reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Lilijanna obiecuję poprawę, będę się odzywać częściej :sorry:
Na teściową faktycznie nie mogę narzekać. Jest ona bardzo miłą i pogodną osobą (jak jej syn) i do najważniejsze należy do typu osób, które się nie wtrącają w Twoje życie. Jeśli my z G mamy różnicę zdań na temat czegoś w domu to ona nie zabiera głosu i nie staje po niczyjej stronie, po prostu czeka aż sami dojdziemy do porozumienia. Teraz zawzięcie robi na drutach sweterki dla Alana :-). Pierwszy skończyła wczoraj :tak:
A dogadujemy się na tyle dobrze na ile pozwala mój hiszpański :-D Uczę się go niecałe 3 lata, ale myślę, że nieźlę sobie radzę, bo rozumiem już „niemal” wszystko i do tego umiem odpowiedzieć to co chcę.
A mecz to czyżbyś może oglądała Francja vs Meksyk? My z powodu tego meczu to wczoraj w pracy nie byliśmy (bo u nas to dopiero popołudnie było) – G wziął urlop, a ja „pracowałam” w domu ;-). My oczywiście kibicowaliśmy Meksykowi
Przez to, że wczoraj wyłączyłam budzik, to dzisiaj zaspaliśmy do pracy, ale trudno, przynajmniej się trochę wyspałam ;-)
Lilijanna ja kupuję nianię elektroniczną z monitorem, to wtedy będę mogła zobaczyć co to dziecko faktycznie robi i nie martwić się każdym odgłosem. Moje koleżanki mają takie i bardzo polecają.

LucyF ach Ci faceci kierowcy... :szok: Mnie strach ogarnął dopiero po tym jak już było po wszystkim, ale w Twoim przypadku to faktycznie ciśnienie musiało Ci skoczyć.
Prezenciki śliczne :-) Ja dzisiaj jadę w odwiedziny do koleżanki, która ma 3-miesięcznego synka i ona nam chce oddać wszystkie ubranka po nim, więc ja już zakupy ubranek powinnam zakończyć, bo już na pewno Alan nie będzie miał szansy wszystkiego założyć. Ale jak tu się oprzeć... W dodatku w sierpniu są zwykle duże wyprzedaże rzeczy dla dzieci. Chyba mu zacznę kupować na rozmiar 2 lata :-D

Agu_ska mnie też się podoba Natan

Ewela28 Tomaszek jest prześliczny :-) O ile mi wiadomo to taka żółtaczka u dzieci jest dość typowa. Najlepiej chyba naświetlać maleństwo pod specjalnymi lampami to wtedy szybko przechodzi. Mnie to się zawsze kojarzyła ta żółtaczka z normalną żółtaczką (przez nazwę), ale np. po angielsku te 2 choroby mają zupełnie inną nazwę, więc jedyne podobieństwo jest takie, że w obydwu przypadkach dziecko żółto wygląda.

Diana_81 pakuj torbę pakuj, bo Tobie już bardzo niewiele zostało ;-) Ale Ci fajnie :tak:

Kasikz na pewno się ze wszystkim wyrobisz, a póki co odpoczywaj na zapas ;-)

GosiaLew super, że dzidzia rośnie :-) Trzymam kciuki, aby tak dalej! A ta różnica czasu często się zdarza, więc nie ma się czym przejmować. U mnie co chwila to się zmieniało – raz dzidzia młodsza, raz starsza.

Ja mam wizytę u lekarza za godzinkę, ale nie jestem pewna czy uda mi się jeszcze odezwać, więc jakby nie to się nie martwcie ;-)
 
reklama
Witam

ja dziś ok 16 wróciłam z dwudniowego szkolenia
i trochę byłam zmęczona,więc kimke walnęłam i teraz jest lepiej

tak zaraz mi powiecie że kobieta w ciąży nie powinna...
ale ja chciałam, bo jechałam do fajnego ośrodka nad Jeziorem Turawskim
warunki w ośrodku lux, żarełko tez
zajęcia od 9 do 14 z przerwą o od 10.30 do 11 na kawke/ herbatke
no i było fajnie!

dziękuję za wszystkie miłe słowa dla mojego bąbla !

ewela
piękny ten Twój książe, tyle słodkości !!


co do położnej zgadzam się z Agatką
to chyba jednak jakiś stereotyp że przychodzą do domu pozaglądać po kontach
ja znam takie które robią po prostu swoją robotę,
potrafią bardzo pomóc, doradzić, uspokoić, ulżyć
ja bym tam z niej nie rezygnowała
 
Trochę doczytałam.
Ewela Tomaszek śliczny, nie dziwo, że się zakochałaś.

Ciekawe kiedy Just się odezwie?

Anetka jak Ci się nie uda odezwać dziś to odezwij się chociaż jutro :-)

Agata fakt, że Mustela przesadza z cenami, szczególnie z kremami z filtrami. Jest wiele tańszych kosmetyków, które są też dobre jakościowo, typu Ziaja czy Nivea.
 
Ola** - czas leci nieubłaganie, za chwilkę będzie 2 grudnia, bosze moje Dziecię będzie zaczynało 5 miesiąc życia wtedy :szok:

Agatko – dzięki za podpowiedzi, na pewno skorzystam, a receptura na tą maść to tajemnica czy spisałaś sobie gdzieś recepturę? Skoro jest taka dobra, a nie każdy lekarz pewnie w ten sposób myśli. Co do mazideł, płynów do kąpieli to chcę tego uniknąć, co najwyżej mydełko zakupię, ja tak kocham zapach samego dziecka :zawstydzona/y:

Agnieszka – następna nie znająca litości nad człowiekiem :-p

GosiaLew – kochana pamiętaj teraz Dzidzia najważniejsza, reszta nie zając, dobrze, że poszłaś na wizytę, a Maleństwo na pewno jest silne, trzymam kciuki :tak:

Aneczka_77 – tak, ja oglądam wszystkie mecze, a najbardziej kibicuję Holandii. Aczkolwiek tak kibicowałam Meksykowi, teraz kibicuję Algierii ;-)

Lena77 – jak dobre jedzenie dają to dlaczego z tego nie skorzystać? :-p


Co do położnej. Dzwoniłam do ośrodka zapytać co i jak. Na wtorek umówiłam się z panią, która pokrótce mi powie co i jak oraz dostanę nazwiska położnych w okolicy. Będę mogła podpytać się dziewczyn jeżdżących z wózkami - po prostu zrobię sondę, a dodatkowo A. przypomniał mi, że znajoma szwagierki jest pielęgniarką i można się jeszcze jej zapytać kogo poleca. Myślę, że jednak skorzystam, bo nic mnie to nie kosztuje, a zawsze mogę się czegoś nowego dowiedzieć, a jak się dowiem choć jednej ważnej rzeczy to dużo. Siory psiapsiuła jest położną, ale Poznań-Opalenica to jednak 40 km, więc nie będę kombinować.
 
Co do położnej. Dzwoniłam do ośrodka zapytać co i jak. Na wtorek umówiłam się z panią, która pokrótce mi powie co i jak oraz dostanę nazwiska położnych w okolicy. Będę mogła podpytać się dziewczyn jeżdżących z wózkami - po prostu zrobię sondę, a dodatkowo A. przypomniał mi, że znajoma szwagierki jest pielęgniarką i można się jeszcze jej zapytać kogo poleca. Myślę, że jednak skorzystam, bo nic mnie to nie kosztuje, a zawsze mogę się czegoś nowego dowiedzieć, a jak się dowiem choć jednej ważnej rzeczy to dużo. Siory psiapsiuła jest położną, ale Poznań-Opalenica to jednak 40 km, więc nie będę kombinować.

No 40 km to sporo. A czy Opalenica leży jak jedzie się z Poznania na Zieloną Górę pociągiem?
 
I jestem już po wizycie u lekarza. Jednak mam chwilkę, więc zaglądam :tak:
Glukoza była w postaci pomarańczowego napoju i podano ją bardzo zimną, co przy upalnym dniu było ożeźwiające, więc nie miałam problemu z jej wypiciem ;-) Krew pobrano mi godzinę po wypiciu glukozy (przed nie pobierano). Wyniki będą w poniedziałek. Jak coś będzie źle to do mnie zadzwonią, w przeciwnym razie znaczy, że wyniki wyszły dobre. Zbadają też tym razem poziom żelaza.
Maluszek wg oceny pani doktor ma główkę po mojej prawej stronie, mniej więcej na wysokości pępka, a jego pupcia jest nieco niżej po lewej stronie, więc miałam rację z tym jego poprzecznym ułożeniem. Do 36 tc mam się nie martwić tym czy jest czy też nie główką do dołu.
Klinika, do której chodzę organizuje też spotkania z kobietami w ciąży na temat porodu. Najbliższe jest 15 lipca, niestety akurat wtedy kiedy mamy inne zajęcia w szpitalu. Po rozmowie z lekarką zdecydowaliśmy się jednak zapisać na zajęcia do kliniki (to jest darmowe) i ewentualnie te jedne zajęcia w szpitalu nam przepadną. W klinice organizowane są one co 4-6 tyg., więc jak nie pójdziemy na te, to może już być za późno.
To chyba tyle nowości. Aha, na spuchnięte nogi, ręce i co tam jeszcze należy pić dużo wody - co najmniej 2 litry dziennie. Mnie się niestety tyle nie udaje, mimo że usilnie próbuję :-(

Lilijanna chyba nie powiem G, że Ty tak pilnie mecze oglądasz ;-) On marzy o tym abym ja z nim mecze oglądała, więc żeby mu zrobić przyjemność co ważniejsze oglądam, ale daleko mi do zagorzałej kibicki piłki nożnej ;-)
 
ewela Tomaszek jest przecudny..taki malusi.....ucaluj Go mocno ode mnie :-)
ola ja Cie proszee..ty masz chyba "krzywe" lustra w domu-na zdjeciu ktore ostatnio wkleilas slicznie wygladalas...sama bym tak chciala :zawstydzona/y: masz sliczny,okraglutki brzusio ciazowy i to przeciez duma i radosc ze juz widac,ze mozna sie pochwalic i najwazniejsze-ze Julianek ma miejsce na fikolki i podskoki ;-) a co do kolezanki-kazdy ma inna budowe ale ja uwazam ze kazda ciezarna wyglada slicznie z brzusiem(pod warunkiem ze troszke o siebie zadba a nie chodzi w powyciaganych koszulkach i nieswierza czupryna :-p) wiec ja cie prosze-ciesz sie brzusiem bo juz niedlugo za nim zatesknisz!!juz jestes prawie w polowie :szok:
aneczka dobrze ze wszystko dobrze ;-) i trzymam &&& za wyniki :-)
 
No 40 km to sporo. A czy Opalenica leży jak jedzie się z Poznania na Zieloną Górę pociągiem?
Tak dokładnie, wszystko się zgadza :-)
Aneczka_77 - super, że z Maleństwem wszystko ok. Glukoza w postaci soku na zimno? Kurcze ja jak wspominam glukozę to ech :confused2:
Aniołki - czy Ty o tej godzinie nie powinnaś odpoczywać zamiast siedzieć na forum? ;-)
Agatko, Kasikz - wiecie kiedy Just wychodzi, a może już wyszła i próbuje się w domku ogarnąć? ;-)
Widze postępy, dziś się obudziłam o 5:30, ale przkimałam jeszcze do 6:30 :-p
 
Cześć Dziewczyny. Ja na krótko i niestety tym razem tylko o sobie. Może w ciągu dnia uda mi się nadrobić co nieco... Jak pisała Wam Lilijanna jestem po wizycie. Wszystko jest ok. Najważniejsza informacja, to taka, że Emi się obróciła główką do dołu. Poza tym wszystko wygląda na to, że jest ok. I szyjka i płyny owodniowe i łożysko i pępowina. Wyniki krwi i moczu lekarz określił jako rewelacyjne. Kolejna wizyta za miesiąc, 13/07. Wtedy będę miała pobrany wymaz i oddany do szpitala na badania pod kątem bakterii.

Emilka rośnie w siłę i bardzo mocno daje mi się ostatnio we znaki. Przeciąga się, co rusz gdzieś wychodzi mi jakaś twarda gulka. To utrudnia mi pracę, spanie, siedzienie i stanie. Dlatego też jestem po rozmowie z szefem i w lipcu chodzę do pracy ostatni raz i zdaję część obowiązków. W sierpniu i we wrześniu to co mam robić na macierzyńskim, a czego mogę nie zrobić w tych 2 miesiącach, bo nie wiem kiedy Mała się urodzi i jak się będę czuła - przejmie szef. Ale mam nadzieję, że uda mi się w sierpniu przed porodem samej zaksięgować tą jedną firmę, której prowadzenia się podjęłam. Zobaczymy.

Brzuch rośnie, co mnie przeraża w kwestii sukienki. Wchodzę w nią nadal, ale mam niepokoje, że 2 dni przed przestanę...

I niestety znów rodzina M zgasiła moją radość z powodu ślubu. Wczoraj byliśmy na 30tce bratowej M. I znów zaczęły się teksty, że to bardzo zły czas na ślub. I co ciekawe usłyszeliśmy, że już nam to mówili jak ustalaliśmy drugą datę. Bardzo ciekawe, bo do dziś pamiętam rozmowę z bratową M, w której sama mówiła, że to już będzie 8 m-cy po wypadku, że Grześ sam miał ślub w lipcu i jego małżeństwo było bardzo szczęśliwe, więc może i nasze będzie, itd. Ani słowa nie było o tym, że to zła data.

Wiecie ja rozumiem, że mają żałobę (choć nie zamknęli się w ciemni i nie odcieli się zupełnie od towarzystkiego życia). Tak naprawdę ta żałoba będzie trwała zawsze, bo Grześka nigdy już z nami nie będzie. Ale mam wrażenie, że tylko nam zabrania się życia dalej, mimo wszystko. Brat M dalej buduje dom. Założył firmę. Żona Grześka założyła firmę. Siostra M remontuje dom, kupiła samochód. I wszystko jest ok. Ale my pobierając się robimy wielki grzech, bo to zły czas...

A gdyby nie było daty 24/10/2009, tylko odrazu 3/07/2010? I Grzesiek zginąłby 22/10/2009? To też by nam mówili, że powinniśmy odwołać ślub i wesele, bo to zły czas?

W niedzielę tydzień temu brat M zapytał mnie wprost po co nam orkiestra skoro nikt nie będzie tańczył. Wtedy odwarknęłam mu, że z całym szacunkiem dla śmierci Grześka, ale ślub to 2 rodziny. A moja rodzina nie ma żałoby i chyba będzie mogła się pobawić jak będzie miała taką ochotę?

Dziewczyny, czy 23/10/2010 czyli rok i dzień po śmierci Grześka moglibyśmy urządzić huczne wesele i nikt by nie mówił, ze to zły termin???

Jest mi przykro. Boję się, że te kilka osób popsuje mi radość z całego tego dnia. Wszyscy na około z rodziny M dają nam "dobre" rady, mimo że o nie nie prosimy; nie będąc na naszym miejscu (nie żyjąc z ex w tle) mówią nam jak powinniśmy żyć; co robimy dobrze (nie ma takich rzeczy jak sobie dobrze pomyślę) a co źle (czyli wszystko...). Mam tego dość. Zaczynając spotykać się z M bardzo polubiłam jego braci i bratowe. Tylko siostra mi nie przypadła do gustu. Ale teraz od października coraz mniej lubię się z nimi spotykać. Bo ciągle jesteśmy oceniani...

Tylko czekać aż nam powiedzą, że bezczelni jesteśmy, że chwilę po śmierci Grześka powołaliśmy na świat naszą Córkę...

Płakać mi się chce...
 
Ostatnia edycja:
reklama
co do położnej zgadzam się z Agatką
to chyba jednak jakiś stereotyp że przychodzą do domu pozaglądać po kontach
potrafią bardzo pomóc, doradzić, uspokoić, ulżyć

dokładnie tak:tak: warto się zastanowić:tak:

Agata fakt, że Mustela przesadza z cenami, szczególnie z kremami z filtrami. Jest wiele tańszych kosmetyków, które są też dobre jakościowo, typu Ziaja czy Nivea.

Sorry ale krem z filtrem musteli kosztuje 99 zł duzy i 66 mały, nivea i ziajka ok 30/40zł Ziajka gorzej się rozsmarowuje i maluch jest cały biały -z nivea jest trochę wygodniej:tak:

Agatko – dzięki za podpowiedzi, na pewno skorzystam, a receptura na tą maść to tajemnica czy spisałaś sobie gdzieś recepturę? Skoro jest taka dobra, a nie każdy lekarz pewnie w ten sposób myśli. Co do mazideł, płynów do kąpieli to chcę tego uniknąć, co najwyżej mydełko zakupię, ja tak kocham zapach samego dziecka :zawstydzona/y:

Po Oliatum Alicja nie pachniała dzieckiem... niby bezzapachowe ale jakieś takie dziwne, tłuste... Ziajka pachnie ładnei i Alicja też pachnie teraz dzieckiem:-D

Maść
VIT A 150 tyś. j
VIT E 300 mg
3% sd (czy sol:eek:) Acidi borici
Ung. cholesteroli ad 100,0
I ta jest dobra:tak:

Druga to taka ale jej nie próbowałam
3% sd Acidi borici
Lanoini 20,0
Eucerini 20,0
Vaselini 20,0
Glycerini 20,0

Just nie odbiera -napisałam smsa i czekam na odp
 
Do góry