reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek główny

No mi też tęskno za ciążą, wrażeniami i taka kruszynką, ale mąż już nie chce więcej:-(
Może jeszcze zachce :-D

Dzien Dobry:-)

Shingle ja mieszkalam na przeciwko szpitala praskiego:-D a na Woli mieszkalam z pierwszym mezem,wiec znane sa mi tamte okolice:tak:

Mi tez teskno za takim maluszkiem,ale jak pomysle ze trzeba bylo wstawac co chwilke...a teraz to tylko raz wstaje,no moze dwa.

A moj synus slicznie spal,obudzil sie tylko raz i to tylko na chwilke.

Dobra zbieram sie bo trzeba dac dziecku mleka i zrobic sniadanie reszcie ekipy:tak:
Moja szwagierka mieszka na Brzeskiej :-) Co do malucha to powiem Wam że teraz jak już nie wstaję "ciągle" w nocy to już zapomniałam jakie to upierdliwe jest :-p Smacznego :-)

Hej Dziewczyny,
Moj Wiktor wczoraj padł po 19 , taki był wymeczony jak nie wiem , bo odwiedzil go wujek i w koncu nie mial popoludniowej drzemki. W nocy troszke sie krecil, ale zle nie bylo bo wstalismy o 7 wyspani:) Teraz ide sie szykowac bo o 12 mam pierwsze zajecia na uczelni. Troszke sie stresuje ( na piewrszym zjezdzie mnie nie bylo, zapisalam sie juz po), nowi ludzie itp i juz sie martwie jak Maly wytrzyma caly dzien bez Mamuni( koncze o 21;/)
Dasz radę :tak: Pewnie Ty będziesz bardziej tęskniła niż Wituś ;-)

Witajcie dziewczyny. A my wczoraj byliśmy cały dzień po za domem, pojechaliśmy w odwiedziny do mojej siostry, jej córeczka która skończy 3 latka w listopadzie przez cały czas chciała się z krystiankiem bawić. A jak małego wziełam na kolana to ona też chciała więc dwójkę miałam na kolanach. Jak dawałam owocki Krystkowi ze słoiczka to ona tez chciała,więc dałam jej dwie łyżeczki i o dziwo też jej smakowało. Do domu wróciliśmy wieczorem po kąpieli Krystek zjadł i bardzo szybko usnął ale obudził się koło 4 więc dałam mu cysia i jeszcze pospał do 7. Życzę miłego dnia wszystkim lutówkom:tak::tak::-)
Fajnie że twoja siostrzenica tak się bawiła z Krystiankiem :tak: Owoce ze słoiczków są na prawdę bardzo dobre, więc nie dziwię się że jej smakowały.

U nas spokojna nocka z jedną pobudką na flaszkę :-) Milka teraz poszła spać więc mam chwilę żeby pobuszować w necie :-D

Miłego dnia !
 
reklama
Witam:)
Ma_mi trzymam kciuki za pierwszy dzien na uczelni, oby Wiktorek zabardzo nie tesknil:)

U nas nocka przespana bez pobudki, a na zabki dalej czekamy:)
Tomus wczoraj tak duzo raczkowal, ze porobily mu sie siniaki na kolankach:( wyglada to strasznie, no i mam wyrzuty sumienia, bo wczoraj wlasnie bawilam sie z nim w ganianego tzn. probowalam go gonic a on mi uciekal. Frajdy i smiechu mial z tego bardzo duzo, ale efektem sa te since buuu:(

Milego dnia i zdrowka dla wszystkich chorych dzieciaczkow:*

Kochana nie pierwsze i nie ostatnie siniaki :-) No może pierwsze ale na bank nie ostatnie ;-) Nic się nie stresuj :-D
 

Och tęskno mi się zrobiło za takim maleństwem... Zazdroszczę tym które już czekają na kolejne maleństwa :tak:

Kolorowych snów kobitki

Dzien Dobry:


Mi tez teskno za takim maluszkiem,.

Dobra zbieram sie bo trzeba dac dziecku mleka i zrobic sniadanie reszcie ekipy:tak:

No mi też tęskno za ciążą, wrażeniami i taka kruszynką, ale mąż już nie chce więcej:-(
OOO dziewczyny! jakiś macierzynski zew się w Was odezwał? dopiero co Wasze maleństwa miałyście w brzuszku,a już tęsknicie? No jasne,że taki noworodek jest cudowny,milusi,ale lepiej jednak dac sobie trochę czasu na odpoczynek po ciąży i trudach porodu,no i te 1sze nieprzespane noce,nasz organizm jednak potrzebuje troche czasu by się zregenerować,a poza tym nasze maleństwa potrzebują jeszcze tyle uwagi,cięzko było by ją podzielić ,gdyby niedługo pojawiło sie u Was kolejne dziecko,bo to dopiero początek,nielugo nasze maluchy zaczną chodzic-zobaczycie wtedy ile uwagi im trzeba będzie poświęcić,ile troski,by nie upadlyby nie zrobiły sobie krzywdy,czegoś na siebie nie strąciły itd.Ja mam czworo dzieci,ale miedzy każdym z nich była jakaś rozsądna przerwa-po 1szym byla najkrótsza,bo syn miał dwa lata jak urodziła się córka,ale pamiętam do dziś jak było ciężko,bo wtedy wstawałam do dwójki dzieci i to o różnych porach,ponieważ wcale nie jest powiedziane,że 2latek już ładnie w nocy śpi-wtedy własnie to różnie bywa,syn potrzebował wiele mojej uwagi,miłości,a ja musiałam cały czas prawie poświęcić maleńkiej córeczce-widziałam,że on to odczuwa,a najgorsze dni były po powrocie ze szpitala z nowonarodzoną córeczką-był zazdrosny,zawiedziony,rozżalony.
Tak więc najlepiej jednak dać sobie trochę czasu.Choć czas ciąży-każdej wspominam bardzo dobrze i czasem z łezką wzruszenia w oku,a najbardziej dojrzale i w pełni przeżyłam własnie tę ostatnią ciążę,wiem,że juz nie będę w ciąży ,nie chcę -to wiadomo-4ka to już dość,ale tez nie mogę z powodów zdrowotnych
Hej Dziewczyny,
Moj Wiktor wczoraj padł po 19 , taki był wymeczony jak nie wiem , bo odwiedzil go wujek i w koncu nie mial popoludniowej drzemki. W nocy troszke sie krecil, ale zle nie bylo bo wstalismy o 7 wyspani:) Teraz ide sie szykowac bo o 12 mam pierwsze zajecia na uczelni. Troszke sie stresuje ( na piewrszym zjezdzie mnie nie bylo, zapisalam sie juz po), nowi ludzie itp i juz sie martwie jak Maly wytrzyma caly dzien bez Mamuni( koncze o 21;/)

powodzenia na uczelni i nie martw się ,będzie ok. a mały sobie bez Ciebie poradzi,jesli ma się kto nim zająć :)
Miłego dnia Wam zycze wszystkim

aaa,monikasia-jak noc ? radzicie sobie z katarkiem?
 
Mi jest tęskno bo także wiem że już nie będę miała takiej kruszyny...

oj:-( ale nie martw się,bo masz już i syneczka i córunię:-) Ja mam dwóch chłopców i dwie dziewczynki:-),już mi to zupełnie wystarczy aż w nadmiarze:-D,dlatego nie smutam się ,że już nigdy więcej,ja mam 35lat-a do tego ta czwórka,to już jestem naprawde spełnioną mamą.A kolejna ciąża mogłaby być na tyle niebezpieczna,że nawet zabrałaby dzieciom mamę:-( więc nie mogę nawet o tym myśleć
 
Doskonale Cię rozumiem - jak się Milka urodziła poczułam się taka spełniona ! Wiedziałam że do szczęścia brakowało mi drugiego dzieciątka. Teraz mam wspaniałą dwójkę :-D Ale i tak będę pierwszą ciocią podwórkową :-D
 
Shingle to jak bede w Polsce to koniecznie musimy sie spotkac:tak:

Zabeczko takie siniaki to normalka,a malemu nic nie bedzie,a ile radosci mu dalas,bawiac sie z nim:-)

A u mnie byla Health Visitor i zwazyla malego,i tak jak podejrzewalam ze wazy ok 9kg,a dokladnie 8740g czyli duzo sie nie pomylilam;-)
 
Hej... udało mi sie wejść tu do Was bez wiekszych przeszkód i nawet przeczytać kilka stron:szok::szok::szok:
pierwszy raz od kilku dni....
Tak w skrócie co u mnie... hmmmm... wiec tak ogólnie nie jest źle..choc czasami nie mam na nic sił... np. jak dziś po b. kiepskiej nocy...Kuba jest strasznie marudny i mam problem ze spaniem... Wychodzą nam dwójki górne... ://
meczy sie strasznie a ja razem z nim. Dzis R wyjeżdża na cały weekend :-:)-( jedzie na mazury na szkolenie z cała firmą , i w związku z tym mam nerwówke bo oni jadą autokarami, a tyle sie słyszy o wypadkach autokarów. Wyjazd maja o 18... więc beda jechac w nocy.... masakra :baffled::baffled:
Poczytałam Was troche tak w pośpiechu żeby mnie nie wywaliło z bb jak rano.... widze że troszke dzieci choruje więc dużo zdrówka życzę :)
Monikasiu :***:** wiesz że na mnie zawsze mozesz liczyć :***
Agapa dziekuje Ty wiesz za co :***
Ogólnie widze że sporonas tu jest... fajnie że luty znów ożył :tak::tak:

18 zbliża sie niemozliwie szybko.... dawno juz nie rozstawaliśmy sie na tak długo... smutno mi.. ja wiem że on musi byc na tym szkoleniu ale .... no nie chce żeby jechał...:-:)-:)-:)-:)-:)-(
 
reklama
Dzień dobry:-)chociarz już popołudnie:)U nas noc średnia.Zuzia wczoraj pospała w aucie wieczorkiem koło 21.00 wróciliśmy do domku,kapiel (ziewała w wanience niemiłosiernie)Po wszystkim czas spac....cycuś i wiercenie się:wściekła/y: ii jej ani w głowie zasnać.Zabawa do 3.00.O 4 zasneła ale za 1,5 godz. ryk....tak jakby ja coś znów bolało:crazy:Wziełam ja na ręce chciałam ululac i nic dalej płacz.No to znów dałam jej cycusia żeby sobie pociomała i zasneła.Potem jeszcze przebudziła się ze 2 razy ale nie płakała.Wstałysmy o 10.00 w sumie z przymusu bo Marcin nas obudził.Po 1,5 h drzemka do 14.30:-) a ja razem z nia w kime bo prawie nic nie spałam.Teraz się bawi grzecznie.Nie wiem jak ja przestawic. Czy jej goraco w nocy czy co....hmmm Zuzia jak się bawi ma włączony telewizor i leca tam bajki (same bajki) Taki program baby tv może znacie?I ona widać ze lubi to ogladać ale tak pomyslałam ze moze jej to się śni:eek: i moze dlatego tak popłakuje.No juz nie wiem....może to te zęby.A może dalej uszy:no::no::no: Zobaczymy jaka ta noc będzie....Życzę miłego dnia wszystkim mamusią:)))Będę wieczorkiem.PAaaaaa
 
Do góry