reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wracamy do formy

Ja nie planuje zalozenia stroju kapielowego raczej :no: Niby mieszkam nad morzem wiec okazji byloby sporo, ale raczej nie bede sie porywac na pojscie na plaze z takim Maluszkiem jak Jasio.
 
reklama
mi nawet na działeczce jest wstyd, a juz o plazy to nie wspomnę.
a tak poza tym to byłam w końcu u fryzjera:tak::-D humor mi sie poprawił, kupiłam laczuszki drewniaki, bluzki 2, tylko ze spodniami kłopot, bo nadal nie mam swojego rozmiaru dupy i nie wiem czy warto kupowac, bo potem schudne i co?ale i tak jak spojrze na swoj flak to mi humor zanika:-(
 
no ja wczoraj zaszalałam - kupiłam najkrótszą spódniczkę w moim życiu :-D dzinsowa mini lekko za tyłek :-D a co tam kiedy będę chodzić w takich kieckach jak nie teraz ?? zresztą odwrócę uwagę od brzucha;-) ostatnio wszędzie gdzie nie pójdę to mi się pytają czy to ciąża :szok: tyle że bez przesady aż tak wielki ten brzuch nie jest :wściekła/y:
ale przynajmniej mąż sie będzie mógł na nóżki żony popatrzeć a nie na obce baby patrzec :tak:
 
barszczyk - nic tylko pozazdroscic nog ;-)
Ja czegos krotszego niz do kolan nie wloze :-( Uda zawsze byly moim slabym punktem, ale po ciazy to juz w ogole... :crazy::crazy::crazy:

Usilowalam dzis kupic stanik i tylko sie posmialam - najwiekszy rozmiar jaki mieli jesli chodzi o obwod to 80... :-D A najlepsze jest to ze w sklepie jak mowie jaki rozmiar potrzebuje, to sprzedawczyni patrzy na moj biust z powatpiewaniem :-D
 
jak siekarmi piersia to same zejda zbędne kilogramy, a jak nie to troche trzeba sie poruszac, a tego pewnie nie brakuje nikomu przy malym dziecku:-D
 
z wracania do formy "na zewnątrz" jestem w miarę zadowolona - wychodząc ze szpitala miałam -8kg, teraz -11kg, do wagi sprzed ciąży zostało 7kg a do ulubionej 10kg, brzucha brak - tyle ze moj brzuch byl zawsze bardzo umiesniony i w 9 m-cu wygladal na 6, rozstępów na brzuchu i piersiach brak, są stare z okresu dorastania wyblaknięte na udach i pośladkach - ale do tych jestem juz przyzwyczajona; zostały jeszcze poszerzone biodra i tyłek no i trochę tłuszczyku dookoła; nie moge się juz doczekać aż minie 6 tygodni od porodu, bo będzie mozna zacząć ćwiczyć, żeby sie pozbyć nadmiaru, do tego karmie tylko piersia więc chyba będzie ok - daje sobie czas do końca wakacji, na razie chodzę na długie spacery z małym - poprawia to pupę, nogi no i kondycję
mieszczę się w niektóre ciuchy sprzed porodu - z tym, że unikam spodni (uwydatniają biodra, tyłek i uda - które po porodzie nie sa mocna stroną) a chodzę w spódnicach (tak tez robiłam w ciąży) - wygląda się szczuplej, bardziej kobieco no i mąż bardziej zadowolony :))
śmiac mi się chce, jak się ubrałam na procesję w sukienkę i z zachwytem przeglądałam w lustrze (wygląd nie do porówniania przecież z 9 m-cem ciąży), zalotnie okręciłam sie przed mężem, czekając na komplement a ten powiedział - "no zrzucisz jeszcze z 10 kg - z tyłka, ramion - i będzie ok";
na szczęście grunt to dobre podejście do siebie samego - generalnie przyznaję sobie prawo do wyglądania tak jak teraz, z 10 kg nadwagi - czyli tak jak wygląda kobieta kilka tygodni po porodzie, cudów nie ma; jestem przeciez dzielną mamą, mam swojego synusia, a na spacerze - mając mojego skarba przy sobie - właśnie dzięki niemu wyglądam o niebo lepiej od tych wszystkich wychudzonych, wydekoltowanych, niedzietnych dziewczyn, i na pewno jestem od nich szczęśliwsza
na pocieszenie napiszę coś, co kilka lat temu powiedział mój dobry kolega z pracy - troche mnie to wtedy zdziwiło, ale teraz cieszę sie, że tak jest
jechaliśmy samochodem i mu się szyja mało co nie złamała przy oglądaniu sie za młodymi mamami z wózkami - wyjaśnił mi, "że te 30-letnie mamuśki z dziećmi - fajnie letnio ubrane to są dużo lepsze "dzidzie"(czyt. apetyczne) niż te krótko ubrane, wymalowane 20-stki"
a więc Majówki - od dziś zgodnie z zasadą "bycie mamą jest sexi"
 
reklama
w sumie wyglądam lepiej niż przed ciąża, mam 3 kilo mniej niż wcześniej więc chodzę w krótkich miniówkach bo aż miło że tak wychudłam :-D brzuszek został troszkę więc trzeba by go zgubić ale jakoś nie mogę zabrać sie do ćwiczeń :zawstydzona/y::zawstydzona/y:

niestety cycki całe w rozstępach :-:)-( nie wiem dlaczego - stosowałam kremy itp. a tu taki zonk - na brzuchu tez kilka ale nie wiele - najgorzej na piersiach :-(

tez uważam że bycie mamą jest sexi ;-)
 
Do góry