reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Cześć laski:-)

Na początek
Kasiorek wszystkiego naj naj najlepszego dla Was!!!

Wróciłam i od rana doczytuję co naskrobałyście przez weekend. Widzę że humory kiepskawe (nie licząc Pysi i innych imprezowiczek;-)) i depresja dopada po kolei prawie wszystkie. W tamtym tygodniu też miałam jakieś słabsze momenty i w sumie to nie wiem dlaczego, ale już mi powoli mija i jakoś tak weselej ostatnio. Poczytałam sobie o Waszych mężowo-teściowo-mieszkaniowych kłopotach i widzę że naprawdę niefajnie może być. Ja sama na chłopa za bardzo narzekać nie mogę, mieszkamy sami więc nikt nam nie podskakuje, a teściową widzę tak rzadko, że jestem w stanie jakoś sobie poradzić z jej upierdliwością;-) Kurde, dziewuchy, ja nie mam żadnych problemów w życiu!!!:-) No może znalazłoby się coś na co bym mogła pomarudzić, ale jakiś taki dobry dzisiaj humor mam że mi się nie chce szukać:tak:

Byliśmy w weekend u moich rodziców i była też moja siostra z mężem i moim rocznym siostrzeńcem. Mówię Wam jaki on jest boski. Ja kiedyś to myślałam że jak się ma już swoje dziecko to nad cudzymi tak się człowiek nie rozpływa, ale guzik prawda, jest jeszcze gorzej!!!!:-) Przywiozłam wszystkie ciuszki po młodej i te które zostały dla Przemka dokupione i wieczorem będę sobie je oglądać (na razie pojechały z mężem do pracy, bo się ze wszystkim na raz nie zabraliśmy, a drugi raz już nie miałam sumienia go w nocy po podróży do samochodu wysyłać) Co prawda mam teraz małe urwanie kapelusza, bo Majka wczoraj widziała jak pakujemy te ubranka i jej obiecałam że w domu jej wszystkie pokażę, więc mi od rana marudzi że ona chce zobaczyć, kiedy wróci tatuś i w ogóle doczekać się nie może gorzej chyba niż ja;-)

O właśnie mi się przypomniało na co mogę postękać. Moje plecy!!! Tak mnie od soboty napieprza kręgosłup, że chodzić nie mogę a o staniu to już w ogóle lepiej zapomnieć. Wy wiecie że ja prasuję siedząc na takim fotelu od komputera podniesionym na maksa i na opuszczonej na najniższy poziom desce, bo na stojąco to po 1 koszuli nie wyrabiam:no:

Oczywiście trzymam kciuki za wizyty dzisiejsze, a agaB to machaj machaj, bo ja tu w oknie siedzę i sprawdzam:cool:

No to żeś się laska rozpisała:-DAle przeczytałam:cool2:
No więc tak...to wypierd*ol to krzesło niech ci nowe dadzą, przecież musisz mieć wygodę chyba ń?!:baffled:
A co do ciuszek to sie nie dziwię, że wszyscy podnieceni oglądaniem hihi sama jak dostałam to się rzuciłam jak pies na kiełbasę i nikomu składać nie pozwalałam, bo ja sama:-D:-D:-D
 
reklama
cześć
oj ciężko was nadrobić z tym czytaniem:tak:
ja o 18 mam wizytę - echo robimy i jak tym razem dzidzia również przyjmie pozycję pupcią do nas, to ja już dam z wygraną - uparciuch jeden! To jest 3cie podejście - do 3ch razy sztuka. "chyba dziewczynka" jest mało satysfakcjonujące :tak:
 
Cześć kochane kuleczki śniegowe! iff udało mi się wszystko nadrobić ale nie powiem zajeło mi to no i praca trochę na tym ucierpaiała ale cóż i tak mi się dzisiaj nie chce pracować!!!

Weekendzik miałam super ale troche się poforsowałam i ledwo żyję:zawstydzona/y:
Zacznę od tego ze w sobotę byliśmy w Łodzi na GALI STULECIA!!! Domyślam się że bok s większość z was nie interesuje ale ja uwielbiam i to było dla mnie niesamowite przeżycie! Mój tata jest wielkim fanem boksu i mnie tym zaraził! Impreza była przednia, ta atmosfera, emocje i walki!!! Ach mogła bym tak długo przeżywać!!! Imprez świetna ale dała mi w kość bo wyjechaliśmy z domu o 13 a wróciliśmy do wrocławia przed 4 w nocy!!!! Tyle godzin niby tylko siedzenia ale masakra wszysko mnie boli i jestem potwornie zmęczona! przyznaję sie trochę przesadziłam:zawstydzona/y: a teraz siedzę w pracy i ledwo zipię....


Ja jak widzę boks...to już wolę TRWAM przynajmniej jest się z czego pośmiać ale wierzę, jakie emocje musiały tam być tym bardziej że ty tak kochasz boks, super przeżycia a zdjęcia zrobiłaś?:cool2:
 
Ilonka wracaj szybko do zdrowia i nadrabiaj:-p
Ja złapałam doła psychicznego:-( chyba przez pogodę, siedzę sama to mi się na mózg już rzuca:baffled:


To przyjeżdżaj do mnie, bo ja też praktycznie cały czas sama :-( A przyjeżdżasz jakoś na te zakupki ? :-) Ja jakoś w następnym tygodniu planuję zrobić wycieczkę po sklepach dziecięcych itp. :-p
 
cześć
oj ciężko was nadrobić z tym czytaniem:tak:
ja o 18 mam wizytę - echo robimy i jak tym razem dzidzia również przyjmie pozycję pupcią do nas, to ja już dam z wygraną - uparciuch jeden! To jest 3cie podejście - do 3ch razy sztuka. "chyba dziewczynka" jest mało satysfakcjonujące :tak:


Bedę trzymać kciuki aby tym razem wychyliła się cytrynką!!!:-D:-D:-D
 
patrycja no strajkuje... wczoraj to rozbrykana była jak nie wiem, ciągle kopniaki, a dzisiaj kompletna cisza... może zaszyła się w sen zimowy
lol.gif
bo dzisiaj u mnie tak ponuro i ciemno jakby na deszcz się zbierało
 
Widziałam że temat ukochanych teściowych był poruszony to ja też się trochę dorzucę bo mi już od tygodnia na wątrobie leży.

wyobraźcie sobie że moja ukochana do tej pory mówiła że ona to tylko wnuczkę i wnuczkę chce (w sumie sie nie dziwie bo sam 3 chłopaków miała) no to myślałam ze skoro będzie Milenka to się ucieszy a tu... mówimy im że będzie dziewczynka na co ona: "no trudno następnym razem sie uda i będzie synek!!!!" czujecie to! bo ja tej kobity nie rozumie! nawet mój sie na to zbulwersował i nie był za miły do niej a do tego juz nawet nie powiedzieliśmy jak będzie miała mała na imnie no bo po co....
 
Widziałam że temat ukochanych teściowych był poruszony to ja też się trochę dorzucę bo mi już od tygodnia na wątrobie leży.

wyobraźcie sobie że moja ukochana do tej pory mówiła że ona to tylko wnuczkę i wnuczkę chce (w sumie sie nie dziwie bo sam 3 chłopaków miała) no to myślałam ze skoro będzie Milenka to się ucieszy a tu... mówimy im że będzie dziewczynka na co ona: "no trudno następnym razem sie uda i będzie synek!!!!" czujecie to! bo ja tej kobity nie rozumie! nawet mój sie na to zbulwersował i nie był za miły do niej a do tego juz nawet nie powiedzieliśmy jak będzie miała mała na imnie no bo po co....










 
reklama
Widziałam że temat ukochanych teściowych był poruszony to ja też się trochę dorzucę bo mi już od tygodnia na wątrobie leży.

wyobraźcie sobie że moja ukochana do tej pory mówiła że ona to tylko wnuczkę i wnuczkę chce (w sumie sie nie dziwie bo sam 3 chłopaków miała) no to myślałam ze skoro będzie Milenka to się ucieszy a tu... mówimy im że będzie dziewczynka na co ona: "no trudno następnym razem sie uda i będzie synek!!!!" czujecie to! bo ja tej kobity nie rozumie! nawet mój sie na to zbulwersował i nie był za miły do niej a do tego juz nawet nie powiedzieliśmy jak będzie miała mała na imnie no bo po co....

no niezła jest...


dziewczyny - czy was też tak kopią, że jak w pęcherz trafia to aż gwiazdki widzicie?

 
Do góry