reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupy dla Malenstwa

u nas też niby tak jest, ale ja liczę na siebie. Niby coś tak brzdąkali tzn moj ojciec, że kupi wózek, a teściowa że rodzice (moi i jego) powinni złożyć się na łóżeczko czy wózek (sama nie pamiętam), ale myślę że i tak nic z tego nie będzie, więc sami sobie będziemy radzić.
 
reklama
U nas też coś jest z tymi dziadkami i wózkami oraz łóżeczkami. Nie wiem jak teście, bo rodzice to na pewno coś zasponsorują :)
 
Fajnie się Was czyta jak wszystko jest pierwszy raz :-) U nas było tak, że moi rodzice kupili wózek, a teście łóżeczko, materacyk i pościel. Jest taka tradycja i jakoś to się jeszcze determinuje ze względu na chłopaka czy dziewczynkę, chyba jak jest babeczka to wóżek kupują rodzice żony, a jak chopak to rodzice męża ale nie jestem pewna. Moi wyszli od razu z inicjatywą, a teściom Mariusz zadał pytanie wprost czy nam kupią i oni się zgodzili. U nas jest tak, ze oni nigdy nie wychodza przed szereg ale kasy nie skąpią. Jak byliśmy w sklepie z łóżeczkami to teciowa kazała jeszcze dobrać parę drobiazgów :-)

Teraz łóżeczko to po raz drugi będziemy kupować Karoli :-) bo ją wyprawadzamy na sofkę a maluch ląduje w szczebelkowym. Za to wózek będziemy kupowac już sami, bo Karolci został sprzedany i mała ma tylko lekką spacerówkę.
Co do pokoiku to koniecznie komoda, szafa ale najlepiej nie do samego sufitu, my będziemy robić sami na wzór tych dziecięcych z ikei z serii mammut. Na zabawki Mariusz zrobił Karoli takie otwarte półki na ścianie z oknem i tam sobie leżą jak je poukładam bo normalnie to leżą porozrzucane po podłodze :-)

A łóżeczko to tak roczek najmarniej będzie stało w sypialni :-)
 
Cos tam tesciowie na poczatku ciazy wspomnieli ale bardzo niesmialo. Nie chce jednak za bardzo nic od nich, zwlaszcza ze wozek o ktorym myslimy kosztuje ponad 1000zl - sami sobie damy rade i nie ma problemu.
 
Szkoda, że nie znałam tego zwyczaju wcześniej ;-) :-)

A tak na serio to liczyliśmy tylko na siebie :tak: . Nie pytaliśmy żadnej ze stron czy nam kupią. Stwierdziliśmy, że jak dadzą kasę to na pewno się przyda :-) .
Od mojego taty (mama nie żyje) dostaliśmy tyle, że starczyło na wózek, łóżeczko i jeszcze zostało :-D ;-) . Niestety teściowie nic nie dali :no:

A maluszek będzie miał wózek głęboki po Maciejce (nie zdążyliśmy go sprzedać ;-) ) a potem kupimy mu nową spacerówkę. Musimy też dokupić drugie łóżeczko, bo w związku z naszymi planami mieszkaniowymi chcemy poczekać z "dorosłym" łóżkiem :-) , aż będziemy urządzać mu pokoik :tak: . A zamiana mieszkania na większe raczej w przyszłym roku (wstępnie lato bądź jesień ;-) )
 
Aha - napisalam o tesciach a nie napisalam o swoich wlasnych rodzicach :zawstydzona/y:
Nie mowili nic jeszcze czy maja zamiar cos kupic, bo sa zdania (to znaczy moja mama jest zdania) ze nie ma co myslec o zakupach tak wczesnie. Ale nie bede chciala zeby sie wykosztowywali na nie wiadomo co i jak cos zaproponuja (a na pewno tak bedzie) to poprosze o jakas ladna posciel do lozeczka i kocyk :-)
Uwazam ze skoro nas stac na kupno wozka i lozeczka to niezrecznie byloby pozwalac rodzicom na taki wydatek.
 
Mi mój starszy brat powiedział, że kupi nam wózek ( widziałam bardzo ładny i fajniutki za 850 zł), ja nie chciałam się zgodzić na to, ale on powiedział, że nie ma innej jak możliwości jak ta, że on właśnie to zrobi i już!!!! uparciuch jest straszny:-p
A moja mama powiedziała, że z moim tatą kupią łóżeczko:tak:
A teściowie w ogóle nic nie mówią i nie mówili.
O resztę zadbamy sami, a zostaną nam w związku z tym "dodatki".
 
na moich starych nie ma co liczyc,od tesciowej nic nie chce,zreszta nie bylo takich rozmow z nia do tej pory.damy rade :D
 
a u nas moi rodzice wyszli z inicjatywa ze dadza na wozek,a od tesciow nic nie chce jak bede chcieli sami dadza.

po wizycie u gina jestem taka szczesliwa ze chyba dzisiaj kupie chociaz takie małe skrpetuszki:-)
 
reklama
zyrafa, jak gin powiedział, ze ci to może dziewczynka, to widzisz masz przeczucia:)
a co zakupów to ja nie mogłam się powstrzymać i poszłam do H&M i kupiłam taki fajny frotowy dresik aż za całe 19,90 zł!!!!!!!!!!!!!:laugh2: a do tego jeszcze królika zabawkę z ogromnymi śmiesznymi łapkami! nie mogłam się powstrzymać, choć wizyta dopiero 20 grudnia. :dry:
 
Do góry