Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

[Kania78]

Roxannka kurczę biedy Patryk, widzisz wszystkim mówią że kaszel alergiczny, już w to nie uwierzę :-( Zdrówka dla Niego i mam nadzieję, że teraz po antybiotyku mu wszystko przejdzie.
Sarisa zdrówka dla Zuzi, żeby ten katar w nic innego się nie przerodził. dla męża też zdrowia a co do cen leków to załamka niestety. Ale żeby kuźwa wymagać w aptece RMUA tosz to skandal w biały dzień....

 

[sarisa]

Nat, Kania kazali pokazać, bo na recepcie wypisane było (refundacja do decyzji NFZ) i baran nam powiedział, żeby przyznać 50 % znizki to musi skerować to ubezpieczenie i do recepty przypiąć...... A dziś byłam to kobieta nic a nic pokazywać mi nie kazała ehhhhhhh

 

[natolin]

aaa, czyli dostaliście taką receptę
nam alergolog na szczęście normalnie procent refundacji wpisała

 

[elizabennett]

My odbylismy juz wizyte i zdiagnozowala Adaskowi wirusowke. Na szczescie nic wiecej sie nie dzieje, oskrzela, pluca i uszy czyste. Uff!
Malutek wazy 10.6 kg :-)
Jak mu lekarka grzebala w uszach to dostal szalu po prostu, nie moglam go utrzymac...
Potem skomentowala, ze Adasiek bedzie pewnie bardzo "szczesliwy" jak ja zobaczy znowu za tydzien Bo w poniedzialek mamy kontrolna wizyte 15-miesieczniaka (chociaz Adam niedlugo 16 bedzie mial) i ciekawam co bedzie ze szczepieniami.

 

[natolin]

Elizabennett dobrze, że tylko wirusówka.
A jak to u Was jest - jakby Adaś był chory to byś musiała wziąć urlop??

 

[elizabennett]

Urlop albo chorobowe. Tak jak dzisiaj. Mam tutaj okreslona ilosc dni chorobowego "przydzielona" na miesiac/kwartal/rok (zalezy od pracodawcy) i na dziecko mozna chorobowe wziac. W tej chwili mam jeszcze prawie tydzien chorobowego, wiec wzielam dzisiaj, zeby nie marnowac urlopu. Potem przeciez na urlop chorobowego mi nie dadza wykorzystac ;-)

 

[natolin]

Dzięki :-) I jak ta liczba dni wygląda? I za nie masz płacone normalnie?

 

[elizabennett]

Tak, wszystkie dni wolne, ktore mi przysluguja (urlop/personalne/chorobowe) mam pelnoplatne. W mojej pracy jest to 1 dzien co dwa miesiace plus 1 dodatkowy co cztery, w sumie 9 dni na rok mi "doplywa". Urlopu jeden dzien na miesiac czyli 12 na rok. I do tego 3 dni personalne, jeden co kwartal. Te mozna wykorzystac na cokolwiek (np. jak mi sie dobrze spi i do pracy isc nie chce , co akurat mi sie nie zdarzylo jeszcze, hehe).

 

[natolin]

Elizabennet​ a co jak dziecko dłużej choruje?? albo Ty??

 

[elizabennett]

To wtedy trzeba by sie ubiegac o taka tymczasowa "rente" (short-term disability). Ale tutaj to juz wesolo z placa nie ma Ja juz od dawna mowie, ze zgadzam sie z tym co powiedzial, ze "Ameryka to dla byka", dopoki jest sie zdrowym i mozna pracowac to oki, ale jak zachorujesz to najlepiej na smietnik od razu