reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

reklama
Cześć Kochane!
To znowu ja. Wczoraj nikt nie zauważył nawet, że zajrzałam na chwilę, ale nie ma się co dziwić - zasłużyłam!
Ja dzisiaj z powodu chmury leniu****ę i nigdzie nie wychodzimy. Ból straszliwy, bo słoneczko ślicznie świeci i zachęca do spacerków, a jeszcze ja akurat mam kilka dni wolnych od pracy i zamiast korzystać muszę siedzieć w domu! Buuu...
Ale cóż, dobro dzieciaczków najważniejsze.
Gaja, faktycznie karygodne, żeby nie zbadać dziecka przed szczepieniem. U mnie lekarz mnie pozytywnie zaskoczył ostatnio, bo przyszłam z Małą na szczepienie, a on, że jej nie zaszczepią, bo lekarz jest przeziębiony i nie zbada w takim stanie dziecka, a szczepienie bez badania nie może być zrobione. Ale nie wszedzie tak jest, to fakt.
Moja Niunia skacze, śmieje się rozbrajająco, siedzi sama, gada po nosem przez cały dzień, tatuje na okrągło i ma już dwa dolne ząbki. Wygląda ślicznie i słodko. Waży ok. 8,5 kg.
Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzidziusie i życze miłego popołudnia!!!
witaj, wczoraj nie zaglądałam, ale dziś jak otworzyłam BB, od razu zauważyłam, że jesteś:)
Fajnie, że znowu zagądacie tutaj dziewczyny choć od czasu do czasu, zresztą tak samo jak ja. Mam nadzieję, że nie zrobi się tutaj za jakiś czas zupełnie pusto. Zaglądałam kiedyś na mamy marcowe 2007, a tam już wszystko umarło, nikt nie pisze.

tak czytam, że wasze siedzą, próbują raczkować, wkładają wsio do buzi to mój daleko w tyle :/ Jak posadzę to od razu leci na bok albo składa się w pół jak scyzoryk - w sumie ma spokojnie czas jeszcze bo Ola z Miłoszem to prawie 8 m-cy mieli jak siedzieli a Ola raczkowała dopiero po 10 m-cu ale i tak dziwne mam takie uczucie że on mało sprawny jest. I nadal nic do buzi nie bierze, chrupkę trzyma i gniecie, zabawki tak samo, nic nie smakuje ustami - nie spotkałam się jeszcze z takim dzieckiem.
Ale za to dużo gada , sylabuje sobie namiętnie :) Podejrzewam, że będzie bardzo podobny do Miłoszka, od razu pójdzie na nogi, będzie dużo gadał no i bystrzak może jak brat będzie :) Miłosz w wieku 2 lat znał literki i potrafił powiedzieć słowo z daną literką, dużo chciał wiedzieć i do tej pory na wikipedii wiele haseł sobie wynajduje, za to Olka o wiele leniwsza jest :)

A tak w ogóle to jutro ide obgadać menu na komunię bo udało mi się znaleźć wolną salę zaledwie może z 40 metrów od domku, to w razie co z Maksiem rzut beretem aby spokojnie nakarmić itp :)

U mnie z Kamilkiem podobnie, nie siada, nie próbuje raczkować, nadal mam materac na najwyższym poziomie w łóżeczku, a Ania już dawno miała obniżony materac, w wieku 7 miesięcy siedziała normalnie już w łóżeczku na samym dolnym poziomie i przeglądała sobie bajeczki, a u Kamila daleko do tego. Natomiast nie lubi sam być, wygłupy na tapczanie to jego ulubiona zabawa, sylabizuje, głośno się śmieje, krzyczy. Różnie to bywa z tym rozwojem u dzieci.
Jeszcze powiem, że marzec to miesiąc ząbkowania, pierwsze zęby pojawiły się w styczniu, a teraz lawina, ma już siedem, kolejny zaczyna się przebijać i na tych chyba nie koniec.
To miłego dnia:)
 
Hejka!

Co do tych radioaktywnych chmur to niestety, NIESTETY, nawet jesli to prawda i właśnie wdychamy radioaktywne powietrze to NIC, absolutnie NIC się nie da zrobić. Nawet jeśli zostaniemy w mieszkaniach to przecież skądś to powietrze musimy brać.
To smutne ale tak po prostu jest.

Pozdrawiam!
 
Hausfrau, jednak niezupelnie. Przed "miekkim"promieniowaniem siedzenie w domu, bez otwierania okien pomaga. Cząstki alfa i beta nie przenikaja przez okna i mury, owszem cos tam przez szpary wejdzie, ale nie tak jakbys sie eksponowala na świeżym powietrzu, zas jakby było gamma czyli to , co rejestruja liczniki Geigera to nic nam nie pomoże, to już zagłada wtedy, ale badzmy dobrej mysli ze to sie skonczy , rozgoni i Ziemia sie zregeneruje.
Pomaga rowniez mycie sie dokladne i zmiana ubrania po spacerze, czastki sa lekkie i nieprzenikliwe , gorzej jak sie je polknie, wprowadzi do wnetrza organizmu wtedy sieja spustoszenie.
Mysle na dzisiaj nie ma wielkiego zagrozenia, gorzej co bedzie dalej, bo tam konca tej tragedii nie ma :( A wszystko rozbija sie o bilionowe odszkodowania dla ofiar ewentualnych i firma posiadajaca te elektrownie atomowe zrobi wszystko by nie brac wszystkiego na siebie, wiadomo, i tak juz jest bankrutem . No i chca wybudowac elektrownie atomowe w Polsce, a wiadomo ze to co sie dzieje moze to utrudnic, bo ludzie sie sprzeciwia, wiec nie robia hallo , zeby nas uspokoic, i elektrownie wybudowac, pieniadze sa juz rozdane, a kt chcialby je oddawac jak te persony juz pieniadze przejadly.Ma byc referendum w tej sprawie, zobaczymy.

Julka nam wstala ladnie wg nowego czasu, teraz drzemka, chyba wskoczyla w nowy rytm, oby tak :) Dzisiaj jeszcze spacerek odpuszczamy ale jutro juz wychodzimy raczej.

Hausfrau, jak tam Maksio, lepiej juz z choróbskiem?
 
Cześć dziewczyny,

u nas sukces - mała nie krzyczała wczoraj podczas kąpieli w wanience. :-) Od piątku nie ma gipsu, więc zaczęliśmy ją znowu przyzwyczajać do normalnego kąpania. Niestety z nóżką nadal jest problem. Jutro idziemy na USG kolanek, a w piątek do ortopedy. Umówiłam się jeszcze na konsultację w klinice w Poznaniu za 3 tygodnie. Może tam coś wymyślą. Jak mała się obudzi, jedziemy do mojej firmy zawieźć wniosek o urlop wychowawczy i porozmawiać o pracy.

Skrzat, Tosia, gdzie jesteście???
 
witam was kochane,koszystam z chwili wolnego wiec do was zagladam:tak:mojej Juleczce coś sie pokiełbasiło i totalnie sobie pozmieniała plan dniaprzez dwa dni stawała dość póżno potem drzemka popołudniu no i wieczorem kiedy kładła sie spać myślałam ze bedzie wszystko oki,ale niestety nie póki co plan ma ustalony na dwie drzemki w ciagu dnia no i sie paskuda tego trzymałą takze druga drzemka o 20 budziła sie o 23 i nie spała so 3 rano,wiec jestem poprostu padnięta:baffled: ale mam nadzieje ze od dzisiaj wszystko wróci do normy:tak:kurcze dziewczyny jak wy ubieracie swoje pociechy na spacer przy 10-14 stopniach,ja sie tak zastanawiam :sorry2:byż może popełniam błąd w ubieraniu ze mała mi nie chce siedzieć w wózku na spacerze,dla mnie spacer to porazka:tak:wiem ze to sie wyda śmieszne mamusia 3 dzieci i nie wie jak ubrac ale ja zawsze miałam z tym problem :-p
 
Hausfaru zdrówka dla Maksia;-)
przyszłamamo Kacperowski też woli krzyczeć niż gadać chociaż zdarzają się momenty kiedy coś tam pogada ale i tak dominuje krzyk;-)
ksad ja mam tak samo staram się czytać ale zanim zdąże to wszystko ogarnąć to albo nuno mnie woła albo jestem tak padnięta że nawet nie chcę mi się pstrykać na klawiaturze:zawstydzona/y:
Gaja mój mały też posiedzi krótką chwilkę i leci ogólnie on najbardziej lubi na brzuszku leżeć teraz kupiliśmy taką piłkę z kolcami i sadzamy Kacpra dajemy mu tą piłkę to posiedzi prosto a co do Miłosza to tylko pozazdrościć że lubi się uczyć i jest zaciekawiony światem bo teraz to dzieciaki tylko przy kompie niestety siedzą i grają w te gry:-(

Witam poniedziałkowo :-)
Wczoraj rano buzia Kacpra była tak śliczna żadnej plamki ani nic aż nie mogłam poznać swojego dziecka wyszliśmy na krótki spacerek wróciliśmy a poliki miał takie jak by go ktoś czerwoną szminką pomalował już nie wiem co mam robić dziś byliśmy na szczepieniu i znowu wydaje się lekarce że to od mleka ale kazała go 2tyg obserwować i się zgłosic ponownie ale mnie to już męczy raz te poliki są całe czerwone raz mu to znika i tak od ponad 3 msc i za każdym razem inna przyczyna echh nie wiem sama co mam zrobić.. może powinnam iść do alergologa może ona w końcu postawi jakąś diagnozę ??:-(
No a tak poza tym to dalej mam szczerbola w domku już nie mogę się doczekać aż mu ten pierwszy ząbek wyjdzie ;-) dziś pani doktór powiedziała że jak na swój wiek jest bardzo silny ale gibie się na boki jak siedzi i teraz jak go podciągam do siadu to od razu na nogi staję staram się żeby tego nie robił bo jeszcze będzie miał czas na wstawanie teraz niech się nauczy pewnie siedzieć;-) moje qmpla ma synka z końca lipca i już od dobrego msc jej dziecko biega w chodziku:szok::szok::szok:
Oj muszę iść nakarmić głodomorka :-)
 
Cześć dziewczyny,

u nas sukces - mała nie krzyczała wczoraj podczas kąpieli w wanience. :-) Od piątku nie ma gipsu, więc zaczęliśmy ją znowu przyzwyczajać do normalnego kąpania. Niestety z nóżką nadal jest problem. Jutro idziemy na USG kolanek, a w piątek do ortopedy. Umówiłam się jeszcze na konsultację w klinice w Poznaniu za 3 tygodnie. Może tam coś wymyślą. Jak mała się obudzi, jedziemy do mojej firmy zawieźć wniosek o urlop wychowawczy i porozmawiać o pracy.

Skrzat, Tosia, gdzie jesteście???

i jeszcze Małgos tez dawno nie zagladała.
Gratulujemy kapieli bez płaczu. U nas na chwile obecna jest płacz, ale przy wyjmowaniu z wanienki, o ubraniu nie wspomne. Co do nozki Karolinki to mam nadzieje, ze wszystko dobrze sie skonczy:tak:


witam was kochane,koszystam z chwili wolnego wiec do was zagladam:tak:mojej Juleczce coś sie pokiełbasiło i totalnie sobie pozmieniała plan dniaprzez dwa dni stawała dość póżno potem drzemka popołudniu no i wieczorem kiedy kładła sie spać myślałam ze bedzie wszystko oki,ale niestety nie póki co plan ma ustalony na dwie drzemki w ciagu dnia no i sie paskuda tego trzymałą takze druga drzemka o 20 budziła sie o 23 i nie spała so 3 rano,wiec jestem poprostu padnięta:baffled: ale mam nadzieje ze od dzisiaj wszystko wróci do normy:tak:kurcze dziewczyny jak wy ubieracie swoje pociechy na spacer przy 10-14 stopniach,ja sie tak zastanawiam :sorry2:byż może popełniam błąd w ubieraniu ze mała mi nie chce siedzieć w wózku na spacerze,dla mnie spacer to porazka:tak:wiem ze to sie wyda śmieszne mamusia 3 dzieci i nie wie jak ubrac ale ja zawsze miałam z tym problem :-p

Karolina
ja tez mam zawsze z tym problem. Ostatnio jak było ładnie i bez wiatru to miał body z krotkim rekawem, bluzeczka i spodenki (w domku) Na dwor dodatkowo pod spodenki wdziewam rajstopki, bluza i kurtka wiosenna na podszewce. Ale jak bym miał taka przejsciowke to by bez bluzy bylo. Ale jakos nie mogłam nigdzie znalezc, wszedzie juz wiosenne wiec dlatego ta bluza. Jak było chłodniej tak 5-8 stopni to na ubranko zakładałam taki kombinezon, ale nie za gruby.
Juz nie moge sie doczekac jak na spacer bedziemy chodzic bez tych wszystkich kurtek, szalikow, i apaszek, bo Antos nie cierpi sie ubierac:no:


Dzien dobry wszystkim

U nas po zmianie czasu jako tako, troche był problem z zasnieciem, ale dalismy rade. Nocka ok, drzemka tak jak była, czyli mnie wiecej o 11. Mam nadziej, ze tak zostanie. Gorzej z jedzeniem, ale to juz norma. I cos czestawo kupole mamy, mam nadzieje, ze to zwiastun zabkow, a nie jakiegos chorobska.

Jak czytam te linki o Japonii i tej chmurze radioaktywnej to jestem przerazona...

Gaja mysle, ze co do Maksia to nie masz powodu do paniki tym bardzie, ze piszesz, ze Ola i Miłosz tez pozno siadali. Moja siostrzenica, ta z wieku naszych dzieci, ma 10,5 m-ca i tylko pełza. Pupci chyba nie chce jej sie dzwigac i nie czworakuje, na nozki tez sie nie rwie, wiec chyba to zalezy od dziecka.

Beniaminka
pisałas cos o bolu kregosłupa, ja tez juz nie daje rady. Antos podobnie jak Julka non stop by na nozkach urzedował. Siedziec skubany nie chce, tylko sprezynuje i na nozkach staje. I dlatego kupilismy niby ten skoczek, ale w tym juz tak mu nie pasuje, lepsze raczki:-):tak:. I tez nie chce zeby za długo w tym przebywał, bo to w sumie podobne do chodaka, czyli nie zdrowe za bardzo.

Anitas
u nas tez łozeczko jeszcze na najwyzszym poziomie. A co do zabkow to niezle:szok:, Kamilek chyba przoduje. Antek na razie szczerbolek:-)
 
Max już nie ma kataru. Te krople które mamy są super. Jeszcze kaszle ale tylko kilka razy na dzień. Już jest wesoły jak zawsze. Szybko poszło od piątku wieczora.

Wczoraj na ebay wygrałam w końcu spacerówkę do auta taką ale w kolorach granatowy+beżowy:
Hartan Hartan, Buggy iX1 2011 - w�zek spacerowy W�zki dzieci�ce >> Spacerowe **********

u nas taki nowy 239 eurosów i dlatego strasznie się cieszę z okazji :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Max już nie ma kataru. Te krople które mamy są super. Jeszcze kaszle ale tylko kilka razy na dzień. Już jest wesoły jak zawsze. Szybko poszło od piątku wieczora.

Wczoraj na ebay wygrałam w końcu spacerówkę do auta taką ale w kolorach granatowy+beżowy:
Hartan Hartan, Buggy iX1 2011 - w�zek spacerowy W�zki dzieci�ce >> Spacerowe **********


u nas taki nowy 239 eurosów i dlatego strasznie się cieszę z okazji :-)

Cześć!
Ja tylko na chwilę, bo chorujemy okropnie!

Hausfrau - jakie krople stosowałaś?
 
Do góry