoslupie ze szok
:-( pierwszy raz ta ciaza pokazala mi pazurki w takim kontekscie
a jak chce wiecej to musze pochodzic i czasami cos powiedziec. Ale ja tam zachlanna nie jestem i 3 mi wystarczy