reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
U mnie miał być Rysio :yes: ubóstwiam to imię.
No ale będzie Ulka.
Chyba że się dwóch lekarzy pomyliło, jak mnie tu niektóre straszyły hehe to wtedy Rysio będzie miał różowe ciuchy na start :-D
 
No niezle, a nie boli Cie brzuch? Mnie po jednej miseczce okropnie "wywala".
Nie i powiem ci ze całkiem mały mam dziś.
NA śniadanie zjadłam płatki, na obiad kasza i pulpety, na kolacje mała bułka z szynką.
I truskawki, truskawki, truskawki :-D
Ulcia się cieszy bo daje znaki wyraźne :tak:
 
Ja gdybym miala corke to bylaby Weronika Roza, po targach Weronika Maria, a druga mialaby Lidia Helena lub Helena Lidia.
Z dziewczecych podoba mi sie jeszcze Michalina (slodkie zdrobnienia: Michasia, Miśka, Misia), Pola i Martyna (mam w rodzinie Martyne i dziewczyna jest łobuziara, bardzo samodzielna i przebojowa), Ola ( w wersji Aleksandra- moim zdaniem Aleksandry sa cieple i kobiece, Olgi, ktore znam to zimne laski). Ot takie luzne obserwacje, ale widze pewne wspolne cechy u osob o tym samym imieniu ;).
Ja z imionami mam ten problem, ze nadmiar mam pomyslow i moglabym miec druzyne pilkarska i imion nadal by starczyło.
Nie znam Leonow, a takie imie wybralam dla mojego pierworodnego ;). Chcialam Lwa, ale ojciec sie nie zgodzil :(.
Lubie jeszcze Jana i Tadeusza, ale spodziewam sie jednego chlopaczka. Jakbym miala dwoch to wszystkie meskie bym wykorzystala.
 
Nie i powiem ci ze całkiem mały mam dziś.
NA śniadanie zjadłam płatki, na obiad kasza i pulpety, na kolacje mała bułka z szynką.
I truskawki, truskawki, truskawki :-D
Ulcia się cieszy bo daje znaki wyraźne :tak:
Ja potrafie przez caly dzien zjesc kilogram truskawek lub czeresni, ale potem mam bardzo wzdety brzuch :( no i gdzies czytalam, ze mozna 40 dag owocow dziennie max, dlatego postanowilam nieco sie ograniczac z ich iloscia z tych powodow.
 
Ostatnia edycja:
Ja potrafie przez caly dzien zjesc kilogram teuskawek lub czeresni, ale mam bardzo wzdety brzuch :( no i gdzies czytalam, ze mozna 40 dag owocow dziennie max, dlatego postanowilam nieco sie ograniczac z ich iloscia z tych powodow.
No to uznajmy że ciut przekroczyłam dawkę :-D
Raz nie zawsze. Miałam smaka.
 
Ja potrafie przez caly dzien zjesc kilogram teuskawek lub czeresni, ale mam bardzo wzdety brzuch :( no i gdzies czytalam, ze mozna 40 dag owocow dziennie max, dlatego postanowilam nieco sie ograniczac z ich iloscia z tych powodow.
Bo się fruktoza w tkankach tłuszczowych odkłada. Ponoć. Takie info mam od położnej. Choć ja zjadam teraz owoców b.dużo. 3kg arbuza za jednym posiedzeniem jestem w stanie ot tak pochłonąć. Od rana do wieczora jem a to banana to np. dziś brzoskwinkę... do kompletu. Ostatnio na spółkę z Be
2kg czereśni...
 
reklama
A co się nie odkłada :sorry2: wszystko co dobre to tuczy albo szkodzi albo jest niezdrowe.
Tak jak pisałam wcześniej, raz na jakiś czas można sobie pozwolić.
Noszę tą moją kluskę 6 miesiąc to chyba mi się należy te 2 kilo truskawek :-D
 
Do góry