reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

reklama
no to u mnie tak jak u JAAGI, tylko jeszcze dłużej śpi bo czasami nawet do 8-9
moja ewka jak zje ok 23:30 butle kleiku(ok 150-170 ml) to spi do 8-9 ,przebudzi sie zje kolejne 170 samego mleka i potrafi spać do 11-12. dzisiaj obudziła sie o 11:40.dzięki bogu ze nie budzi sie w nocy bo juz sie odzwyczaiłam od wstawania. współczuje wam dziewczynki które musicie wstawać.:-(
 
ja poprosilam mezazeby kupil dzisiaj maleopakowanie humany, bebika (dostawala w szpitalu i nie narzekalam) albo bebilonu - to wyprobujemy sposob bedyty :)
Aczkolwiek ja juz tak robilam - odciagalam swoje i tak ze 150 ml przez sen zjadala,ale spala 4-5 godzin i znowu cyc. w sumie to i tak dobrze, ale nie mam sily meczyc tych moich cycow, no i kleik jakis jak bym chciala ugotowac to tez nie mam sily tych cycow miedolic, chromole!
A moja piekna zjadla wlasnie 125 ml ziemniaczka z marchewka (mojej roboty) i pchala sie na lyzeczke jak zwariowana... Zostawila z tego dwie male lyzeczki - to ja zjadlam. No i niestety - jestem raczej przeciwna uzytwaniu soli przez takie maluszki, ale jak probowalam dac bez niczego to nie chciala i zaczela plakac. Dopiero jak odrobinke soli dalam to zjadla i to z wielkim apetytem. A co zrobila 5 minut pozniej?? Oproznila calego cyca...
 
Karoo, super ze Jagodzianka z atakim apetytem wciela ziemniaczka z marchewa :-) Co do soli to ja tez nie bardzo chcialabym dosalac, ale Sara jak jej dam ciut vegety to je az sie jej uszy trzesa...Moja mama jak bylysmy z siostra malutkie to dawala nam do zupek soli albo vegety i nic nam nie bylo, wiec moze nie zaszkodzi naszym maly odrobinka :-) Co do karmienia nocnego to ja dlatego przestalam karmic ok. 6 tyg. bo juz nie mialam sily - po 8 razy nawet w ciagu nocy sie budzila...a na sztucznym jest spokoj. Jak zje przed 20:00 to budzi sie kolo 3:00, je i spi do rana, tj. 7:00-8:00. (Chociaz dzisiaj obudzila sie po 5:00 i chciala sie bawic :) ).
 
kurcze to ja może powinnam po kąpieli małej dawać mleko modyfikowane, bo własnie jestem juz tak wykończona wstawaniem co 2 godziny... nie mówiąc o moich cycach... może dziś spróbuje:tak:
 
Ewa, dlatego między innymi synek śpi ze mną w nocy, żebym nie musiała do niego co chwilę wstawać :-)

Poza tym, ja czytałam, że dzieci na piersi dlatego częściej w nocy jedzą, bo kobiece mleko jest w nocy tłustsze niż w dzień i dzieci o tym instynktownie wiedzą.
A mleko modyfikowane po prostu dłużej się trawi...
 
Leika, dokladniej to chodzi o to, ze mleko kobiece ma odrobine inny sklad w dzien i w nocy - w ciagu dnia jest wiecej bialka, w nocy wiecej tluszczu i w zaleznosci od tego, czy organizm dziecka potrzebuje wiecej tluszczu czy wiecej bialka - to stosownie czesto je w dzien lub w nocy. Mala w sumie je podobna ilosc posilkow i tu i tu, ale i tak jej wprowadze modyfikowane na wieczor, bo tez nie mam sily na cyca co dwie godziny - jeszcze zeby miala jeden, ten pierwszy sen tak gdzies z 5-6 godzin to bym przezyla...
 
Mada nie mam pojęcia jak przekonałam Piotrusia do butli :confused: Głównym problemem chyba był jednak smoczek. Najpierw przekonał się do soczku jabłkowego, później do mojego mleka, choć Sz mówił, że dziś niechętnie pił mleko z butli. Miał naszykowane 200 ml, po wielkich bojach wypił 100 ml, a drugie 100 jak mamusia przyszła :tak:

Karoo
ja myślę, że po tym daniu z ziemniaczkiem Jagodziance chciało się pić, dlatego tak się przyssała do cyca. Ja Piotrusiowi jakieś 20-30 minut po zupce (tak na marginesie to żadna zupka, bo konsystencja gęsta, ale niech się nazywa jak chce) daję soczku do popicia.

Ponieważ Piotruś nie budzi się w nocy na cyca uznaję, że bardziej potrzebuje białka niż tłuszczy :tak:

A kleików i kaszek też na razie nie chce, więc zaprzestałam prób chwilowo.
 
No moja chyba też białka potrzebuje bardziej bo w nocy tez wogóle nie je:tak:

dzis zjadła jabłuszko z gruszka i nawet jej to poszło:-)
 
reklama
Pszczoła cały czas jest na mleku cycowym (przez cały dzien z dystrybutora, wieczorem po kapieli ok. 19 dostaje z butli moje mleko odciągniete w nocy z kleikiem ryzowym bobovita 150ml, co zjada ze smakiem i ok.22 dostaje cyca i spi do 6-7, je i kima dalej do 9, a czasami do 11 jej sie zdarzy, ale wtedy w dzien nie spi w ogole, bo zwykle to 2 razy po 30-45 minut ma drzemke) i od tygodnia na marchewce (Młoda marchewka Hippa, zadnej innej firmy:eek:), li i jedynie, bo wszelkie polaczenia, np. z jablkiem sa przez nia "zdmuchiwane"z lyzki (pakuje jej lyzke do paszczy, a ona jak poczuje, ze to nie sama marchew, to trzymajac w ustach lyzke,dmucha i robi tzw. przecierowy spray;-)). Soczków tez nie chce pic, nawet rozcieńczonych, tylko herbatki instant od czasu do czasu (jabłkowo-melisowa, rumiankowa), woli sama wode. Cos czuje, ze bedzie ciezko z wprowadzaniem u niej nowych smaków i innego niz tylko cycowego jadłospisu:baffled:
 
Do góry