reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ZABAWY I NAUKA - ROZWIJAMY NASZE DZIECI

reklama
ta jest mało edukacyjna ale Kuba ją bardzo lubi:
podchodze do niego ruszając se rytmicznie i mówie"pierwsza godzina niedźwiedź śpi, druga godzina niedźwiedź chrapie, trzecia godzina..." i tu się troche sie zatrzymuje bo Kuba wyraźnie na to czeka i jak mówie trzecią godzinę to zaczynam mu prykac ustami w brzuch albo trzese go i gilgocze w brzuch lub boczki
 
bardzo mi sie spodobal pomysl Iwon z pilka (musze go wyprobowac)

dzis z Milenka pobawialm sie tez piłką ale na inny sposob
wyciągnęłam z szafy plażową piłke,dosyc duzą,nadmuchalam i :
-Mili lubi w nia walic rączkami z całych sił
-a dzis położyłam ja na piłce i jak na jkichś zajeciach poprostu ona sobie lezala na piłce a ja tę piłke ruszalam do przodu-tyłu i na boki

zabawa extra!!! :)

acha i z klocków budowalam wieże 'Babel' :laugh: a Mili ja rozwalała
nie widze w tych zabawach niczego 'naukowego' ale zdaje mi sie ze bardzo dzialaja na nasze dzieci rozwijajaco ;)
 
ulubione zabawy mojego dziecka

- nie ma nie ma krzysia, krzyś zakłada sobie na głowę pieluszkę tetrową albo inną "szmatkę" i już go nie ma wtedy trzeba mówić: nie ma krzysia, gdzie on jest itd, a jak zdejmie pieluchę i sie ujawni to trzeba głośno się ucieszyć wołając: jeeest!!! dziecko jest przeszczęśliwe i zanosi się ze śmiechu (na początku żeby załapał o co chodzi to ja zakrywałam mu buzie a po jakims czasie zaczął to robić sam) POLECAM

druga wersja powyższej zabawy- krzysiek jest w łóżeczku (ja mam takie z 2 bokami zabudowanymi całkiem ale można po prostu jeden bok zasłonić) krzysiek chowa sie za bok łóżeczka (przykuca) wtedy jak wyżej mówię nie ma krzysia a jak wstanie - pokaże sie to wołam jeeest , też baaardzo to lubi

- inna super zabawa to wyrzucanie rzeczy z szafki, mamy jedną szafkę, w której trzymam rzeczy które krzysiek może sobie wyrzucac i sie nimi bawić, nie mogą to być zabawki bo byłoby nudno, są to puste pudełak po dużych kremach (nivea baby), szczoteczka do czesania dla dzieci, plastikowy koszyczek, itp, jak już wszystko jest powyrzucane wkładam spowrotem a on wyrzuca, jak wszystko inne zawodzi to otwieram szafkę...

- jedzie pan, jest to podobne do patataj (zdobyłam to ostatnio od koleżanki z pracy) , mowi się
jedzie jedzie pan
na koniku sam sam sam
kamienie kamienie kamienie
rów!

sadzamy dziecko przodem do siebie na kolanach przytrzymując pod paszkami i poruszamy rytmicznie nogami żeby podskakiwało
przy pierwszych 2 linijkach poruszamy obiema nogami jednocześnie, przy kamieniach na zmianę (tak żeby trzęsło jak na wybojach) a przy słowie rów rozchylamy nogi i dziecko wpada do "rowu" (mam nadzieje że sie połapiecie o co chodzi bo trudno to wytłumaczyc)
 
jeszcze jedno krzysiek lubi jak łoś go troche straszy tzn chowa sie np za drzwiami i mówi jakieś tam uuuuu albo coś podobnego a potem wypada zza drzwi, krzysiek prawie wyskakuje z pieluchy, a rechocze sie przy tym strasznie, czasem z emocji włazi na mnie ale potem czeka na następny raz
 
reklama
Do góry