Hej Dziewczyny
ja też już jestem po wizycie, strasznie się denerwowałam i stresowałam po ostatnim leżeniu w szpitalu czy już wszystko będzie w porządku ale na szczęście tak
Wciąż mam tylko więcej leżeć niż chodzić i ograniczać jakieś gwałtowniejsze ruchy . Potwierdziła nam się CÓRCIA, już na 100%, byliśmy na usg 4d jestem mega zadowolona same badanie trwało ok. godziny wszyściutko pomierzone, posprawdzane, przepływy, serduszko, kości - wszystko prawidłowe, mega miły lekarz. Malutka waży 375 gram i tak się wierciła przez całe badanie że nie dawała sobie zdjeć cykać i zasłaniała sie rączkami, zresztą ostatnio jakas w ogole nadaktywna bo co chwile mnie puka w brzuszek 



Pozdrawiamy z małą Olą !










