reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wrześniówkowe mamy

Czesc dziewczyny.
Nie bylo mnie kilka dni na forum i juz trudno nadazyc za wami.Chyba z godzine siedzialam i czytalam wasze posty zeby nadrobic zaleglosci:-D

Witam now kolezanki ktore maja termin na wrzesien.

I przeczytalam ze nietylko ja mam przechlapane i wiecznie jakies problemy z czlonkami rodziny.Moim utrapieniem jest szwagierka o czym juz nieraz czytalyscie bo sie wyzalalam na forum.Wczoraj byl ciag dalszy naszych wiecznych klutni.Naszczescie mam kochanego meza i stanal w mojej obronie.Ale jeszcze troche to rozszarpie ta dziewuche na kawalki i niebedzie co zbierac.

Jesli chodzi o siare to ja tez jeszcze jej niemam,ale raz sie zdazylo jakis czas temu ze na pizamie mialam plame jakby mi pocieklo ,kropelke lub dwie z lewej piersi i od tamtej pory nic.Tez zaczelam sie juz tym martwic.Jak bede na wizycie u gin to sie jej wypytam ja to jest z pojawieniem sie siary.

Moja dziewczynka strasznie sie wierci i wlazi pod zebra.Czasami mam wrazenie ze chyba cos tam zgubila i teraz namietnie tego szuka i wlasnie pod zebrami.

Martwi mnie to ze jestem strasznie do tylu z szykowaniem dla malenstwa wszystkiego co sie da.Wlacznie z torba do szpital dla siebie i dzidziusia.Mam nadzieje ze zdaze ze wszystkim i zalatwie to jak najszybciej.

Maraniko-trzymaj sie,bedzie dobrze i zeby dzidzius siedzial jak najdluzej w brzuszku.
 
reklama
Witajcie, kochane Wrześniówki! Wiedziałam, że mogę na was liczyć :-). Jak zwykle poprawiłyście mi humor. Nie, no muszę zacząć jakąś akcję ograniczającą stosunki z teściami, bo inaczej jeszcze mnie ubezwłasnowolnią. I tak traktują mnie i męża jakbyśmy byli gówniarzami, którzy nie dorośli jeszcze do życia w rodzinie, cóż dopiero mówić o posiadaniu potomstwa. Trzeba skończyć z tolerowaniem wmuszanych prezentów, niechcianej pomocy, ciągłego wtrącania się we wszystko, bo przez to, że do tej pory przyjmowaliśmy to z pokorą i wdzięcznością, teściowie nabrali przekonania, że mają prawo wściubiać nosa w każdy aspekt naszego życia. I chyba nie obejdzie się, bez wstrząsoterapii:-:)-:)-(.

Tygrysku - ty to masz przejechane z towarzystwem :-D:-D:-D.

Majandra - ja też mam imieniny 26 lipca (ciekawe, jak masz na imię, he he). W związku z koniecznością leżenia w łóżku postanowiłam nie robić żadnej imprezy. Moi teściowie są bardzo imprezowi i bardzo lubią się wpraszać na krzywy ryj, gdzie popadnie. Wiem, że liczą na imprezę u mnie, ale się zdziwią, bo nie zamierzam nawet kiwnąć palcem. Nikogo nie zapraszam, nie mam zamiaru skakać nad nimi, stać pół dnia przy garach i pichcić żarcia, które i tak skrytykują. Jak przyjdą, to się zdziwią, bo będę sobie leżeć w łóżeczku i odpoczywać, jak lekarz przykazał.

Nie przejmuj się, mój małżonek już doszedł do wirtuozerii w goleniu moich nóżek i innych części ciała, chociaż ja nie używam depilatora, tylko maszynek:-D:-D:-D. Twój pewnie też nabierze wprawy :-):-):-).

Klavell - moi teście mówią świetnie po polsku, ale czasem mam wrażenie, że nic do nich nie dociera. Jak grochem o ścianę. Jak próbuję bronić swoich racji, to patrzą na mnie, jak na debila i od razu wmawiają mi, że podnoszę na nich krzyk, że przesadzam, że zachowuję się nie tak, jak trzeba. Po prostu karcą mnie, jak małą głupiutką dziewczynkę. Wszystko w stylu: "My tyle dla ciebie robimy, a ty jesteś niewdzięczna". Tylko ja ich nigdy o nic nie prosiłam. Dlatego pod tym względem, zazdroszczę ci, Klavell.

Shinead - wiesz co, ja też to zauważyłam. Wszyscy pytają, jak się czuję, mówię im, że muszę się oszczędzać, leżeć w łóżku, oni kiwają głowami ze zrozumieniem, a po chwili wpraszają się "na kawę" i oczekują, że będę wokół nich skakać. Właśnie się zastanawiam, jak to będzie z moimi imieninami. Bo na imieniny ponoć się nie zaprasza, a przychodzą ci, którzy pamiętają. Ciekawe, kto będzie pamiętał, że mam nakaz leżenia a nie obsługiwania gości. Mam nadzieję, że twoją koleżankę oświeci i się domyśli, że przez najbliższe tygodnie kilkudniowe naloty u ciężarnej nie są wskazane.
Acha, Shienad, na te obrzęki to raczej mogę poradzić ci wizytę u ginekologa. Jeżeli puchną stopy to należy położyć się z nogami ułożonymi wyżej niż reszta ciała. Ale jeśli chodzi o ręce, to nie bardzo wiem, co ci poradzić, ponad to, co dziewczyny już napisały. Puchnięcie w ciąży może być sygnałem poważniejszego zaburzenia albo efekt upałów. Ale nie można tego lekceważyć. Poradź się swojego lekarza przy najbliższej wizycie.

Blimka - całe szczęście, że mąż jest po mojej stronie, bo inaczej, to chyba już bym była panną z odzysku:-D:-D:-D. Po prostu nie dałabym rady. Tym bardziej, że moi rodzice twierdzą, że źle robię sprzeciwiając się teściom. Ale moi rodzice zawsze mnie w ten sposób "wspierali". Oni wyznają zasadę, że "pokorne ciele dwie matki ssie". Tyle, że w moim przekonaniu pokora to jedno, a ubezwłasnowolnienie to drugie. Na szacunek trzeba sobie zapracować.

Carioca - a ja mam tak jakoś kretyńsko. W lewej piesi mam siarę, jak nacisnę to wyleci parę kropel, a w lewej prawie w ogóle nie mam. Jak karmiłam Kubę to też tak było, w lewej piersi miałam jakby więcej pokarmu, niż w prawej. Nie wiem, od czego to zależy, niestety. Pamiętam tylko, że w pierwszej ciąży siara pojawiła się u mnie dopiero po porodzie. Specjaliści twierdzą, że brak bądź obecność siary w ciąży ma się nijak do ilości wytwarzanego pokarmu po porodzie.

Blimka - możesz sobie sprawić laktator ale póki co taki najtańszy, szklany, ręczny za 10-20 zł z apteki. Nie wiadomo, jak ci się uda laktacja. Jeżeli będziesz potrzebować pobudzać piersi, to w szpitalu czasem można wypożyczyć laktator, a jak nie to ten najzwyklejszy powinien wystarczyć. Jak wyjdziesz ze szpitala, zawsze można zainwestować w coś lepszego. A może się okazać, że nie będzie potrzebny i wtedy, niepotrzebnie wydasz 100-200 zł.

Igasia - wiem, że na Wyspach ciąża to nie choroba, ale przez takie podejście do ciężarnych to oni sobie statystyk urodzeń nie poprawią. Pamiętam fuszerkę, jaką odstawili naszej forumowej koleżance, Cfcgirl. Dlatego, jeśli masz taką możliwość, uważaj na siebie. Tu masz fragment artykułu z portalu "maluchy" odnośnie postępowania przy tym schorzeniu:
" Postępowanie lecznicze
Ciężarne z rozpoznaną cholestazą powinny być hospitalizowane.
W leczeniu stosuje się farmakoterapię (preparaty antyhistaminowe, kroplówki z glukozą, kwas ursodezoksycholowy, cholestyraminę, deksametazon, witaminę K) oraz działanie wspierające: dietę niskotłuszczową, odpoczynek fizyczny i psychiczny.
Główny nacisk trzeba położyć na ocenę stanu płodu. Zaleca się liczenie ruchów płodu, wykonuje się często badanie NST, KTG, test Maninga, amnioskopię. Konieczna jest również kontrola funkcji wątroby ciężarnej (ASPAT, ALAT, fosfataza alkaliczna).
[...]
W przypadku podejrzenia niedotlenienia płodu, narastającego świądu lub żółtaczki albo istotnego pogorszenia funkcji wątroby w badaniach laboratoryjnych, mimo leczenia należy rozwiązać ciążę niezależnie od jej donoszenia."
 
własnie odjechał szwagie ze szwagierka, lubie ją bo jest taka podobna troszke do mnie bardzo bezpośrednia i szczera, troszkę sie powyżywałyśmy na tesciach, bo jak już pisałam to jak dla mnie dziwni ludzie, i zauwazyłam że wkońcu Paulinie otworzyły się oczy i zaczyna dostrzegac pewne niuanse, szkoda mi jej troszke bo razem z przyszłym męzem za 2 tygodnie ślub zarabiają pomiędzy 3-4,5 tysiaca, oboje studjują mieszkaja u jej rodziców fakt mieszkanie jest na nią ale szwagier oddaje od 700 do 900 zł co miesiąc tesciowej bo ona sobi enie radzi fakt ma 500 zł pensji bo pracuje na 1/2 etatu ale czynsz za mieszkanie płaci teśc wrazmach alimentów na szwagra póki ten się uczy i ma zniszkę na prąd i P mówi że ma dosyc tego bo jak mają zapłacic czesne, kupili niedawno autko i spłacają kredyt miszkaja z jej rodzicami gdzie daja 300 zeta na jedzenie i rachunki po połowie a tu tesciowej tyle kasy jej męzuś oddaje, troszkę niefer i świnizna co nie?, ale na szczęście to nie z mojego porfela ale szkod ami jej.
aha ta Paulina jest niepoprawna znowu kupiła maleńkiej ubranka taka mała marynareczke w rozmiarze na oko 62 z metki 56 i różowiutką bluzeczkę amówiłam że ma nic nie kupowa bo ja mam tone ubrań i jak coś będę potrzebowac to jej powiem, ale w końcu pokazałam jej te ubranka co mam i dosżło do niej że Wiktoria będzie miała masę ubranek, to przeżuci się na smoczki i takie tam akcesoria. fajnie mie taką ciocię co troszke odciazy portfel.
aha i jeszcze cos zabawnego, zanim wyjechali z miasta poprosiłam zeby mi kupili 2 kartony mleka 3,2 dla szymonka, chodziło mi o 2 litry, a szwagier przywiózł mi 2 kartony mleka 3,2 czyli 24 litry, starczy na 2 miechy albo jeszcze dłużej, ale jak będę miała siły to im upiekę to ciasto bouty co podpatrzyłam na forum i zawiozę. hhehehe niezły ten szwagier faceci są czasem zabawni.
 
fakt atruviell ma racjędziewczyny jesli nie macie pewności co do karmienia piersią tzn, jak długo i czy wogóle to lepiej sobie kupic zwykły laktator w aptece niz wydac tle kasy na te profesjonalne, któy zawsz epóźniej można dokupic nawed na allegro po wcześniejszym obejrzeniu w sklepie z artykułami dla dzieci
 
Witam wieczorem! Mam niestety troche smutne wiadomosci: dostalam skierowanie do szpitala na konsultacje (glowka jest bardzo nisko, przez to te bole krocza). Jutro jade, moze sie okazac,ze juz zostane:-( Dlatego mam prosbe: niech ktoras na priv poda mi do siebie numer (najlepiej w Orange,bo mam duzo darmowych smsow:-)), to bede mogla was informowac co i jak sie u mnie dzieje. Zrobilismy dzis zakupki dla maluszka do szpitala ( i tak mielismy to w planie). Poszla kupa kasy,a to dopiero wyprawka do szpitala:szok:. Ale przynajmniej jestem juz przygotowana na jutrzejsze najgorsze wiesci.
Atruviell - odpisala mi ta dziewczyna co na czerwcowkach robial tabeleke,ale ja nie mam dzis sily,ze sie z nia sie kontaktowac i uczyc sie jak wkleic ta tabeleke normalnie. Przeslalabym Ci ja na malia (podaj mi na priva) i moze ty bys sama sprobowala z nia zrobic albo dogadac sie z ta dziewczyna - ma ksywke Efilo.
 
Tygrysku - ta Paulina to przyszła żona brata Twojego męża, a teściowa - to ta sama co Twoja? A czy choruje, ze na pół etatu pracuje i jeśli jej ciężko, to woli brać pieniądze od syna który zaczyna budować sobie życie niż pójść dorobić?
 
z jej kwalifikacjami i wiekeim i w naszemy regionie jest ciężko z pracą i ona sie trzyma tej co ma, a na dodatek szuka sobie choroby zeby pójśc na rentę, tak to ta samam nasza wspólan tesciowa B ma tylko jednego brata
 
Dzieki, Tygrysku, za numer tel. Mam nadzieje,ze sie predko nie przyda;-). Nam tez jest bardzo smutno,ze musze jutro jechac i nie wiadmo czy wyjde od razu czy juz do konca zostane. Njachetniej bym to olala i zostala w domu (i tak leze),ale rodzice napieraja,musze sie poswiecic dla dobra maluszka.
 
reklama
Do góry