reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko O Karmieniu Piersia I Butelka

moj maly zazwyczaj najada sie z jednej piersi ok 15-20 min a jak go chce potem przystawic do drugiej to juz zasypia , i nie pomaga zmiana pieluszki lub inne rozbudzanie , dlatego do nastepnego karmienia dostaje druga piers
niewiem czy to dobrze czy zle , ale jak na razie maly jada co 2-3 godz. i na razie zadnych zastojow na szczescie nie mam bo zazwyczaj te piers ktora ssie oproznia do konca

a z przystawianiem to juz jest lepiej niz na samym poczatku , ale jeszcze o relaksie nie ma mowy:-D .Wiem jednak , ze trzeba troche cierpliwosci i samozaparcia i na pewno bedzie dobrze.
 
reklama
Moj maly rowniez je tylko z jednej piersi ok 15 min. i zasypia dlatego musze go karmic co godz :szok:.ale po kazdym jedzonku spi troszeczke :tak: to wtedy odpoczywam. piersi juz bola mniej ale nadal smaruje mascia .;-)
 
czyli co, zaczynamy od tej piersi , ktora ostatnim razem nie zostala oprozniona tak :confused: a jezeli sie zlozylo ze dziecko wyssalo do konca to zaczynamy od tej drugiej :-)

a jeszcze mi sie przypomnialo, ze niektore dzieci moga miec ulubiona piers i nie chca drugiej i wtedy nie mozna dziecku zmienac pozycji jak oprozni jednego cycka i chcemy przestawic na drugi, tylko tak jak je trzymalysmy przesunac do drugiej piersi tak zeby dziecko sie nie zorientowalo ze zostalo przestawione tylko myslalo ze przerwalo na chwile ssanie. wiecie o co chodzi... nie przekrecac ulozenia ciala dzidzi tylko przesunac...


Z piersza sprawa to sie zgadza a jesli chodzi o druga hmmmmmmm......no tak wlasnie mial moj synek najpierw zle podawalam piers przez co jedna mialam wieksza a druga miejsza pozniej wszystko wrocilo do normy a jak mial 8 mies. to chcial ssac tylko z jednej skonczylo sie na tym ze ja kupilam sobie wkladki powiekszajace do biustu a moj maluszek ssal tylko jedna piers z nic w swiecie nie dal sie oszukac nawet w nocy kiedy mial zamkniete oczka i spal.Teraz mam nadzieje ze nie bede tak miec poniewaz brodawek nie mam juz wkleslych i moze maluszek bedzie chcial jesc z obu.
 
Majkam i Koral moj syn jadl co 30-40 mni. z 10 min. przerwom na spanie przez ponad miesiac praktycznie nie wstawalam z fotela pozniej to mija bo maluszki beda umialy gromadzic pokarm na dluzej w brzuszkach.
 
Faktycznie ten sposób się sprawdza, właśnie tak staram się robic - Niunia dostaje jedną pierś, zajada do końca, troszkę ją poprzytulam w pionie i daję drugą jeśli jest jeszcze głodna - zazwyczaj trochę pociągnie i zostawia, przy kolejnym karmieniu zaczynam od tej drugiej piersi, której nie opróżniła tylka "napoczęła" przy wcześniejszym karmieniu. Zresztą dotykając piersi przed karmieniem można się zorientowac w której mleczka jest więcej przygotowanego....:tak:

W tydz. po porodzie ja miałam jakiś nawał chyba, myślałam że mi piersi eksplodują, a w środku w nich to jakby się mleczko gotowało, spróbowałam laktatora, ale wyciągnęłam tyle co nic po 10 min machania, potem teściowa pokazała mi na mojej piersi jak z nich wycisnąc mleczko szybko, i faktycznie leciało aż po ścianach mogłam pryskac...:szok: :szok: :szok: A akurat robiliśmy obiadek u nas dla rodzinki więc wszyscy mieli niezły ubaw, ja mniej bo nie było to przyjemne, ale przyniosło ulgę. Tyle że czuję się jak krówka masłówka...;-)
Ale to lepsze niż laktator...Najpierw zmasowywujecie całe mleczko z piersi w stronę sutka a potem śickacie tak jak dzidzia tuż przy brodawce i tryska mleczkiem. Wcześniej tylko kropelki umiałam wycisnąc...

A teraz jest już naprawdę lepiej, piersi są mięciutkie, można wreście spac . na brzuszku.. hehehe:-) A i kroczek już nie boli... Chyba niebawem czas rozpocząc jakieś treningi na oponkę...:tak:

Monika jeśli Ci serducho nie pęknie od płaczu twojego dziecka, to możesz też poczekac aż mała się naprawdę rozzłości ze drażnisz ja sutkiem i jak już otworzy pyszczek do wrzasku to Ty jej siup cycucha do buziaka i ok!!!

Moje brodaweczki już dochodzą do siebie, ale smaruję, a pozycji do karmienia nie umiem znaleźc dobrej, bo nie mam fotela, to na poduchach na kanapie jakoś się zawsze umoszczę, ale zanim się wygodnie usadzę to trwa i trwa...
Faktycznie karmienie piersią nie jest taką prostą sprawą i wymaga ostrego samozaparcia... Ale dla naszych słoneczek wszystko!!!!!:tak:
 
A ja wogóle mam dziwnie, bo nad ranem po nocce, jak mała ssie pierś to z drugiej leci mi ciurkiem :eek: mleczko.... I małą ma całe ubranko mokre jak się w porę nie zorientuję..:confused:

Czy to normalne??:baffled:
 
Madzialenko to zupelnie normalnie takie moczenie sie moze sie tez zdazyc jak pomyslisz o malutkiej albo jak dostaniesz orgazmu :zawstydzona/y: po ok. pol roku karmienia sytuacja sie normuje i nie beda poczebne ci wkladki laktacyjne a poki co to one ratuja cie przed opresja.
 
madziallenka z ta pozycja do karmienia to u mnie podobnie ,zazwyczaj nasiedzaco najlepiej mi sie przyklada malego do piersi , ale potem strasznie mnie boli kregoslup , bo nieraz trwa jednorazowe karmienie nawet godzinke - jak maly nie przejawia checi do jedzenia
ale ostatnio polozna kazala mi sie polozyc i na lezaco karmic , latwe to nie jest na prawej stronie jeszcze mi sie nie udaje , ale jak mudaje lewa piers to coraz lepiej i wygodniej mi sie karmi,
mysle ze to kwestia czasu , w koncu jestesmy mlodymi mamusiami i musimy sobie wypracowac swoj system , potem juz pojdzie jak z platka:tak
:
 
Majkam u mni jest to samo - kręgosłup mnie boli bardziej niż jak byłam w ciąży...:-( Tylko chyba inny odcinek, własnie od tych pozycji na siedząco, mi tez tak najlepiej się pierś podaje, bo na leżaco ciężko mi ją na pyszczek małej nasadzic, nie jest na szczęście jeszcze wyciągnięta i mam nadzieję ze się nie wyciągnie do pasa...;-)

Ale to kwesia wprawy...:tak:

Joanna to dobrze że to normalne, ale powiem wam że natura to wszystko bardzo sprytnie wymyśliła... A jak mała ciągnie to tam w macicy się wszytsko oczyszcza - niesamowite co...
 
reklama
Ja karmie ostatnio piersią (HURRA) chociaż mleczka mam malo i dokarmiam Bebilonem.
I też najlepsza pozycja to na siedząco, bo jak próbowałam karmic na leżąco to mały nie umiał chycic i był krzyk.
Właśnie teraz skończyłam go karmic i ssał cycuchy godzine - i już mnie normalnie znowu sutki bolą. Myśle że mleczka jest jednak już troszke więcej (może dzięki tym herbatkom Hipp a może dlatego, że już ze mną lepiej - jeszcze tylko dwa zastrzyki mi zostały i robie badanka i mam nadzieje, że już jest ok) :tak:

No a jak karmie to mi niestety z drugiego sutka nic nie leci i wogole to nawet wkładek laktacyjnych ani razu nie wykorzystałam a nakupiłam tego tak dużo.

Ale śmiac mi się chce nieraz jak mój skarbek się na butelke rzuca :-) on by tylko jadł i jadł mój głodomorek mały :-)
 
Do góry