Cześć laski:-)
Na początek
Kasiorek wszystkiego naj naj najlepszego dla Was!!!
Wróciłam i od rana doczytuję co naskrobałyście przez weekend. Widzę że humory kiepskawe (nie licząc Pysi i innych imprezowiczek;-)) i depresja dopada po kolei prawie wszystkie. W tamtym tygodniu też miałam jakieś słabsze momenty i w sumie to nie wiem dlaczego, ale już mi powoli mija i jakoś tak weselej ostatnio. Poczytałam sobie o Waszych mężowo-teściowo-mieszkaniowych kłopotach i widzę że naprawdę niefajnie może być. Ja sama na chłopa za bardzo narzekać nie mogę, mieszkamy sami więc nikt nam nie podskakuje, a teściową widzę tak rzadko, że jestem w stanie jakoś sobie poradzić z jej upierdliwością;-) Kurde, dziewuchy, ja nie mam żadnych problemów w życiu!!!:-) No może znalazłoby się coś na co bym mogła pomarudzić, ale jakiś taki dobry dzisiaj humor mam że mi się nie chce szukać![]()
Byliśmy w weekend u moich rodziców i była też moja siostra z mężem i moim rocznym siostrzeńcem. Mówię Wam jaki on jest boski. Ja kiedyś to myślałam że jak się ma już swoje dziecko to nad cudzymi tak się człowiek nie rozpływa, ale guzik prawda, jest jeszcze gorzej!!!!:-) Przywiozłam wszystkie ciuszki po młodej i te które zostały dla Przemka dokupione i wieczorem będę sobie je oglądać (na razie pojechały z mężem do pracy, bo się ze wszystkim na raz nie zabraliśmy, a drugi raz już nie miałam sumienia go w nocy po podróży do samochodu wysyłać) Co prawda mam teraz małe urwanie kapelusza, bo Majka wczoraj widziała jak pakujemy te ubranka i jej obiecałam że w domu jej wszystkie pokażę, więc mi od rana marudzi że ona chce zobaczyć, kiedy wróci tatuś i w ogóle doczekać się nie może gorzej chyba niż ja;-)
O właśnie mi się przypomniało na co mogę postękać. Moje plecy!!! Tak mnie od soboty napieprza kręgosłup, że chodzić nie mogę a o staniu to już w ogóle lepiej zapomnieć. Wy wiecie że ja prasuję siedząc na takim fotelu od komputera podniesionym na maksa i na opuszczonej na najniższy poziom desce, bo na stojąco to po 1 koszuli nie wyrabiam
Oczywiście trzymam kciuki za wizyty dzisiejsze, a agaB to machaj machaj, bo ja tu w oknie siedzę i sprawdzam![]()
No to żeś się laska rozpisała


No więc tak...to wypierd*ol to krzesło niech ci nowe dadzą, przecież musisz mieć wygodę chyba ń?!

A co do ciuszek to sie nie dziwię, że wszyscy podnieceni oglądaniem hihi sama jak dostałam to się rzuciłam jak pies na kiełbasę i nikomu składać nie pozwalałam, bo ja sama


