reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zachowanie naszych dzieci

Alan boi sie naglych halasow, ale to zrozumiale...A najbardziej wtedy, gdy sa poza zasiegiem jego wzroku. Gdy jego brat nagle cos powie(a ma donosny glos), lub ktos kichnie. Ale gdy on to widzi, to malo kiedy sie boi. Okularow sie nie boi, obcych ludzi tez nie, z wasami jeszcze nie mial stycznosci ;)
 
reklama
Pawełek nie zwrocilam zeby czegos sie bał :) okularów nie bo maz nosi brody tez nie bo dziadek ma i sie nia fajnie bawi :) torebka szeleszcząca najlepsza zabawka a na kichanie czyjesc nie zwraca wiekszej uwagi :)
 
Haha, ciekawy watek:)
Moja mala uwielbia szeleszczace zabawki, woreczki, torebki od chipsow.
Boi sie naglych, glosnych odglosow, jak glosny kaszel czy kichniecie, wzdryga sie wtedy i jak je, to przerywa, rozglada sie i szuka, kto to taki halas spowodowal, hehe.
No i od kilku tyg. zaczela sie bac obcych ludzi, jak przyszli do nas znajomi (kilka osob na raz) to tak krzyczala, ze tatus z nia caly wieczor w oddzielnym pokoju przesiedzial. Ostatnio bylam u znajomych i tez tak plakala, chyba przyszedl nam juz etap wstydu? Albo po protu nie miala humoru? Musialam z nia ciagle wychodzic.
 
Jasiek też jakiś czas temu wystraszył się dziadka z wąsami, ale teraz już się oswoił.
Torby uwielbia.
Na chrzcie wystraszył się jak zaczęły grać organy i organista zaczął śpiewać (fakt głos ma okropny) tak się rozryczał, że musiałam z nim wyjść na zewnątrz.
 
Moje dziecko boi sie ludzi :) tak powaznie to boi sie , gdy jest wieksza grupa ludzi. Dlatego zbiorowym odwiedzinom od jakiegos czasu mowimy nie
 
Jest o postepach (cudnych), jest o zabawach... a ja teraz chcialabym poruszyc temat zachowania/zachowan.

Jesli moderatorki uznaja temat za zbedny - prosze o kasacje.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzis zauwazylam ze Ida uzywa swojego ciala jako narzedzia - to znaczy ze noga przysuwa cos co jest za daleko zeby siegnac reka... w sumie to swiadczy o jej inteligencji ale ja po to te zabawki odsuwam zebo ona sie ruszyla z miejsca :) - jak nie moze soboie tak poradzic to wpada w furie a sie nie ruszy :(, dzis tez zauwazylam ze mala juz wyraza wyraznie dwa stany emocjonalne: szczescie (poprzez rechot, piski i spiewanie jak pijany zajac) i zlosc na mnie :) bijac... o_0 czy to nie za wczesnie? pobila tez pieluche dzis - najpierw wypiela brzuch zeby byla luzniejsza, a jak poprawilam to postanoila ja pobic... i zerwac z siebie... na razie bez skutku ale rozumiem ze to kwestia czasu. Oczywiscie jak zdjac skarpetki to juz dawno wie - teraz kombinuje z koszulka...

Czy wasze maluchy tez tak sie zachowuja????
 
reklama
Do góry