reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wszystko o karmieniu ;)

Mam nadzieję, ze dopajasz Idę po wprowadzeniu sztucznego mleka.

No właśnie z herbatkami jest problem, bo Idylla nie za bardzo lubi. Czasem się w nią uda trochę wmusić. Na razie sie aż tak bardzo dopajaniem nie przejmuję, bo popija miom mlekiem. A ile ml "dopajacza" powinien pic dzidzus ?
 
reklama
Doszłam do wniosku, że zaczynam powoli kończyć z piersią:-(. Szkoda moich nerwów i wściekania się młodego. To jego kwiczenie podczas jedzenia doprowadza mnie do szału:wściekła/y:. Powoli będę wprowadzała mm. Na początek zastąpię któreś karmienie butelką i zobaczymy jak będzie. Może to dłużej potrwa ale chciałabym, żeby laktacja wyciszyła się sama.
 
krolcia - rozumiem, ja tez czasem mam dosc ... chociaz od wczoraj wieczorem jest jakby lepiej. moze u nas ma to zwiazek z choroba. ja na razie sie nie poddaje i zobaczymy jak bedzie w przyszlym tygodniu ;)
 
No właśnie z herbatkami jest problem, bo Idylla nie za bardzo lubi. Czasem się w nią uda trochę wmusić. Na razie sie aż tak bardzo dopajaniem nie przejmuję, bo popija miom mlekiem. A ile ml "dopajacza" powinien pic dzidzus ?
Tyle ile chce;-) Ponoć dzisiejsze mm są tak zbilansowane, że nie jest konieczne dopajanie, chyba że są upały, albo w okresie grzewczym. Często się z podobną opinią spotykałam - ja od pocz. jadę na mm i chciałam go dopajać, ale przyznam, że on nie chciał pić. Teraz też, mimo wprowadzenia obiadku nie pije dużo, tzn herbatek, bo mleko to bardzo chętnie;-)
 
Ja karmię mieszanie i cyc i mm,ale za miesiąc juz rezygnuje z cyca,muszę zająć się włosami bo łysieję,ale naprawdę łysol sie robie :-(((((((((((((((((((((,a nie można podczas karmienia piersia psikać włosów Loxonem.
I tabsy musze zmienic bo tez przez nie wypadają mi,a mam jeszcze jedno całe opakowanie i szkoda wyrzucac mi trochę a nie mam nikogo kto chciałby skorzystac z nich heh
 
Mam pytanie: jak radzić sobie z całodniowymi albo po prostu dłuższymi wyjściami przy karmieniu słoiczkami? Jakoś tego nie ogarniam...
 
Ewa, ale w jakim sensie nie ogarniasz??:))
ja na razie nie planuję dłuższych wyjść, ale karmienie będzie normalne - mleko i około południa jakaś zupka (pewnie tak jak dla Mili i dla Maciusia będę gotować, a słoiczki będą od czasu do czasu)
 
Wczoraj np. byliśmy prawie cały dzień na polu. Karmię piersią, więc po prostu co 3 godziny siadaliśmy na jakiejś ławce i Franek wsuwał. A gdyby jadł już na obiad jakieś specyfiki ze słoika, to trzeba by to jakoś podgrzać - tylko jak? Zaczynam doceniać ogromną wygodę karmienia piersią. I nie wiem, czy do 6 miesiąca nie poczekam z nowościami ;)
 
Ja karmię mieszanie i cyc i mm,ale za miesiąc juz rezygnuje z cyca,muszę zająć się włosami bo łysieję,ale naprawdę łysol sie robie :-(((((((((((((((((((((,a nie można podczas karmienia piersia psikać włosów Loxonem.
I tabsy musze zmienic bo tez przez nie wypadają mi,a mam jeszcze jedno całe opakowanie i szkoda wyrzucac mi trochę a nie mam nikogo kto chciałby skorzystac z nich heh

jak karmiłam Olka ( teraz też tak jest -ekhm a propos klątwy internetowej- pochwaliłam i co dupa :/) to włosy zaczęły mi strasznie wypadać- tragedia- jak szłam do fryzjera to paliłam się ze wstydu bo babka garściami mi włosy przy obcinaniu wyciągała.
Wtedy gdzieś wyczytałam, że tak może się dziać do ok 6 m-cy po porodzie. I co- - tak własnie było ! Tydzień wcześniej poszłam na pasemka do fryzjera- śmiałam się że tym włosom już nic nie zaszkodzi. Po "zabiegu" co wypadło po pierwszym myciu było ostatnim :) Albo się zgrało w czasie z tymi 6 m-cami albo farba dobiła już te włosy co były osłabione.
Następnym razem jak poszłam do fryzjera ( po jakiś 3 m-cach) fryzjerka nie mogła wyjść z podziwu- bardzo szybko odrastały mi nowe włosy- dosłownie miałam 2 grzywki!

ewa- to proste- bierzesz słoiczek i łyżeczkę a potem zachodzisz do pierwszego lepszego baru czy restauracji i prosisz o podgrzanie. Albo ( co przed chwilą wymyśliłam). Podgrzewasz w domu słoiczek ( jak w mikrofali to otwarty oczywiście) i bach do termosu :) )
 
Ostatnia edycja:
reklama
o tak! w takich sytuacjach nie ma to jak cyc;) nie da sie ukryć - super wygoda!
Co do słoiczków to jesli zdarzy się takie wyjście to najprosciej po prostu poprosić gdzies o podgrzanie - w jakiejś knajpie itp (w mikrofali) a latem np bedac na plazy nie podgrzewałam wcale, wystarczała taka tem jaka była;)
 
Do góry