Happybeti dziękuję :*
Wioli wiem, że nie chciałyście mnie straszyć
Sama też od razu chciałam biec na dyżur, albo wzywać lekarza, jednak wczoraj wieczorem udało mi się porozmawiać z koleżanką o której pisałam i ona mnie uspokoiła. Jak zauważyli u swojego małego zgrubienia, pojechali na ostry dyżur a stamtąd odesłali ich do domu i kazali jechać do chirurga. Dopiero po kilku miesiącach zoperowali mu to (tylko przepuklinę pachwinową, bo pępkową zaklejają). Podobnie jak u happy najpierw kazali obserwować i tyle. Dlatego też już na spokojnie pojadę w poniedziałek po skierowanie. W tygodniu odwiedzimy chirurga i zobaczymy co dalej. Podejrzewam, że prędzej czy później wyśle nas na zabieg. Wolałabym wcześniej, bo nie chciałabym czekać aż coś zacznie się dziać.
Wioli wiem, że nie chciałyście mnie straszyć
Sama też od razu chciałam biec na dyżur, albo wzywać lekarza, jednak wczoraj wieczorem udało mi się porozmawiać z koleżanką o której pisałam i ona mnie uspokoiła. Jak zauważyli u swojego małego zgrubienia, pojechali na ostry dyżur a stamtąd odesłali ich do domu i kazali jechać do chirurga. Dopiero po kilku miesiącach zoperowali mu to (tylko przepuklinę pachwinową, bo pępkową zaklejają). Podobnie jak u happy najpierw kazali obserwować i tyle. Dlatego też już na spokojnie pojadę w poniedziałek po skierowanie. W tygodniu odwiedzimy chirurga i zobaczymy co dalej. Podejrzewam, że prędzej czy później wyśle nas na zabieg. Wolałabym wcześniej, bo nie chciałabym czekać aż coś zacznie się dziać.
no i szacun za spacerki, ja podobnie jak nat czy makuc, w wolny dzień nie jestem w stanie się zmobilizować do wyjścia wcześniej niż popołudniu 

Tzn ten kaszel to jednak nie było takie nic bo zrobił się z tego stan zapalny w płucach. Dzisiaj miał prześwietlenie i dostał antybiotyk.